Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Śmieszy was to? Robię z igły widły czy mam prawo czuć się z tym dziwnie?

Polecane posty

Gość gość

Mój facet ma specyficzne poczucie humoru. Jego żarty są cięte i często przykre, zresztą ciężko się zorientować, kiedy żartuje, a kiedy mówi poważnie.. Wczoraj np. przez telefon zaczął mówić, że będę od niego dostawać po pysku za coś tam, że będzie mnie lać po pysku i żebym lepiej zaczęła kupować mocniejszy podkład, bo będę musiała zatuszować. Zatkało mnie. Dzisiaj zaczęłam z nim jeszcze raz ten temat, a on stwierdził, że nawet pożartować ze mną nie można. Zapytałam go, czy śmieszy go bicie kobiet, to nie odpowiedział. Robię z igły widły? Czy rzeczywiście "żart" trochę nie na miejscu? Bo naprawdę zrobiło mi się po nim dziwnie i przykro..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmień faceta, to i żarty będą na poziomie, poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój chłopak to cham i prostak, nic więcej :o Nie ma tu do rzeczy żadne poczucie humoru :o Ja też uwielbiam żarty ironiczne, cięte i konkretne, ale jest cienka granica między żartowaniem w ten sposób a byciem dupkiem. Twój facet niestety zahaczył o to drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to jakiś p******y...zacznij żartować z nim w ten sam sposób, niedługie będzie cię od k***w wyzywał i tez powie ze zartuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet ma też poczucie humoru, ale takie normalne, nie toksyczne , jak twój. Czy to w ogóle jest żart, żeby dziewczyna kupowała mocniejszy podkład, by zatuszować bicie? Dla mnie to zawoalowana groźba, obietnica niedalekiej przyszłości, że będziesz MUSIAŁA kupić ten podklad. .. Każda kobieta powinna się czuć bezpiecznie ze swoim mężczyzną. Ten twój, albo jest prostakiem i chamem, albo trochę mądrzejszym , lecz równie niebezpiecznym psychopatą. Trzeciej opcji nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj ksiązkę "Toksyczni ludzie" Lilian Glass. Taki "żartowniś" to toksyk , dowalający słabszym, kobiecie. Bezczelny typ z "żartami", które dosłownie zatykają. A potem jeszcze powie ci- " coo, na żartach się nie znasz?" Z daleka od takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci autorko ze znam ten typ czlowieka... moj dziadek, kuzyn i kilku znajomych właśnie tacy są. Ktoś dobrze wspomniał, ze to zawoalowana grozba. Ten typ rzadko mówi coś wprost, nawet ma problem z proszeniem o coś i zawsze robi to okrężną drogą ... zdrady i brak szacunku na porządku dziennym jeśli nie masz takiego samego temperamentu jak oni... Oni nie szanują tzw ciepłych kluch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chciał cię lać po pysku swoim dyszlem. Seksu mu brak po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój partner to prostak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.07 masz rację. To tchórze, którzy boją się silniejszych, dlatego pastwią się nad słabszymi. Przeplatane życie z takim, i mnóstwo...kryjącego podkładu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepłakane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo śmieszne żarciki. Następnym razem powiedz żeby zamknał morde, bo jak nie, to twoi kumple zrobia mu z niej jesień sredniowiecza, własnymi zębami się wyrzyga. Jak nie będzie wiedział co o tym myśleć, to powiedz, że to żarty. Potem zerwij z nim kontakt. To już na poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki Wam za odpowiedzi! Starałam się mu właśnie wytłumaczyć, że jest cienka granica między żartem a sprawieniem przykrości i mocno przesadził, a on twierdzi że ja się nie znam na żartach i go nie rozumiem. Ze "nawet się ze mną już pośmiać nie może". Nie wiem, może jestem dziwna, ale mnie nie śmieszą żarty o biciu kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezle toba manipuluje! No, ale przeciez wszystko zniesiesz byle tylko byc w zwiazku, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.52 teraz ty manipulujesz, robiąc z autorki naiwną desperatkę. Na dobrych żartach każdy się zna, a złe żarty to ukryte szpile , świadomie użyte, by ukłuć, zranić. To nie jest specyficzne poczucie humoru, to celowe toksyczne działanie, sposób bycia. Do osób ważnych, mocnych, od których coś zależy, np. praca, taki żartownis się w ten sposób nie odezwie. Bezkarnie pozwala sobie do tych, którzy są związani np.uczuciowo, w związku. Autorko, bądź czujna, i nie lekcewaź tego typu żartów. Zdystansuj się i obserwuj zachowanie swojego faceta- do siebie i innych. Bo to nie jest zwykła czyjaś wada, to defekt psychiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×