Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

W kółko mnie krytykują i nie wspierają

Polecane posty

Gość gość

Ciągle słyszę od matki, że ZA MAŁO robię, że jestem taka i owaka. Dzisiaj usłyszałam, że 'idź na spacer!' (wczoraj byłam na kilkunastokilometrowym...), 'całe wakacje przesiedzisz' (no faktycznie przesiedzę - będę chodzić do prawdopodobnie 3 prac). Słyszę, że nie mam zainteresowań, a tymczasem to też nieprawda - uwielbiam zwierzęta i je mam ("to dobre dla 6 latków"), jeżdżę na przedstawienia do innych miast ("po co ci oglądać takie nudziarstwo"), chodzę na lekcje gry na instrumencie ("kasy z tego nie będziesz już mieć, po co to? to nie ma sensu żadnego"), byłam kilka miesięcy na wolontariacie ("głupie to"). W kółko jestem krytykowana i szczerze, nie oczekuję już za wiele po niej. Tylko co zrobić, żeby w końcu przestała gadać? ona jest autentycznie AGRESYWNA i napastliwa nieraz. Nie da się jej uspokoić Wyprowadzam się za 1,5 roku, jak skończę 1 stopień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wsyp jej proszek gipsowy do porannej kawy, zaklei jej gębe i przestanie gadać :P a poważnie nic nie możesz, tylko czekac az sie wyprowadzisz. Takie osoby sa toksyczne, i swoje niepowodzenia i braki w sukcesach przelewają żółcią na kogoś, tu padło na ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak można wobec swojego dziecka się tak zachowywać? no nie rozumiem tego. Ja ją normalnie traktuję, czemu ona mnie nie może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja matka jest chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale jak można wobec swojego dziecka się tak zachowywać? no nie rozumiem tego. Ja ją normalnie traktuję, czemu ona mnie nie może... xxx Poważnie się dziwisz jak można? Normalnie, bo nie każdy rodzic powinnien być rodzicem, nie każdy do tego się nadaje. A niektórzy są jeszcze gorzej traktowani, od dziecka sa bici torturowani, a nawet chyba słyszałas o przypadkach zabicia własnego dziecka, bo co? bo za głośno płakało, bo przeszkadzało w imprezowaniu, bo mamuśka zmieniła plany i nowemu kochasiowi dziecko było niepotrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aprobowalas kiedy odwrocic sytuacje i ja krytykowac? Nie mowie tu oobrazaniu, ale taktownej krytyce, np.: kiedys to ciasto smakowalo lepiej, w zeszlym roku mialas ladniejsza figure, nie planujesz pojsc do fryzjera? (przydaloby sie)... jak dostanie od tego szalu, to skomentuj: 'e tam, od ciebie sie pewnie nauczylam, widac ze jestesmy rodzinna'...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, ja milion technik na nią używałam i nic nie pomaga. JAk w beton, a ona jak zdarta płyta ciągle to samo Tylko ona UMIE być czuła, troszczyć się etc. Nieraz ma takie dni. A potem coś odbija. Rozdwojenie jaźni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
j******a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz zeby sie odwalila od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×