Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wakacje_2017

Jak spędzić 5 dni urlopu?

Polecane posty

Gość wakacje_2017

Witam, razem z narzeczonym w przyszłym tygodniu mamy 5 dniowy urlop. Mamy na spółkę 430 zł do wydania na cały urlop. Mieszkamy pod Warszawą, więc teoretycznie wszędzie w Polsce mamy blisko. Gdzie byście się na naszym miejscu wybrali? Myślimy o Mazurach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy takim budżecie to chyba nic poza namiotem i pasztetową na obiad wam nie przysługuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie, szaleństwa u Was nie będzie. Kupcie zapas vipów z biedry i rozstawcie namiot. O gumkach nie zapomnijcie, bo podejrzewam, że sex to jedyna dla Was rozrywka będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś przy takim budżecie to chyba nic poza namiotem i pasztetową na obiad wam nie przysługuje... Hahahahahahahahaha poprawiles mi humor nie przysługuje ;) :) haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja proponuje Warszawę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedzcie z namiotem do koszelówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli na Mazury to - autostopem -namiot -duzo sprytu w biedronce ;) -kąpiel w jeziorze I jeszcze zostanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynie na prezerwatywy wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakacje_2017
Ale jesteście wredni ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staramy sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tak biednym narzeczonym nie pozwiedzasz w swoim zyciu . Smutne bedzie to zycie. Powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tak biednym narzeczonym nie pozwiedzasz w zyciu . Ani gory ani Mazury ;) wyrazy wspolczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostańcie w domu. 5 dni to bardzo mało. 430 zł też. Idźcie raz na obiad do restauracji. Idźcie raz na lody. Ugotujcie w domu coś smacznego i cieszcie się spędzonym razem czasem. Może starczy na jakiś basen ? Po co się szarpać jak nie ma z czym. To za mało czasu i kasy na wyjazdowy urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wakacje_2017
Pozwiedzałam już sporo z rodzicami za czasów dzieciństwa. Między innymi byliśmy w Egipcie i na Krecie. Teraz czas na pozwanie świata u boku narzeczonego. Cóż, liczyłam na porady konkretne, jak tanio spędzić urlop np. konkretne polecone lokalizacje, jakieś smaczne knajpki, środki transportu a dostałam jad. Żałosne wredoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z narzeczonym to nie tak jak z rodzicami :( bieda az skrzypi u was :( moze przelać ci tysiac zl albo 2 zebys pojechala jednak na te Mazury . Nudy no nudy tam ale juz cos. Na krete ci nie dam bo zaraz sama lecę ale tysiaka podrzucic moge :) Lepiej wroc do rodzicow bo z nimi predzej cos zobaczysz niz ze sknera narzeczonym ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja po co sie szarpać za tak małą kwote. Idzcie lepiej do najlepszej restauracji , bedziecie miec co wspominac ;) - 400 zl za obiad ;) A jesli pojechac gdzies to tylko na bilety starczy i gdzies sie zahaczyc o agroturystyke by tam posiedziec za darmo za prace u jakiegos hodowcy świń czy krow ;) lepiej świń - fajniejsze przeżycie ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozniej pomysle czy dac ci jakies fajne propozycje na tanie kanapki ;) teraz troche jadu musi byc, tak jak na forum przystało :) Zacznijmy od kanapek z biedronkowym pasztetem a na kolacje poszukajcie na śmietniku resztek . Ludzie naprawde duzo pożywienia wyrzucają a i zaznacie troche zycia :) Pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Zalosne wredoty ' Dziekujemy za mily komplement, to mile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U boku narzeczonego poznawać swiat za 400 zl ;) niezle I to na spółkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za tyle kasy to mozesz sobie pojechac na jeden dzien nad morze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe, ze 200zl Wam starczy na namiot, 200 na jakieś tanie jedzenie z Biedronki i weźcie namiot. Serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynie na bilety w dwie strony by wam starczyło i na dzien jedzenia. Nie ma szans by starczyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 stowy to juz cos, jeden dzien w Grecji ;) Jakby nie bylo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urlop i 400 zł? Really? Nie obraź się ale ja przed chwilą wydałam tyle na cotygodniowe zakupy w Kerfie . I nie było zadnych szaleństw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Urlop i 400 zł? Really? Nie obraź się ale ja przed chwilą wydałam tyle na cotygodniowe zakupy w Kerfie . I nie było zadnych szaleństw" Guzik mnie obchodzi, ile wydałaś, tępa lampucero. Jak przeznaczasz miesięcznie na żarcie prawie dwa tysie, to jesteś straszliwie nieoszczędna. Moje miesięczne zarobki są wysokie, ale nigdy nie wydaję tyle na żarcie. A w związku z pytaniem. 400 zł to wcale nie tak szalenie mało. Wejdź na stronę polskiego busa, sprawdź bilety do różnych lokalizacji. Przy dobrych wiatrach zapłacicie 100 zł w obie strony na dwie osoby. Na miejscu wybierz jakąś kwaterę prywatną albo hostel. Z takim budżetem, na 2-3 noce powinno styknąć. No i jedzenie z biedry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Przy dobrych wiatrach zapłacicie 100 zł w obie strony na dwie osoby. Na miejscu wybierz jakąś kwaterę prywatną albo hostel. Z takim budżetem, na 2-3 noce powinno styknąć. No i jedzenie z biedry." no noc w hostelu, transport autobusami z przesiadkami i jedzenie z supermarketów spoko;] Jak już hostel to chociaż bym chciała mieć wygodny transport i obiad w restauracji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z takim budżetem, to niewiele podziałasz. Obiad w restauracji na dwie osoby to prawie stówa. Albo wyskrob więcej kasy, albo zagoń narzeczonego do pracy dodatkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×