Londyn masakrycznie drogi. Jak ludzie tam zyja?

Taksowkarz, ktory podwozil nas na lotnisko opowiedzial nam co nieco o realiach zycia w Londynie. MALY pokoj kosztuje 550-600 funtow miesiecznie :O Dzielenie pokoju z druga osoba 80-90f/tygodniowo! Dom 3 sypialnie 1400-1800 funtów (plus rachunki), 3 sypialnie 1500-2000 funtow za sam czynsz i kolejne kilka stow na rachunki (gaz, prad, woda, council tax, internet itd.) Utrzymanie samochodu jest podobno bardzo drogie, komunikacja miejska rowniez (co sami tez zauwazylismy) Na jedzenie mowil, ze idzie znacznie wiecej jak dawniej. Stwierdzil, ze ludziom zyje sie coraz trudniej, ze coraz wiecej pracuja, ze wielu osobom brakuje pieniedzy, wielu po zapłaceniu za mieszkanie i resztę nie wystarcza np.na ubrania, ze coraz trudniej cokolwiek odłożyć itd.itp. O własnym mieszkaniu nie ma mowy przy cenach rzędu 500,000 funtów. Czesne za studia min 9000 rocznie, żłobek potrafi kosztować 1000 mc za dziecko. Wyjście na miasto w 2 osoby na kolacje i drinka do tańszej restauracji 60-80 funtów... Szok normalnie.

Jedzenie mowil, ze idzie znacznie wiecej jak dawniej. ....dxxxx.. mówi się: niż dawniej. Przeczytaj to zdanie jeszcze raz i napisz je gramatycznie.

Niestety, ale Londyn jest najdroższym miastem. Obowiązuje tam tez inna, wyższa stawka, niz ogólnie panująca najniższa stawka krajowa, ale mało kto ja dostaje. Jakos to omijają i płaca najniższa.

http://wq.lt/CM8

Dlatego, że nie obowiązuje, a jest zalecana. W zyciu nie chciałabym mieszkać w Londynie, strasznie brzydkie miasto

Walka o przetrwanie. Niskie zarobki i koszmarne ceny.

Racja, tzw.london living wage jest obecnie na poziomie £9.75, ale i tak płaca ludziom £7.50 ( 25 i 25+) lub mniej w zależności od wieku ...Nie wiem jak można się za to utrzymać bez pomocy np.partnera czy rodziców...

ja nie rozumiem was ludzie :O bez zawodu, bez wyksztalcenia pchacie sie do stolicy oczekujac czego? willi na Camden za 10f rocznie i wyplaty przy sprzataniu rownej 5kf??? :O jedzcie do warszawy albo krakowa mieszkac w centrum i pracujac na magazynie za 1300 miesiecznie to moze dopiero dotrze do was o czym wy w ogole piszecie :O

Londyn to metropolia. To nie miejsce dla biedoty i słusznie. Biedni niech mieszkają pod mostem skoro ich nie stać na londyńskie ceny. Kto powiedział że mają mieszkać w Londynie - jednym z najwspanialszych miejsc na świecie.

Czyli co? Wg. Was w Londynie powinno nie być osób sprzątających, podających kawę w kafejkach, kelnerów, piekarzy itd. W tych pracach zarabia się mało jak na Londyn, często minimum krajowe, a mieszkanie poza miastem i codzienny dojazd do pracy nie dość, ze zajmuje dużo czasu to pochłania także mnostwo pieniędzy, bo w uk komunikacja jest naprawde droga. Nie sadze by ktoś z wyzej wymienionych prac zarabiając np 1100-1300 f mc mógł wydawać 400-500 mc na same dojazdy. Z drugiej strony z takich prac przy londyńskim czynszu jest się ciężko utrzymac. Wyjścia za bardzo nie ma...

ale ludzie w czym problem to jest podaż i popyt. i ta zasada obowiązuje wszędzie skoro są tysiące ludzi chętnych pracować za takie stawki i dojeżdżać z dziur po 1,5-2h w jedną stronę to znaczy, że absolutnie NIKT nie zapłaci im za pracę więcej. Przecież to jest proste jak budowa cepa. I nie ma żadnego obowiązku pracy czy mieszkania w Londynie. Przecież skoro to taki straszliwy koszmar, a miasto takie ohydne to jedźcie gdzie indziej, przecież wszędzie tylko czekają na polactwo-cebulactwo które całą europę zalało jak muzułmańska zaraza

Jak dla mnie osobiście Londyn nie jest zły, jest tam wszystko czego się zapragnie, natomiast do zycia jest bardzo drogi, fakt.

wyścig szczurów, nic innego

Koszt wynajecja mieszkania w Londynie jest wyzszy niz pensje

No popatrz! A jedbak ludzie wynajmuja i mieszkaja! Cud??? A o housing benefit i innych doplatach dla niskozarabiajacych slyszaly barany czy dalej beda pitolic bzdury i sie dziwowac?

Benefity juz dawno zostaly pooncinane. Poza tym naleza sie jak np.masz dzieci. Singiel nie dostanie nic.

Skonc pieprzy bzdury pisowski trollu. Mieszkam w Uk od dwunastu lat - housing benefit to doplata do czynszu i nie zalezy od ilosci posiadanych dzieci tylko od wysokosci zarobkow - przyskuguhe kazdemu - besdzietnym czy samotnym rowniez! I wynosi do 3/4 wysokosci czynszu!!!

Dokładnie. Jak sobie ci narzekający policzą ile macie profitów z systemu podatkowego, z ubezpieczeń, benefitów to szybko wam się wszystko przekalkuluje im plus. Ale już się co niektórym w tyłkach poprzewracało :o

Za pokój płace 650 f w Londynie. O dopłatach mogę pomarzyć, choć zarabiam ledwo 1300-1500 mc w zależności od przepracowanych godzin. Co Wy opowiadacie? Ludziom obcinają zasiłki i wiele osób musi np.korzystac z bankow zywnosci itd.itp.