Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boso w strumieniu

Wiecie co jest mi smutno bo koleżanka z pracy się zaręczyła

Polecane posty

Gość boso w strumieniu

Koleżanka z pracy jest bardzo miła i życzę jej dobrze, ale tak mi smutno, że ja nigdy nie byłam dla nikogo na tyle ważna, by się chciał ze mną zestarzeć, ani nie jestem na tyle piękna - i, obecnie, młoda, by ktoś po krótkim czasie zechciał powiedzieć mi poważne słowa. Cały czas staram się być lepszą wersją siebie, ale widać trochę mi brakuje. Jedyne, co mnie pociesza, to fakt, że szefowa po raz pierwszy wyszła za mąż po 40-tce i w wieku 41 lat urodziła synka, a ja jestem ciut młodsza, więc do 40 też mam szansę się wyrobić... No ale na razie nie zapowiada się na to bym miała rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciut mlodsza czyli ..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boso w strumieniu
Czyli o 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a robisz cos zeby zmienic swoja sytuacje czy tylko siedzisz i stekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeny zapisz sie do jakiego portalu ineternetowego bo tak nigdy nikogo nie poznasz. Nie ma na to sznas bedac zamknietym w somu i pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja np. jestem na dwóch portalach, dałam sobie szansę i co?? nic Siedzenie na stronkach randkowych nie gwarantuje rezultatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sobie wyobraź ze( 50 %szany) twoja super koleżanka za rok wyjdzie za maz zajdzie w ciąże, zamieszka u teściów i koniec bajki. Lub po ślubie okaże sie ze : hazardzista, pijak, d****arz, impotent, chytrus, brudas, manipulant , maminsynek, alkoholik , smierdziel, despota , egoista ( wybierz co chcesz -:) ) życie nie jest sprawiedliwe, usłane różami i nie jest długie i szczęśliwe. Nie ma opcji aby któreś z tych ułomności ominęło twoja kolezanke . A ciebie i owszem ( o ile nie spotkasz mężczyzny ). Pisałam to ja mężatka i koleżanka innych żon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto tobie i twoim koleżankom broni wziąść rozwodu skoro tak narzekasz. Poza tym w życiu trzeba wszystkiego spróbować, także małżeństwa, prania skarpetek itp. A nuż mi się spodoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wziąść rozwodu X o ja pierd....:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby wziasc rozwodu to trzeba wejsc dwa razy do tej samej rzeki i zmienic wszystko o 360 st

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i. Zmiana wszystkiego o 360 to niewielka cena za szczęście. Czy lepiej być nieszczęśliwa ale mieć "stabilne" życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śmierdziel?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×