Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak zdystansować się do sytuacji która bardzo przeżywamy?

Polecane posty

Gość gość

Proszę o jakieś rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakiej kur.wa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opisz sytuację, pomogę ile tylko będę mógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam sie do czego dystansowac. moze do twego lapczywego fiuta sie zdystansuje.. choć na odleglosc 14 cm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyżej to nie moja odpowiedź. Przeżywam czyjas smierc , już pół roku i jest kiepsko..brak mi energii do wszystkiego,jakbym straciła grunt pod stopami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre to jest co mowisz ale jak nie powiesz kim byl dla ciebie ten czlowiek nie bede w stanie doradzic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bratnią duszą, prawie chłopakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bratnia dusza prawie chlopakiem...to sie wie albo sie nie wie...chyba jednak nie wiesz.,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bylismy razem bo ja zwlekalam z decyzja. Byl dla mnie wazny. Pytam jak sie zdystansowac i sobie poradzic, wiec nie schodzmy na inne tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwlekalas?mialas powody..,wtedy sie dystansowalas...wiec teraz zrob tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
balam sie ze nie spelnie jego wymagan, ze go rozczaruje ale zalezalo mi bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byl moja bratnia dusza, byl podobny do mnie, nawet gdy dzielila nas odleglosc NOTORYCZNIE myslelismy o tym samym, znalismy sie 4 lata odszedl z powodu raka... ja na to patrzylam od poczatku do konca czuje taka bezsilnosc..nie moge juz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No teraz jest juz za pozno :( przykro mi :( mam oewna wiedze ktora jest byc moze prawdziwa ake nie zweryfikowana przezemnie.Pamietaj ze ti co ma byc to bedzie.Widocznie masz inna misje do spelnienia i nie byliscie sobie pisani :( Daj sobie czas i powoli wyjdziesz z tego ;) uwierz mi ze gorzej by bylo gdybys byla w takiej sytuacji ze on zyje ale nie mozecie byc ze soba :( takze glowa do gory ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Autorko posta, wlasnie bardzo mi pomoglas. Tez zwlekam. Teraz wiem, ze musze czym predzej to zalatwic. Nie wiem, czy umiem Tobie pomoc, ale ja w takich sytuacjach staram sie byc wsrod ludzi, ogladac komedie(choc moga wydawac sie glupie), tykam wszystkiego, co jest odwrotne do smutku. Spacery, ciesz sie piekna wiosna, zielenia, kwiatami, A jesli moge polecic ksiazke, to prosze zajrzyj do "bog nigdy nie mruga" reginy brett. Wiele cudownych rzeczy sie w moim zyciu wydarzylo, po jej lekturze.. Zycze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
02.45... Nie zwlekaj.. Spieszmy sie kochac ludzi tak szybko odchodza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, ze mozesz sobie pomoc zaopatrujacsie w dobre witaminy i magnez, Pij ziola: dziurawiec, melise. Wiem, ze to moze sie wydawac niedorzeczne, ale to pomaga. "Glowa do gory", albo "przestan sie zamartwiac", nie pomagaja z reguly, A to jest cos konkretnego, co mozesz zrobic dla lepszego samopoczucia. Raz jeszcze zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jej nie pomoze tylko ja zamuli :( tu jest potrzebny czas i wsparcie jakies.Najlepiej wychodz czest gdzies ze znajomymi...imprezuj...poznawaj...ale nie wchidz w jakies relacje az nie bedziesz gotowa.A kolezanka od ziolek...nie swiruj tylko przekam sie do niego!zbyt czesto dziewczyny wmawiaja sobie ze sa niewystarczające dla faceta i tworza jemu blokady :( tak niestety jest :( osmiel sie i zycze powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×