Ale mam dzisiaj dobry kaloryczny obiad !

Szaszłyki z karkówki, pieczarkami, cebula, cukinia, popryka i boczkiem Pycha ! Do tego bułka i obiad jak się patrzy. A wy jedzcie tam te swoje tofu udając fit girs.

O fuj!!!! Nie lubie takich mies fuj. Ja jem tylko piers z kurczaka, chuda szynke bez zyl i mieso mielone z indyka. Niczego wiecej nie tkne. Podziwiam was, ze takie rzeczy spozywacie ze smakiem.

Ha ha ha mam to samo będąc na diecie tyle że bez bułki i boczku.

Ale pycha! Coś wspaniałego! I jak prosto, z wyczuciem skomponowane. Już bym nic nie dodawała.

HAHAHAHA ale rozbawił mnie ten post :D:D:D:D

Autorko, w piątek karkówka??? W moim domu Mięso w piątek by nie przeszło.. Ja zrobiłam 106 pierogów ruskich.

Też mnie dziwi że w piątek robisz mięso na obiad.Wiesz, że w przedszkolach i w szkołach w piątki dzieci nigdy nie dostają na obiad mięsa? Są kopytka,pierogi, racuchy, ryby, ryż z owocami,naleśniki -ale nigdy nie było mięsa! Jest to odgórnie ustalone. U mnie w kościele ksiądz powiedział "Ten kto się uważa za katolika, powinien w piątki powstrzymać się od pokarmów mięsnych bo to jest polska tradycja od wieków".

Bez przesady z tym postem :) Co do "podziwiam , ze jecie takie coś" To zawsze mam wrażenie , ze to jakaś kobieta która wpierdziela co popadnie a tutaj udaje ą ę żeby się dowartościować :D

Nie kazdy jest wierzący i nie musi stosowac tych reguł koscielnych. Ja mam ziemniakivm z koperkiem,jajka sadzone,fasolka szparagowa z bulka tarta z maslem

Ale ty jestes walnieta. Nie nawidze tych zyl w karkowce a schab smierdzi i jest zylasty. O innym miesie nie wspominajac. Nie, nie wpierdzielam i nie jestem grubsonem jak sugerujesz.

Też mam dzisiaj mięso na obiad. Piątek to taki sam dzień jak każdy inny. Jak mam ochotę to jem w piątek mięso. A jak nie to nie.

Dziwne, tak tłuste jedzenie jest smaczne? Zamieniłabym karkówkę na szynkę i odrzuciła boczek

Ja dzisiaj robie grilla ze znajomymi i bynajmniej nie będzie to jarski grill :D

No i smacznego! Niech ci idzie w cycki.

Ciekawe ile księżulków w piątki nie je mięsa. Siedzą grubasy aż im tłuszcz po brodach cieknie. A ja dzisiaj mam podudzia duszone z kurczaka i nie martwie się że piątek.

Te wszystkie pseudo fit kobietki, to tylko dla dowartościowania siebie i udawania kogoś kim nie są tak piszą :D W rzeczywistośc***ewnie jedna z druga wpierdziela karkówkę z grila, rolowany boczek i inne takie ;) Ja tam przynajmniej nie udaje tutaj kogoś kim nie jestem Pozdrawiam

W życiu nie jadłam tofu i nie jestem fit mamuśką. Myślę jednak że posiłki powinny być zrównoważone czyli ani bomby kaloryczne ani anemiczne.

U mnie dziś ryba smażona w panierce i ziemniaki z koperkiem i surówka z mlodej kapusty- jeden z ulubionych obiadów moich dzieci:)

Pampuchy z musem truskawkowym:)

13.36 masz piątkę dzieci ? :o

"W życiu nie jadłam tofu i nie jestem fit mamuśką. Myślę jednak że posiłki powinny być zrównoważone czyli ani bomby kaloryczne ani anemiczne." Ale kij w tylku juz masz ... :D :D :D

Dziwne, że autorka nie rozumie, że nie każdy lubi tłuste mięso. Tego jej obiadu bym nie ruszyła, ale wcale nie dlatego, że się odchudzam. I jeszcze jedno jest dla mnie dziwne - że nie potraficie uwierzyć, że księża nie jedzą w piątek mięsa. W końcu nie każdy je mięso codziennie, jest dużo pysznych dań bezmięsnych. rezygnacja z niego nie wymaga wielkiego poświęcenia.

13:43 - nie, szóstkę;)

Mój mąż jakby zobaczył w piątek na stole mięso to bym miała awanturę, pomimo tego że on jest mięsożerny to nie uznaje w piątek mięsa, pierogi albo ryby a na kolację obowiązkowo robi sobie jajecznicę.

"Mój mąż jakby zobaczył w piątek na stole mięso to bym miała awanturę, " gdzie wy takich poje/banców znajdujecie? Nawet jeśli nie je mięsa, to absolutnie nie jest po powód do awantury,zawsze maż moze sobie przygotować coś innego.

karkówka , boczek i bułka, no wręcz pycha nad pychami, jak to niektórym niewiele potrzeba, aby się delektować:)Po co robić coś sensownego o, skoro świnski tłuszcz tak smakuje, a ja nie wierzyłam znajomym co mają gastronomię strasznie syfną, że w sezonie ludzie jedzą u nich jak z koryta, no ale skoro tak niewiele potrzeba, aby było "pycha" to już się nie będę dziwiła.

Dokladnie. Ona az uwierzyc nie moze, ze ktos tego nie lubi. Ja z grilla to jem kaszanke, kielbase i pieczarki. Nie zjem ani boczku ani karkowki, bo nie lubie. Jak ona musi zrec skoro az uwierzyc nie moze. Masakra z nia. Wyobrazam sobie czym jest i ile to cos wazy.

ja dzis robie kebaby :P

12.10 a skąd masz jeszcze ziemniaki stare zeby ruskie robić???/ z młodych nie robi sie pierogów

Robiłam z młodych.Kupiłam takie kolosy,strugać się nie dało,nadawały się na pierogi.Moja teściowa też kiedyś powiedziała, że z młodych ziemniaków nie robi się pierogów.Ale dlaczego? Tego juz nie powiedziała.Wyszły pyszne pierożki,daję dużo sera.