Do facetów, którzy zaczepiają dziewczyny na ulicy

Jak nie jesteście super przystojni, to dajcie sobie siana! Zaczepiacie ładne dziewczyny tylko ze względu na ich wygląd, to czemu sami nic w tym względzie sobą nie reprezentujecie? Kobieta ma się cieszyć tym, że uznacie, że jest atrakcyjna i to ma niby zastąpić pozostałe zalety? Przecież charakteru nie pozna po minucie, tak samo jak Wy nie znacie charakteru dziewczyny, gdy zaczepiacie ją na ulicy. Tu chodzi tylko o wygląd!

Nie znasz się na dziewczynach, kompletnie. Mój znajomy jest gruby i staro wygląda, a potrafi poderwać albo przynajmniej nakłonić do rozmowy z 90 - 99% babek.

Ja nie wygladam jak model i jestem porzadny wiec wiem, ze nawet u brzydkiej kobiety nie mam szans dlatego nigdy sie nie odzywam do kobiet. Zreszta zarabiam ponizej 10 tysiecy miesiecznie. Nie mam niczego czego wymagaja kobiety: wygladu modela, bycia bad boyem i duzych zarobkow.

@inaccessible, dobre sobie. Uważaj, bo uwierzę.

Zajmuje się NLP i manipulacją i z większości osób jest w stanie wyciągnąć co chce :D

Co to NLP?

Neurolingwistyczne programowanie.

Racja zwłaszcza drugie zdanie o wyglądzie, zaczepiaja ładne, bo są ładne a jak taka ich odrzuci to 'KOBIETY PATRZĄ TYLKO NA WYGLĄD' haha śmiechu warte

Jak do mnie podbija paszczur albo gruby albo łysy albo jąkaty to mi szczęka opada i myślę tylko jedno czy ten człowieka ma coś z mozgiem czy nie ma lustra czy jest aż tak beszczelny i liczy na cud.

Zgadzam się z autorka Podchodząc na ulicy do ładnej dziewczyny, podchodzisz bo ci się podoba. Więc musisz wiedzieć że to działa w takim przypadku w obie strony. Pierwsze wrażenie w takich okolicznościach ma znaczenie , czyż nie? :) w końcu musisz czuc że to twoja liga. Co innego kiedy poznajesz ja gdzieś i chcesz by dostrzegła ciebie jako człowieka, chcesz ją do siebie przekonać bo wiesz ze nie jesteś "przystojniakiem " wtedy możesz liczyć na poznanie się i pierwsze wrażenie nie ma aż takiego znaczenia Rozmiecie?

Na ulicy też można kogoś zagadać. Nawet kobietę, idącą na randkę :)

Nigdy nie zagaduje dziewczyn na ulicy żeby "podrywać". Urąga mi to, jestem na to za dumny. Mam tu na myśli sytuacje cześć, cześć podobasz mi się, daj mu numer". Strasznie to słabe i od razu stawia w świetle, że ci mocno zależy i od razu jesteś na straconej pozycji.

Dzis nie ma kobiet tylko szmaty i babochlopy

A był tu temat że mało mężczyzn próbuje poznać kobietę w realu. A tu widać że tak źle i tak niedobrze. Autorko nie bulwersujące się, nawet jak mężczyzna z uwagi na twój wygląd podejdzie to i tak po kilku zdaniach zrezygnuje. Mężczyźni szukają ładnych i inteligentnych, puste lalunię olewają, no ewentualnie tylko kija zamoczą...

Tu autorka. Nie jestem na szczęście pustą lalunią. :D

mężczyzni si dziwni zachowują. a mruganie światłami auta jest dziecinne

Wyobraź sobie że kobiety mają różne gusta, ty oczekujesz super przystojniaka z falą na głowie i w garniturze, a inna przypakowanego kolesia jeszcze inna chudetlaka. Niektóre zaś wola miśków z nadwagą. Więc pisz że do CIEBIE maja nie podchodzić, najlepiej wstaw fote by wiedzieli kogo omijać z daleka.

"Do facetów, którzy zaczepiają dziewczyny na ulicy" x Na ulicy się nie podrywa. Tak robią tylko podludzie.

Gość 21:04, nie rozśmieszaj mnie! :D Różne gusta? Tak, na pewno znajdzie się taka, która polubi Twój karli wzrost i zakola!