chciałabym być fajnym człowiekiem

takim na luzie, uśmiechniętym, wesołym. Umieć żartować, rozmawiać o wszystkim ze wszystkimi, takim człowiekiem na którego wystarczy spojrzeć i już czujesz do niego sympatię. Ale niestety jestem nijaka, nudna i zazwyczaj smutna :( A w środku czuję że mogłabym być zupełnie inna, nie wiem czy istnieje jakiś sposób żeby wydobyć z siebie tego ukrytego człowieka? Jest jakiś sposób, jak myślicie?

Jest, powinnaś częściej rozmawiać z ludźmi, a przy okazji spełnić jakieś swoje marzenie. Lekko i szybko nie będzie, ale się nie poddawaj.

kiedys taka bylam bałwanie i mialam w sobie super zaje/bistosc a jak gdzies wchodzilam to blyszczalam jak milion dolarow i czerwone dywany przede mna rozkladali tak w przenosni

trzeba zacząć od pozytywnego myslenia, jeśli jesteś smutna to znaczy że masz smutne myśli które przytłaczają cię i twoje prawdziwe ja. Trzeba po prostu wyeliminować te złe, smutne myśli i stopniowo będzie lepiej.