Właśnie się odkochałam w Tobie M.

Nie chcę mieć z Tobą już nic wspólnego. Dziś już prawdę znam, wiem jaką ofiarą manipulacji byłam...To wszystko zbyt mocno boli. Nie mam już w sobie żadnych pozytywnych uczuć. Żegnam! E.

I dobrze :)

E. właśnie się odkochałam znaczy "właśnie przypominam ci, że walczę nadal, że we mnie są resztki uczucia". Jeśli nie postępował ani niepostępuje z tobą uczciwie, to miłośc ci nic nie da...prędzej czy później się rozstaniecie.

A co ja takiego zrobiłem? Leżę sobie, nie wydziwiaj :-P M.

Jego tu pewnie nawet nie było tylko pisałas z obcymi osobami....

i tyle jest warta miłość kobiety...

Milosc jest glupia

Miłości nie ma !

Jest tylko zauroczenie :)

Autorko poznalas go na kafe ?

nie na cafe Jestem ofiarą manipulacji życiowych z tego mam teraz problemy z sercem... E.

To smutne.

Mi coraz mniej brakuje żeby się w moim M odkochać, a kochalam bardzo, jego k***wsko wielka strata.

E. twó M milczy czyżby...płakał i rozpaczał...

Ogarnijcie się się kobiety! Jest wielu mężczyzn. Zachowujecie się tak jakbyście były lub czuły się nic nie warte. Ja np cieszę się że się rozstalam z M. bo widzę że mogę mieć o wiele lepszego! :) Jest wielu takich lepszych. Weźcie konkretnych a nie ciapy i tchórzy albo niezdecydowanych. Szkoda waszej kobiecości żeby się marnowała na myśleniu. :) Do góry łeb:*

Jak milczę a 19:33 to co? M. Muszę się jeszcze zastanowić nad tobą E bo widzę że trujesz dopę bez powodu coraz bardziej a to już jakąś menopauzą zalatuje :-P

Podajcie imiona tych emów!

Bez powodu? A zastanawiaj się człowieku.

"i tyle jest warta miłość kobiety..." i tyle warta jest miłośc tej kobiety i w tym przypadku... NIGDY NIE GENERALIZUJ!

"A co ja takiego zrobiłem?" Tak naprawdę to NIC. A pośrednio WSZYSTKO... W miłości zdarzają się upadki i wzloty. Jeśli człowiek mocno kocha, zaczyna badać samego siebie i szukać prawdziwego odniesienia do swych uczuć, bada, bada i wyciąga wniosek, że to wszystko jest takie zbyt mocno chciane, wybielone, wydealizowane...a życie takie nie jest, życie jest brudne i czarne...I kiedy człowiek chciałby tej idealności, to nic nie wydaje się idalne - stąd w człowieku rozdarcie, lepiej nie kochać niż kochac i być w błocie...Rozumiesz chyba....

głupia idealistka

raczej błędny rycerz i marzycielka. Dobrego dnia!

ideliści nie są głupi, to nie znaczy, że ktoś jest fanatykiem tylko człowiekiem o ndmiernej wrażliwości a do takich ludzi grubiaństwo nie przemawia...

ta miłośc narodziła się w złych warunkach..w złych...w bólu się narodziła i w bólu odchodzi...

życie skutecznie leczy z idealizmu. Ja kocham ale nie będę kochac kogos kto na mnie nie zasługuje, bo jst zwykłym tchórzem i pasożytem! Oszust i kłamca nie zasługuje na miłość, nie mam już cierpliwości , albo zaczniesz M. walczyć o mnie albo spadaj!

8:00 Jesteś E. ?

nie E

przykro...wiem, że byś chciał, żeby to była ona, ale to nie ona.

a może K. ?

Nie. Jestem M. i kocham M. ale on nie zasługuje na moją miłość, kochałabym go nawet jeśli zostałby "gołodupcem", nie docenił stchórzył to niech spada! :-(