Co z tego że jestem ładna skoro mam okropny charakter :(

nienawidze siebie :(

Jakieś konkrety?

te ładne zawsze są wredne z zepsutymi charakterami

17:51 jasne;)

każdego mężczyzne traktuje jako kolege usłyszałam od dobrego kumpla że jestem za miła... mam dużo znajomych mężczyzn ale zawsze słysze że ładna ze mnie laska i fajna kumpelka :(

Bo nie chcą Ci powiedzieć ze nie jesteś w ich typie , jak im też tak jeczysz jak Ci źle bo jesteś "pinkna " to im współczuje kontaktu z tobą

nigdy nikomu tego nie powiedzialam, nie chce robic z siebie ofiary w towarzystwie

Od kiedy bycie miłym jest minusem?

przeczytaj książke mężczyzni kochaja zołzy,mi pomogło

Mi tez dużo osób mówi że jestem piękna i co ? Nie ujadam tak jak ty bo wiem ze facet mówi to nawet do średnich albo jak chce zamoczyc , wymyśliłaś Sobie ze wugladasz jak miss i trujesz ludzi tymi jekami , problem leży w tym ze zatruwasz ludzi swoimi wymyslonymi problemami , no patrz jaki z Ciebie piękna miła i co Ty robisz jeszcze sama ? Oklamuja Cię żeby Ci nie było przykro , gdybyś serio była boginia to by się o Ciebie zabijali

ja jestem zołzą i mnie nikt nie kocha, a nawet uciekaja ode mnie. Na pewno nie z powodu wyglądu, bo akurat wygląd mam powyżej przeciętnej

Nad charakterem możesz pracować a z twarzą już nie bardzo coś się zrobi. Problem leży raczej w twojej pipkowatości i jojczeniu. Co z tego że nie komunikujesz tego werbalnie, despera cuchnie na odległość nawet jak milczy.

Akurat misski są brzydkie lub max przeciętne :D

Nie jesteś za miłą tylko za długo utrzymujesz status koleżanki. Zazwyczaj jest tak poznanie- bycie koleżanka- romans/ lub jego brak i koniec kolezenstwa. Przechodzisz do kategorii znajomi. Boisz się zrobić drugiego kroku. A książka mężczyźni kochają zolzy ma tyle wspólnego z rzeczywistością co seks w wielkim mieście.

a to ona ma przechodzić do drugiego kroku? przecież to powinno być obustronnie

ja temperuje nastawiam prostuje każda kobiete ładna czy to bogata czy to zołze czy to lafirynde każda potrafie sprowadzic do pionu