Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie mam siły..zakochalam sie jak kretynka

Polecane posty

Gość gość

zakochalam się w nim, mimo że przez dwa lata ani raz się nie spotkał ze mną, dziś zdałam sobie sprawę że nigdy nie traktowal mnie poważnie, jest mi strasznie przykro, płacze bo mnie boli. wierzyłam mu , ufałam że ma problemy, że coś tam że nie może się spotkać itp że nie może utrzymywać ze mną kontaktu..dawał mi tak naprawdę już dawno do zrozumienia że zwyczajnie go nie obchodze a ja sobie niewiadomo co wyobrazałam, wiem że to śmieszne dla was bo jak mogłam zakochac się w kimś kogo znam tylko z rozmów ale stalo się, mam zbyt wybujałą wyobraźnię.. :( jest mi wstyd, jest mi głupio, czuje się jak żałosna desperatka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co,mam plakać? cza sie bylo wemnie zakochać;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak samo, mam podobnie do Ciebie. Tylko ze moj gadal ze mna tylko 2razy na poczatku przez tel.a potem nawet nie raczyl nigdy odebrac telefonu...:(. Pisalismy tylko super smsy On do mnie Sloneczko, Gwazdko, Slicznotka i powiedz jak sie w Nim nie zakochac??? No jak? Jak Ci tak slodzi a na dodatek sexy jak model;). Znam go z czasow nastoletnich, mam na fb w znajomych. Odnowilam kontakt i tyle...;) ale stwierdzilam ze baby sa glupie i za zalatwo sie zakochujemy....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szmaciarzu zdechniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto zdechnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisal przeciez, ze szmaciarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
;) tu sa powazne sprawy o milosci!!! ;) w koncu to ja zdechne przez to zakochanie ;), a nie jakis tam szmaciarz....;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koniecznie musi mieć taki usmiech i co jakiś czas wołać HU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam kozy. Ale bym molestowała tego górala, gdyby nie był żonaty. Hu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, zakochujemy się za łatwo. Ja ogólnie jestem za wrażliwa chyba, nawmawialam sobie jaki to on cudowny a tak naprawdę nie dał z siebie nic przez dwa lata czasu..smutno mi, bo gdy zaczelam z nim znajomość to chciałam zniknąć, nie chciałam dać mu szansy, to głupio prosił, mówił jak to on nie chce beze mnie..itp a ja uwierzyłam, powinnam już wtedy dać sobie spokoj, kiedy wiedzialam że jak pójdę w to dalej to się zakocham.. uwierzyłam że jest inny niż reszta, nie krępowałam się mu mówić tak wiele, teraz tego żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze ci radzę
zabierz się za porządną robotę to się odkochasz w try miga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gowno daje robota, codziennie coś robie i co? i gowno. wymeczona kładę się spać i myślę, nie mogę zasnąć a kiedy już zasne to rano wyspana znow zaczynam myśleć, ja nawet jak coś robie to nie umiem nie myśleć o niczym, gdzieś to tkwi w podświadomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby nikt sie tak nie zakochal jak ja czy Ty...tylelez juz wylalam...a jeszcze kiedys mu napisalam, ze chce miec z nim dziecko...to juz w ogole szczyt ;), ale On i tak ma mnie gdzies....To jest podobno prawda, ze jak sie wiecej pracuje, mysli o swoim domu, sprzata to ciut mniej boli. Ale mysl o Nim tylko pozytywnie , po co wyzwalac zle energie...moze kiedys za Toba zateskni? :). Ja tak robie, nie mysle o Nim zle choc wiem ze jest to typ "kobieciarz" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posłuchaj, miałam tak kiedyś. Zabujałam się maksymalnie w kolesiu, którego poznałam na imprezie. Po prostu to było jak w jakimś filmie, czy książce. On miał taką aurę w sobie, która sprawiała, że czułam się jak w niebie patrząc na niego, wydawał się ideałem. Spotkałam go jeszcze raz potem na innej imprezie, Jezu jaka ja byłam szczęśliwa tańcząc z nim, to było coś. Niestety w taki stanie człowiek nie dopuszcza do siebie złych myśli, moyle w brzuchu szaleją i endorfiny.. Dopatrujemy się czegoś więcej w zwykłej rozmowie, tłumaczymy go za każdym razem, gdy nas rozczarowuje.. Cóż, ten koleś miał mnie w doopie, potańczył ze mną na tej imprezie, pogadał, pośmiał się (do niczego nie doszło), dawno już pewnie mnie nie pamięta, a ja wciąż wspominam go jako jedyną osobę, w której serio się zakochałam tak na zabój, nie z rozsądku, nie z biegiem czasu, ale od pierwszego wejrzenia, niczym w powieści romantycznej :) Gnojek później się okazało, że miał partnerkę, ale było źle między nimi, rozstali się i on wyjechał do pracy za granicę i tak nasz kontakt się urwał. Teraz on ma kobietę tam i dziecko, a ja mam męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Także tylko czas może ci pomóc, musi minąć go sporo i przestanie boleć. Musisz odpuscić i sama siebie przekonać, że nic z tego i iść do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam meza a kocham innego dawnego kolege...:(, ale chyba dam sobie z tym spokoj bo wszystko strace....tylko ze On jest taki sexy sliczny jak rowniez w Twoim opisie :). Ma ktos racje, ze potrzeba czasu, to sie czlowiek wyciszy, przemysli, ale i tak wspomnienia pozostana - oby tylko byly mile!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Love is in the air ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
95% chłopaków to paszczaki a 5% ładnych maja juź dziewczynę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ze ja nie mam takich problemów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem paszczak . Raczej odpychający . Właściwie nie wiem ,bo nikt sie na mmnie nie patrzy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszcie mi dziewczyny co o mnie mysla dziewczyny . Jesli nie patrzą na mnie . I gdy mówię do nich to tak jakby mnie niewidziały . Czy to zachowanie z szacunku do mnie czy co .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest w naszej klasie taki gość ,za którym lata cała szkola i będzie latać nawet gdyby im napluł do ryja . A tacy jak ja żeby zatańczyć na imprezie to musze 32 razy prosić az wres ie zdecyduje sie jakas laska która mnie zna i moje nieszczęście .lituje sie po znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A te paszczaki maja ogrodki? I choduja kwiaty??? ;) Xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hodujecie chociaz kwiaty Wy Paszczaki?? ;) xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×