Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość gość

czy wg Was to zdrada?

Polecane posty

Gość gość

Najpierw krótkie wprowadzenie. Często wraz z moim kolegą z pracy jeździmy razem w góry. Ja mam męża, on ma żonę, nigdy między nami nic nie było więcej na takich wyjazdach. Jednak ostarnim razem byliśmy w Słoweni na takiej wyprawie, gdzie byliśmy zmuszeni spędzić jedną noc w schronisku. Po całym dniu chodzenia, wykąpaliśmy się, zjedliśmy i poszliśmy odpocząć do pokoju. Postanowilismy obejrzeć na tablecie film. Puścilismy film i ogladaliśmy na leżąco ( on za mną wzdłóż łóżka). Nagle poczułam, że wkłada mi rękę pod koszulkę i zaczął mnie drapać i miziać po plecach. Oddałam się temu bo sprawiło mi to ogromną przyjemność. Po około 15 minutach drapania, jego ręka powędrowała na mój biust i zaczął mi masować piersi. Czaicie? Jak gdyby nigdy nic zaczął mi masować piersi. Trwało to jakieś 5 min i do niczego więcej nie doszło bo skończył się film i to nas jakby otrzeźwiło. Teraz wróciliśmy do domu i mam straszne wyrzuty sumienia, bo naprawdę sprawiło mi wielką fizyczną przyjemność. Czy uważacie, że to zdrada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo121
To taka zdrada bardziej emocjonalna ,nie fizyczna ,ale mężowi o tym bym nie mówiła. Swoją drogą to dziwne ,że jeździsz na takie wyprawy z kolegą z pracy a nie z mężem i żadne z waszych partnerów nie ma nic przeciwko ,czyżby było im to na rękę? Znam też taki przypadek ,że facet bez problemu zgadzał się na wyjazdy żony na wczasy z ich wspólnym znajomym ,bo o znajomym krążyły pogłoski ,że to "c***a" a więc związkowi nic nie grozi .Dziś są po rozwodzie a pani jest w szczęśliwym związku małżeńskim z "ciotą". Powiem ci szczerze ,że nie wyobrażam sobie aby mój mąż jeździł na jakiekolwiek wyjazdy z jakąkolwiek koleżanką,to nie jest normalne. Zastanów się nad waszymi partnerami , dlaczego jest im to na rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem ze masz wyrzuty sumienia, że nie było nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż nie lubi chodzić po górach, więc jeżdzę z nim. Zwykle były to wyjazdy jednodniowe, kiedyś bylismy na 3 dniowym ale większą ekipą. Nasi współmałżonkowie niw maja nic przeciw, zresztą nigdy między nami do niczego nie doszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby to było samo drapanie po plecach to luz, stało się i już, ale on mi też wymasował piersi, a tu już nie jest takie niejednoznaczne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obawiam się, że na tym się nie skończy. To jest wogóle jakis dziwny układ. Może waszym połówkom to pasuje bo w tym czasie mają czas dla siebie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czemu dziwny układ? Od paru lat tak jeździmy. Mąż nie chodzi po górach, a samej nudno. Z kolei żona kolegi najpierw była w pierwszej ciąży, potem siedziała z dzieckiem, potwm kolejna ciąża. Zresztą my lubimy wyższe góry, łańcuchy, przepaście, a ona to maksymalnie na Babią Górę z nim poszła. No i się zgadalismy i takie sobie wypady robimy. Nie widzę w tym nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama widzisz , że juz do czegoś doszło. To nie jest nic przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam Twoje komentarze że to niewinne wyjazdy to mnie śmiech łapie. NIE, to nie są niewinne wyjazdy a przygody zdarzają się własnie podczas takich okazji. Wiesz ile czasu ten Twój kolo myślał o tym? Pewnie się czaił od dawna. Nie udawaj naiwnej albo otrzeźwiej :D. Każdy facet (80%) jak z długo siedzi sam na sam z babą zaczyna powolutku coś tam smażyć w głowie sobie. Nawet jak nie chce do końca to czuje że jest okazja. Jak nie powiedziałaś stanowczo NIE to myślę że on już kombinuje dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie też zaczynalo sie od niewinnego flirtu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Ania39 napisał:

U mnie też zaczynalo sie od niewinnego flirtu 

Przepraszam ale jakiego?

Gdyby był niewinny to byś nie poczuła żalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 29.05.2017 o 15:30, Gość gość napisał:

Czy uważacie, że to zdrada?

Tak, skoro na to pozwalałaś to jest zdrada i jeśli nic się nie zmieni między Tobą a mężem, Wasze małżeństwo powoli się rozsypie. Wcześniej czy później.

Nic się nie dzieje bez przyczyny.

Związek kolegi już nie istnieje skoro pozwala sobie na takie spoufalanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

17 minut temu, Nemetiisto napisał:

Tak, skoro na to pozwalałaś to jest zdrada i jeśli nic się nie zmieni między Tobą a mężem, Wasze małżeństwo powoli się rozsypie. Wcześniej czy później.

Nic się nie dzieje bez przyczyny.

Związek kolegi już nie istnieje skoro pozwala sobie na takie spoufalanie.

Pytanie kiedy ta zdrada się zaczeła. W momencie dotykania piersi czy już w momencie drapania pleców? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 minut temu, Nemetiisto napisał:

Tak, skoro na to pozwalałaś to jest zdrada i jeśli nic się nie zmieni między Tobą a mężem, Wasze małżeństwo powoli się rozsypie. Wcześniej czy później.

Nic się nie dzieje bez przyczyny.

Związek kolegi już nie istnieje skoro pozwala sobie na takie spoufalanie.

Masz koleżanke, z którą jedziesz w delegacje i którą bolą plecy po całym dniu pracy. Wymasujesz jej plecy jesli o to poprosi? Zdrada czy jeszcze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Bolek napisał:

Głupie pytanie, niby od kiedy zaczyna się zdrada? Macanki to nie zdrada, trzepanie mu też nie zdrada, branie w usta nie zdrada, nawet sex to też nie zdrada jak się nie ma orgazmu, tak? Facet na na ciebie ochotę, spróbował tobie się spodobało i nie protestowałaś, na następnym wyjeździe cie przeleci. 

Myślę,że każdy indywidualnie musi określić co dla niego jest zdradą, a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Autorka pisala 3 lata temu, nie liczylabym na odpowiedź 😉

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, ddt30 napisał:

no tak , ale może jakąś obiektywną, matematyczno-filozoficzną definicję należałoby ustalić. Po popatrzysz na panią w sklepie a żona wniesie o rozwód, bo uzna, że to zdrada ?

Z prawnego punktu widzenia to ważne. Masz rację. Np przy rozwodzie o orzekaniu o winie.

Ale z psychologicznego wiemy, że mogą być różne rodzaje zdrad- fizyczna lub psychiczna/emocjonalna też może być. Ta druga chyba niedoceniana lub lekceważona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Bolek napisał:

Głupie pytanie, niby od kiedy zaczyna się zdrada? Macanki to nie zdrada, trzepanie mu też nie zdrada, branie w usta nie zdrada, nawet sex to też nie zdrada jak się nie ma orgazmu, tak? Facet na na ciebie ochotę, spróbował tobie się spodobało i nie protestowałaś, na następnym wyjeździe cie przeleci. 

Tak dokładnie będzie 😜 ratuje Cię tylko ze 200 km od domu to nie zdrada 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
Dnia 29.05.2017 o 15:30, Gość gość napisał:

Oddałam się temu bo sprawiło mi to ogromną przyjemność.

Zdrada czy nie nie ma co tego roztrząsać. Było przyjemnie i jest co zapamiętać.

Edytowano przez igneo.draco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

tworzycie relacje, razem soedzane dnie, wieczory, poranki, to daje okazje do bliskosci, dzisiaj drapanie po plecach, potem kolejne stopnie wtajemniczenia, to naturalne bo dla faceta to udowodnienie samemu sobie bycia samcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wg mnie nie, ale to pierwszy krok do zdrady, właściwie przedsionek. samo wyjeżdżanie z kolegą z pracy, leżenie z nim w łóżku, to prowadzi do romansu lub zmiany partnera. wyobraź sobie, że twój mąż często wyjeżdża na wycieczki z koleżanką z pracy, drapią się po plecach, leżą razem i oglądają filmy, a pewnego wieczoru ona jak gdyby nigdy nic zaczyna głaskać go po przyrodzeniu. mąż jest w szoku i zastanawia się, czy to już zdrada.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to jak rozmowa julesa z vincentem, czy masaż stóp to już zdrada. bo marcelus chciał, żeby ochroniarz przypilnował mu żony, a ten zrobił jej masaż stóp. i wyleciał przez okno z drugiego piętra. no więc to wg julesa przesada, bo masaż to nie jest zdrada, on masuje stopy swojej mamie. to vincent zapytał go, czy w takim razie wymasowałby stopy jemu. i temat się skończył.

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.05.2020 o 17:34, Machu Picchu napisał:

wg mnie nie, ale to pierwszy krok do zdrady, właściwie przedsionek. samo wyjeżdżanie z kolegą z pracy, leżenie z nim w łóżku, to prowadzi do romansu lub zmiany partnera. wyobraź sobie, że twój mąż często wyjeżdża na wycieczki z koleżanką z pracy, drapią się po plecach, leżą razem i oglądają filmy, a pewnego wieczoru ona jak gdyby nigdy nic zaczyna głaskać go po przyrodzeniu. mąż jest w szoku i zastanawia się, czy to już zdrada.

Zgodzę się z przedmówcą. Preludium do zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Masz meza rogacza a nastepnym razem zamow film trwajacy kilka godzin lub ogladnijcie sage Harry Potter... Twojemu mezowi i tak to nie sprawi roznicy a Ty bedziesz zadowolona i przestaniesz zadawac durne pytania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.05.2020 o 09:54, Nemetiisto napisał:

Tak, skoro na to pozwalałaś to jest zdrada i jeśli nic się nie zmieni między Tobą a mężem, Wasze małżeństwo powoli się rozsypie. Wcześniej czy później.

Nic się nie dzieje bez przyczyny.

Związek kolegi już nie istnieje skoro pozwala sobie na takie spoufalanie.

I oto pierwszy wpis Nemetiisto 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×