Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tez balyscie sie ze umrzecie podczas cesarki?boje sie bardzo cesarki.pocieszcie

Polecane posty

Gość gość

mam za miesiąc cesarkę i bardzo sie jej boje..nasluchalam sie od kolezanek jakie moga byc powiklania i jak to wygląda...mam dosc.. podobno podpisje sie jakies papiery przed cesarką o mozliwosci przetaczania krwi i inne rzeczy..na sama mysl mi sie nogi trzęsą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic się nie bój :) Nie wiem skąd takie głupoty przychodzą Ci do głowy ;) Jestem miesiąc po cesarce, bo poród był bez postępu. Nic mnie nie boli, czuje się świetnie :) Synek rośnie jak na drożdżach ! Ty będziesz miała nawet lepiej niż ja. Bo mordowalam się 12h próbując urodzić naturalnie. Dostałam 4 znieczulenia. A okazało się, że mały prawie 4600 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak boje się,bo tyle w telewizji sie slyszalo ostatnio o smierci tych mlodych zdrowych lasek po cc. Cesarka to operacja i jest niestety narazenie utraty zycia przy tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćlaluna
Czesc,mialam34lata,okazalo sie,ze to moj organizm jest za slaby,czeste krwotoki w ciazy,dlatego cesarka nie zebym sama chciala,ale wszystko sie udalo jest dzieciaczek wazyl 2800 ja troche chorowalam,ale musiala byc cesarka,a jak nie ma problemow,dziewczyny placa,zeby miec cesarskie ciecie,nie umrzesz nie boj sie,powodzenia,siemka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam trzy cc i żyję:). Spokojnie. Powikłania mogą się zdarzyć przy zabiegu usunięcia zęba, operacji wyrostka i przy cc dlatego podpisujesz zgodę na ewentualne przetaczanie krwi i inne takie. Trochę tego podpiszesz;). Nie stresuj się, będzie dobrze. Ja przy pierwszej darlam się, że wszystko czuję, żeby mnie jeszcze nie cieli, a doktor: no chłopaki wkładamy dzidzie z powrotem, matka jeszcze nie gotowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kolejny raz troskliwe i jakze empatyczne kolezanki pocieszyly kobiete w potrzebie o udzielily wsparcia. Cesarka jak i porod naturalny obarczone sa ryzykiem powiklan, kazda z tych metod troche innym. Na poczatek zmien kolezanki. Porozmawiaj ze swoim ginekologiem o warpliwosciach, nic tak nie pomaga jak madre slowo kogos kto sie zna na rzeczy! Glowa do gory, trzymam za Ciebie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda procedura medyczna jest obarczona ryzykiem dlatego podpisuje się papiery nawet przy zwykłym pobraniu krwi. Ale autorko nie słuchaj tych wszystkich historii, bo zwariujesz i do porodu będziesz w stresie non stop. Przy porodzie sn również mogą zdarzyć się powikłania, krwotoki itd. Nie nakręcaj się autorko, ze spokojem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Umrzesz dopiero po cesarce jak się zaczną nocne karmienia, kupy, siuśki :P oj uwierz mi rano nie będziesz się budzić tylko zmartwychwstawać :P Owszem podpisujesz papiery przed cc ale to jest standardowa procedura przed każdym inwazyjnym zabiegiem. Ja miałam 2 cc i zyję. No nie jest to przyjemne ale o powikłania na prawdę trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno przed kazdym zabiegiem czy operacja podpisujesz takie papiery i nie sluchaj sie kolezanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pojechałam rodzić naturalnie i też wypelnialam papiery,kogo powiadomić o mojej śmierci.W szpitalach to standard.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam 2 razy cc. Nie umrzesz,spokojnie :) a papiery się podpisuje zawsze bo to operacja. Przecież nikt nie pyta pacjenta na stole operacyjnym jak coś idzie nie tak czy maja go ratować tylko to robią. I na to właśnie zgodę się podpisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, ja powiem tak, ja miałam nagłą cesarkę, miał być poród naturalny ale po 15 godzinach wzieli mnie na cc, bałam się strasznie, mąż był ze mną cały czas (mieszkamy za granicą tu można być przy porodzie cc, niewiem jak w polsce) mimo komplikacji po , poród ogólnie wspominam bardzo dobrze, trwało to może ze 25 minut, póżniej zabrali mnie i dziecko na sale , naprawde nie ma się czego bać, Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszłam z dzieckiem na badania do szpitala i też wypełniałam papiery tego typu, aż ciarki mnie przeszły, ale to taki standard i tyle, nie wnikaj w to ja przeżyłam o dziwo 2 cesarki, i zero czegokolwiek złego w trakcie i po nich a przetaczanie krwi, to zwykła podaż krwi, nawet w razie ciężkiej anemii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo wy nie mialyscie zadnych chorob wczesniej i stad te cesarki byly szybkie i udane. gdy kobieta ma jakies problemy zdrowotne typu nadcisnienie albo chore serce czy nie daj boże wielkie mięsniaki to dopiero zaczynają sie schody. koleżanka miala miesniaka na macicy 20 cm az bo urosl w czasie ciazy i cesarka podobno byla skomplikowana bo mogla stracic macice.. a wy wszystkie zdrowe to normalne chyba ,że cesarka byla szybka i udana. cesarka u kobiet z patologiami ciązy trwa minimum godzine chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przed każdą operacja... To normalne procedury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz się bać. To jest najlepsze rozwiazanie, wszystko będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale autorka nic nie napisala ze jest chora , dlatego zakladamy ze i u niej cesarka przebiegnie szybko a z takimi chorobami czy miesniakami jak opisujesz to i porod naturalny moze sie zle skonczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nadciśnienie jest wskazaniem do cc właśnie, a nie naturalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwie cc za soba. Wolalam to niz ryzyko rodzenia z za waska miednica ponad 4 kg dzieci. Przy pierwszym porodzie 12 godz sie meczylam sn, dopiero wtedy zrobili cc i powiedzielu ze jednak nie mialam szans naturalnie, bo corka 4200,przy drugim 6 godzin skurczy i nie zgodzilam sie na sn, synek 4100.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ci mogę powiedzieć? Też się bałam, że umrę podczas cesarki. Nie umarłam ani przy pierwszej, ani przy drugiej. Wszystko przebiegło podręcznikowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się bala gdybym miała chore serce..wtedy serio jest problem z cesarka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cc to jest najlepsze co moze byc dla matki, nie bedziesz sie meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko ja tez miałam takie myśli, od "elkkich" czy będę umiała oddychać podczas tego leżenia tam, czy to będzie ból przy wyszarpywaniu dziecka itp. po właśnie " a co będzie jak umrę?" Człowiek myśli, że tylko u innych dzieją się te wszystkie horrory o których słyszymy w tv, a nas to nie spotka, ale przecież może tym razem trafić na mnie i ja będę w wiadomościach, że umarłam na stole?:/ Jednak już podczas cesarki takich myśli nie miałam, czekałam tylko aż usłyszę płacz swojej córeczki i nic inne nie było ważne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przy każdym porodzie SN mam takiego stracha ze coś nie tak będzie. ..itd wiec to normalne jest.A pro cesarski to moja koleżanka zmarła 3 mies po na zator......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooooooniika
Dnia 6.06.2017 o 15:51, Gość gość napisał:

Ja przy każdym porodzie SN mam takiego stracha ze coś nie tak będzie. ..itd wiec to normalne jest.A pro cesarski to moja koleżanka zmarła 3 mies po na zator......

nie wiem co trzeba miec w głowie..o ile sia ją ma zeby takie coś pisać....żenada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja za swoją cesarkę zapłaciłam w prywatnym szpitalu , bo miałam co noc koszmary, że umieram przy porodzie albo pęka mi odbyt i muszę chodzić w pieluszce. Bałam się histerycznie, a koleżanki uraczaly mnie opowieściami jak to prawie umarły przy sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hela

Błagalam lekarza o mozliwosc SN w drugiej ciazy bo w 1 mialam CC i nigdy wiecej. Nie zaluje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lil

Podczas naturalnego bałam się że umrę. Nie spodziewałam się takiej rzezi. Traciłam kontakt z rzeczywistością, położna powtarzala wszystko i upewniala się czy ją słyszę. Pół porodu blagalam o cesarke. Cesarka - przychodzisz, 15 minut i po wszystkim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja właściwie od początku wiedziałam, że będzie cesarka, bo ciąża bliźniacza jednoowodniowa. Nie bałam się, ale miałam świadomość, że wszystko się może zdarzyć, dlatego poinstruowałam męża co w razie czego ma zrobić z moimi oszczędnościami i tego typu praktyczne rzeczy. Sama cesarka miała miejsce w 34 tyg. ciąży więc nie tyle martwiłam się o siebie, co o zdrowie tak wcześnie urodzonych dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz za 2 tyg

ja mam cc za rowne 3 tygi tez się bardzo boje, choc to 2 raz, ale i tak mam mysli ze cos moze pojsc nie tak 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×