Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zbyt mocno przywiązuję się do ludzi

Polecane posty

Gość gość

Mój problem polega na tym, ze zbyt mocno kocham, zbyt szybko się przyzwyczajam, zaczynam uwielbiać kogoś, kto jest dla mnie zwyczajnie miły, a mam tylko 16 lat. Nie chodzi mi w tej chwili tylko o chłopaków, choć o nich również, ale to później, ja przywiązuje się do nauczycielek, do pani sprzedawczyni, która pracuje w sklepie, do którego codziennie chodzę, do sąsiadów, do mojego rodzinnego lekarza, do rówieśników, do każdego. Wracając do chłopaków, to jestem w stanie co dwa miesiące być zauroczona w innym. Ktoś potrafi mi się spodobać w jeden dzień i potem czatuje przy telefonie jak nienormalna, licząc, że w ogóle się odezwie. A wystarczy, gdy jest dla mnie najzwyczajniej w świecie miły. To czasami dobijające, ponieważ wiem, że nie powinnam taka być, ale ja nie umiem przestać. Czy ze mną jest coś nie tak? Wspomnę też, że jestem dość lubiana i nie mam problemu z samotnością jako taką, nie jestem jakimś odludkiem. Przyznam, że w mojej rodzinie nie lubi się mówic o uczuciach, ale czy tylko to było by powodem? Przeszkadza mi to, ponieważ to jest dziwne, no i ja za bardzo się angażuję. Nie raz są to tylko zwykłe osoby przechodzące przez moje życie, a kiedy odejdą, ja czuje po nich pustkę. Najgorsze jest to, że kiedy z kimś rozmawiam to nie potrafię się do tego przyznać. Najczęściej wymyślam sobie jakieś bzdury, że to ta osoba, tak bardzo mnie lubi, a mi to przeszkadza. Co robić? Czy ze mną jest coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przegrywka
A ka mam 17 i szulam przyjaciol. Skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To taka jakby NADINERPRETACJA roznych sytuacji w w twoich relacjach z ludzmi. Za dużo myslisz o tym. Ale w tym wieku często tak bywa jeszcze. Z biegiem lat nauczysz sie myslec neutralnie. A "przywiązywanie się do innych" niekoniecznie musi minąć, mnie nie minelo, moze to cecha twojej osobowosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja raczej nie szukam przyjaciół, bo już mam ich wielu. A drugie to mówisz, że to cecha osobowości, to co tak sobie żyjesz z tym, że żałujesz każdej przyoadkowej osoby, która odeszła z twojego życia? Mi teraz już jest ciężko, to co dopiero za kilkanaście lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś bardzo inteligentna dziewczyna samä dobrze to zanalizowalas: rodzice mało okazują uczuć więc Ty szukasz tych uczuć u innych najlepiej jakbys mogła powiedzieć rodzicom o tym, alę czy posluchaja? powiedz że potrzebujesz się do nich przytulić, że potrzebujesz większego zainteresowania i emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice są już starszymi ludźmi i raczej nie rozumieją takich moich potrzeb, uwazają że wszystko jest dobrze, a ja nie chce sprawiać im przykrości ciągle narzekając

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×