Jak sobie poradzić z rozstaniem

Ciągle w sercu tła się uczucia ale ja wiem że nic już nie mogę zrobić. Wszystko co należało do mnie już poczyniłam. Pozostaje taki żal, bo nawet nie nadzieja że się zejdziemy. Może tak miało być, a może oboje zrobiliśmy głupotę. Chce o tym jakoś zapomnieć, bo nie można żyć w takim zawieszeniu. Staram się zyc normalnie ale lekko nie jest.

Znajdz hobby, zapelnij dzien, żeby nie myslec. Zaczniej biegac, lepiej sie poczujesz, endrofiny dadzą Ci radość. Wychodź do ludzi, choćby na siłę. Ładnie się ubieraj itd. Nie miej nadziei, po prostu zamknij ten rozdział świadomie. To Ty musisz o tym zdecydować. W dodatku przekieruj myślenie - staraj się myslec o tym, co chcesz. Na siłę, o samym pozytywnych rzeczach; ale nie o nim. Bo pomyśl- ile czasu Ci już zabrał. Ile na niego stracilas siły, energii itd. Teraz jestes juz wolna, zaczynasz nowe, lepsze życie. To dlaczego to życie ma być smutne przez niego? Bo tak reaguje organizm. Możesz sobie siedziec w kinie, dobrze się bawic, cieszyć sie i nagle pomyslisz o nim. I mimo tego, że dobrze sie czulas, od razu wpadasz w dołek. Bo mozg nie oddziela za bardzo tego, o czym myślimy od rzeczywistych zdarzeń. Np. Wyobraź sobie teraz, że lecisz w samolocie, który zaraz się rozbije. Lub inna rzecz, której się boisz- ciało automatycznie się napina, reaguje lękiem. Tak; jakby to naprawdę się działo. Podobnie jest z mysleniem o tym co przykre, czyli o nim- każdy moment szczęścia będzie zniszczony, gdy nagle o nim pomyslisz. A po co? Przecież zaczynasz nowe, lepsze życie. To nie jest latwe; ale musisz swiadomie i celowo kierować swoim mysleniem. Wybierać to, o czym chcesz myslec. Nie wiem, załóż gumke na reke i pociągnij ją za każdym razem, gdy o nim pomyślisz. Po pewnym czasie mózg automatycznie zacznie być sterowany przez Ciebie i zapomnisz. Będziesz szczęśliwa. Tylko musisz chcieć. Bo można pamiętać, ale nie wolno rozpamietywac. Pozdrawiam, Kinga.

Hormony milosci na kazdym etapie sa uzalezniajace wiec z brakiem tego nalogu trzeba walczyc tak samo jak z kazdym innym nalogiem. To udowodnione naukowo.

dziekuje Kingo.