Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem co się ze mną dzieje

Polecane posty

Gość gość

Jeśli ktoś będzie chciał mnie wesprzeć - super dziękuję :-) Jak nie chcę Ci się czytać- omiń, nie komentuj. Opiszę wszystko od początku. Moje problemy zaczęły się jakoś we wrześniu - miałam drobne problemy z oddychaniem i ciągły nieustający lęk. Potem było coraz gorzej. Jakoś w styczniu pojawił się problem z oddechem, brzuchem - wmawiałam sobie raka trzustki, żołądka, płuc. Potem trochę ustało, ferie- wyjazd z rodzicami chłopaka- trochę lepiej. I potem znów wszystko wróciło- zaczelo się od drętwienia twarzy i wtedy wmawiałam sobie udar mózgu- podobno miałam chore zatoki, potem problemy z oddechem, nie mogłam normalnie oddychać, ciagle kontrolowałam oddech. W szkole płacz, że mam zawał, bo mnie dusi, bo drętwieje mi połowa twarzy, bo nie mogę oddychać, bo mi duszno. Potem na chwile przeszło, matura i po maturze piekło trwające do dnia dzisiejszego. Problemy z sercem, szybki puls, problemy z oddychaniem, wrazenie, że nie jestem sobą, że coś się dzieję a ja tego nie rozumiem, że nigdy nie będzie we mnie tyle energi co kiedyś, że jestem na coś nieuleczalnie chora, że umrę, że obserwuję siebie z góry , że ja to nie ja, ciagle zmęczenie - brak apetytu. Brak zelaza- leki ba jego podniesienie, guła w gardle, ataki dusznosci, że duszę się i nie mogę złapać powietrza, że nic nie jest tako samo jak kiedyś, że coś się stało, że coś bardzo szybko minęło, że nigdy nie będzie jak kiedyś, że ludzie otaczający mnie są dla mnie obcy, że ja nie jestem już tą samą osobą jak kiedyś i że moje dni sa policzone. Byłam u psychologa - stwierdził zaburzenia lekowa i despersonalizacje. Codziennie męczą mnie te same myśli, że ja to nie ja, jakbym wyszła ze swojego ciała i stanęła obok. Robiłam badania krwi dwa razy- wszystko jest okej, mocz również. Ekg serca robione dwa razy też niczego niepokojącego nie wykazało. Boję się, że to może coś głowa ale lekarze to wykluczają i mówią , że nie jednak podświadomie boje się tego guza. Jestem ciagle zmęczona, nie mam energi, boję się kolejnego ataku, mam wrazenie, że już nic nigdy nie będzie takie jak kiedyś. Ktoś się z tym spotkał ? Wie co to jest ? Wie czym to spowodowane ? Wie jak wrócić do normalności ? Czy może to objawy guza mózgu? Mam wrazenie, że wariuje i tracę świadomość. To jest straszne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyglada mi na nerwice lekowa - wybiersz sie do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam u psychologa i stwierdził nerwicę lekowa i derealizacje, ale ja już sama nie wiem co o tym myśleć . Czuje dosłownie odłączenie umysły od mojego ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz bardzo poważne leki na tle tego, ze nosisz jakaś poważna chorobę. Idź do psychiatry i opisz mu dokładnie, bo sie zameczysz. Lekarze nie stwierdzili podstaw, by badać Cie pod katem raka mózgu, myśle, ze jestes zdrowa, a to wszystko co sie dzieje to stan Twojego umysłu. Ja kiedyś, dawno temu kilka razy miałam przez jakis czas taka jedna myśl, ktora mnie atakowała i było to najcześciej cos na zasadzie, ze cos sie komuś stanie. U mnie to samoistnie przeszło. A moze masz te problemy przez jakies ciężkie, przykre zdarzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro psycholog stwierdził, to myśle, ze powinien Cie skierować do psychiatry, ale dobrego, ktory sie zainteresuje twoim staniem i wypisze leki, które pomogą ci sie uspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo skoro psycholog stwierdził, to pokierował Cie jakos dalej? Moze tez psychoterapia, ale nie jestem za tym do końca, bo dla nich to kasa, a tobie niekończenie moze pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DZIEWCZYNO!!!!!! ile jeszcze założysz tych samych tematów, było juz chyba z 20 zawsze piszesz o tych lenkach, oddychaniu, badaniach ludzie ci radzą a na drugi dzień od nowa wklejasz temat z tym samym monologiem. Toć ty sie sama lubujesz w tym swoim "umeczaniu" co ci może dolegac i żywisz tym że inni coś próbują pomóc. ciągle doszukujesz się chorób które nawet lekarze wykluczają i mimo dobrych wyników wałkujesz temat swoich "chorób". Hipochondria i zwracanie na siebie uwagi wyimaginowanymi chorobami w głowie. Skończyłem. Finito i bywaj zdrowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
/wyzej autkorektor przerobił -lękach /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholog nie "przekierował" mnie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ktoś ma rady jak się "uwolnić"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:12 właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Symptomy pokazują, że to opętanie przez duchy błądzące, może to być ktoś z rodziny który nie tak dawno umarł. Czy słyszysz czasami obce głosy? Jeżeli chcesz pomocy to pokieruję Cię do niekościelnego egzorcysty. Księża wypędzają tylko szatana, a to nie szatan tylko dusza błądząca, która jeszcze nie przeszła do światła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napsiała chyba dziewczyna ze jak Cię nie interesuje to nie masz odpisywać. Wiec zamknijcie dzioby i nie piszcie nic. Zajmijcie sie swoimi tyłeczkami i życzę wam abyscie sie czuli jak ona kiedyś to zrozumiecie powagę sytuacji. Nie pozdrawiam. A Ty się nie przejmuj i głowa do góry. WSZYSTKO SIEDZI W TWOJEJ GŁOWIE. Żadne raki, nic w tym stylu, WSZYSTKO SIEDZI W GŁOWIE. Nie myśl o tym ! Psycholog- super , ale nie spodziewaj sie efektu wow , po 3-4 wizytach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli moje nerwy trwają "cały czas" i odrealnienia prawie tez ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, w te pędy do endokrynologa biegnij! Zbadaj dokładnie tarczycę, i to pilnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tarczyca Ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znowu ta hipochondryczka i liste chorób wydłużyła ze 120 zdań do 140

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opuść ten wątek jeśli Ci się nie podoba. Nie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak się czujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×