Strasznie brakuje mi bliskości..

Nigdy jeszcze nie byłam zakochana ze wzajemnością... ciągle rozmyślam, jak to by było chodzić z kimś na spacery, trzymać się za ręce :( ostatnio wydawało mi się, że wpadłam w oko dwóm facetom który dokładnie byli w 100% w moim typie. Z jednym popatrzyliśmy sobie w oczy przez jakiś czas, to było coś fantastycznego... Niestety akurat ja byłam wtedy na spacerze z mamą, on z rodziną... więc nie było szansy się poznać... nie wiem kiedy i gdzie kogoś poznam, do internetu jestem sceptycznie nastawiona, bo już kiedyś próbowałam... :(

Nikt nie miał takiego problemu..?

Ciesz się, że nie jesteś zakochana. Miłość, choć bywa piękna, potrafi też być prawdziwą udręką. Po drugie: nic na siłę. Co ma być to będzie.

rozumiem Ciebie autorko, ja też bym strasznie przytuli się co cycusia :(

22:39 Teraz akurat nie jestem w nikim zakochana. Ale wcześniej byłam wiele razy, za każdym razem nieszczęśliwie i to była udręka :( pragnę żeby było w końcu ze wzajemnością i było by to piękne... ehh rozmarzyłam się

Gościu z 22:56: ODWAL SIĘ ODE MNIE.

Mam to samo. I cierpię. Bo jestem zakochana, pierwszy raz w życiu kocham i to nieszczęśliwie. Zawalam całe swoje życie przez K :(

skąd pewność że to do ciebie, masz monopol na cycusie? :(