Jestem prawiczkiem i wolę żyć w celibacie

Spokój przynajmniej z kobietami.

Potarzasz się 26-letni prawiku.

nie "wolisz" tylko nie masz innego wyjścia przegrańcu :D :D :D

Nie, że nie mam innego wyjścia, bo mógłbym szukać dziewczyny, a nie szukam. Zresztą nie jestem tym kolesiem od modeli. Ja wolę mieć spokój z popędem, nawet p****li nie chcę oglądać i przestałem walić konia. Czyli w ogóle chcę sprawy seksualne usunąć z mojego życia.

Rodzie cię utrzymują?

A jakie ma to znaczenie, czy mnie utrzymują, czy mnie nie utrzymują ? Żadnego do tematu.

zasadnicze ma to znaczenie: po prostu jesteś kolejną bezużyteczną tzipą na utrzymaniu mamuni, która o prawdziwym życiu nie ma zielonego pojęcia i pociska wydumy z doopy

Oczywiście, że ma. Z pozycji przygrywa na garnuszku u rodziców twoja decyzja nie ma żadnego znaczenia.

To prawda, nie mam o życiu zielonego pojęcia, i nie chcę mieć :D Bo to raczej nic przyjemnego chodzić codziennie do roboty i spędzać tam 8 godzin jak nie więcej, już nie mówiąc o związkach, ślubach i dzieciach, gdzie jest się zazwyczaj uwiązany po sznurki i trzeba zaiwaniać na dzieci, żonę, a tak jak już co, to można mieć tę kasę dla siebie jak się pracuje, ale i mi na pieniądzach nawet nie zależy. ;)

Jak się skończą pieniążki od rodziców to inaczej będziesz gadał plastusiu. ;)

Pieniążki się nie skończą, bo jestem i tak zabezpieczony przez rodziców.

up

Wspaniale