Byłem dziś u prostytutki

Była to dziewczyna narkomanka stojąca na rogu obok sklepu z dopalaczami , podszedłem i zapytałem czy tu stoi, bo szukam dziewczyny, a ona powiedziała, że potrzebuje kasę i że możemy iśc. Zabrałem ją n leśny parking i było zajepiście :) dałem jej 50 zł bo tyle chciała:D

Ile miała lat tak na oko?

Moim zdaniem bardzo ci się opłacało. Narkomanki i bezdomne zawsze dają najtaniej, więc warto korzystać z ich usług.

Młoda z wyglądu około 20-stki. Mówiła, że nie ma gdzie mieszkać i że śpi po klatkach, dlatego bierze, żeby zapomnieć o problemach, nawet mi się jej zrobiło szkoda, bo nie była taka brzydka

No i na plus było to, że nie była to zmanierowana kurfa, która robi to mechanicznie jak automat. Umówiłem się z nią za tydzień, ciekawe czy będzie. Jeśli tak to dam jej 100 zł

a potem sie obudziłeś i smok zionął ci w ryja nibrzydkie kobiety biorą po 500 zł na prywatkach tanio to mozna poruuchać bazyla

Pytam się, bo kiedyś jechałem ze Stalowej Woli do Łodzi, zatrzymałem się na takim leśnym parkingu właśnie żeby się odlać. Poszedłem w las i tak sobie leje ale słyszę, że ktoś za mną łazi, jak skończyłem i się odwróciłem to zobaczyłem, kilka metrów ode mnie jakąś gówniarę na oko z 17 lat. Ona się zapytała czy się zatrzymałem wysikać tylko czy coś jeszcze. Gapiłem się jej głęboko w oczy jak jakiś tuman a rozpinając rozporek ręce mi się telepały jakbym widział kobietę pierwszy raz:D Zsunąłem lekko spodnie z majtami, ona kucnęła i zaczęła mi lizać fiuta, poprosiła tylko, że jak będę blisko to żeby jej powiedzieć. Tak zrobiłem, ona wstała, stanęła za mną, oparła głowę na moich plecach i skończyła ręką. po wszystkim gówniara powiedziała, że ma 14 lat i chce za to 100zł, dałem jej k***a tą stówę, bo pewnie nie była sama i bałem się, że zadzwoni po gliny. Nieźle musiałem kłamać w domu, byłem wtedy żonaty i miałem wyliczoną kasę na szmaty używane z hurtowni.

14 ? to sorry ale jesteś pedofil :D

*niebrzydkie

Także trzeba uważać na różne takie gówniary, żeby przynajmniej miały te 15 lat.

jakby tak cię gliny nakryły to byś wjechał do kryminału za majty, masz farta bo ci się udało...

to teraz do spowiedzi

Skoro to narkomanka i bezdomna to radziłbym sie teraz przebadać. A nie siedziało od niej? Ja bym się brzydził.

Nie muszę się badać, bo glupi nie jestem i oczywiście założyłem gumu. A, co do zapachu, to fakt najświeższa nie była, ale czasem ulicznym prostytutkom wali z kanalizy bardziej niż od niej, a nie są bezdomne...

Ja nigdy nie skorzystam z prostytutki nie dlatego że mnie nie stać tylko czuł bym się po wszystkim zle

Poważnie podszedleś do laski, która stoi na ulicy? One robią wszystko za kilka groszy lub narkotyki.

No powaznie, a co w tym dziwnego ?? z resztą już nie pierwszy raz zaliczyłem laskę w podobny sposób...

Nie byłeś u prostytutki tylko zaliczyłeś narkomankę na głodzie stojącą na ulicy :D Brzydziłbym się

Super jestes prawdziwym mezczyzna!

Straszne jest to co piszecie

To, że ty założyłeś gumę nie znaczy , że nic nie złapałeś :D wiekszosc jej "klientów" tego nie robi. Doucz się i przebadaj.

Koleś wyżej pisze, że prostytutkom z ulicy wali z rowu jak z kutra rybackiego, a mimo to je dyma. Ochydztwo i zdegenerowanie na maxa. Porzygałbym się czując taki fetor, a koleś się jara, że ma promocje dnia :o to coś jak alkoholik, który wypija już denaturat i wodę konwaliową, bo taniej już nie będzie. A to, że wali w gumoleum nie chroni go przed wenerą. Qrwa ale oblesie, których nie stać by mieć fajna dziewczynę, z którą można się nie tylko fajnie pobzykać ale i sensownie porozmawiać.

Ja czasami chodzę do agencji lub prywatnych dziewczyn , i one są czyste, uśmiechnęte, mają fajne ciuchy, więc źle im się nie wiedzie... czuję się super po takim spotkaniu. Szmatą z ulicy bym się brzydził. Pewnie jakaś smutna była, śmierdząca, stanął ci na widok takiej patologii ?

12:32 Kolego masz żonę czy jesteś sam?

Prostytutka to zacny zawód. Ani lepszy ani gorszy od tego, który ty masz.

12:50 Jak stoisz na ulicy to nie.

Towarzystwo qrwiarskiej adoracji :D

No to masz się czym chwalić dziffkarzu

Nie nazwałbym jej prostytutką i nie nazwałbym tego sexu wizytą u prostytutki

Dziś znowu byłem u tej panny. Umówiłem się z nią w ubieglą niedzielę na 12 i była. Zabralem ją nad jezioro i tam na kocyku elegancko wygrzmociłem :D