Teściowa nie poczuwa się do odpowiedzialniści aby zapytac się czy mi nie pomóc

Syn ma 2 miesiące, jest mi ciężko, mąż pracuje a ja bym chciała tez wyjść czasami i zaszaleć. Teściowa ani razu nie zapytała się czy może mi pomóc, nie poprosiła że chce zająć się małym. Szczerze - myślę że ona ma nas w d***e i mnie to martwi.

Buhahahahaha

Twoje dziecko - twój obowiązek, a nie teściowej

Przy poczeciu tez byla tesciowa?

Martwi Cię to? Moja też taka jest, a ja właśnie każdego dnia pokazuje jej, że świetnie sobie radzę sama. Całą rodzinę mam ponad 500km od aktualnego miejsca zamieszkania i mogę liczyć tylko na siebie lub męża. Radzę sobie bardzo dobrze, z domem, dzieckiem i pracą. Teściowa nie jest widać najfajniejszą babcią czy mamusią ale prawda taka, że nie oczekuj pomocy...nie musi. Dziecko jest Wasze, chcieliście to macie.

Jaki tekst..."nie poczuwa się do odpowiedzialności" ! Ile masz lat? Ogarnij się babo! Ona wcale nic nie musi, Twoje dziecko, nie jej.

Ciesz sie dalabymze duzo za taka tesciowa. Moja traktuje moje dziecko jak wlasne przyjezdza nawet 4 razy w tygodniu na cale dnie i wszystko ona chce przy nim robic lacznie z uspokajaniem przy piersi :/ a jak chce nakarmic to zawsze teksty pozniej bo i tak dobrze wyglada badz zaraz bo sie chwile naciesze i jade po czym siedzi jeszcze z 5 godzin ;/

Przecież to tylko marne prowo. :D

opieka nad wnukiem to nie obowiązek babci ale jej dobra wola. nie wiem jaka jest teściowa, ale czy zapytałaś się jej czy by nie przyjechała na godzinkę popilnować małego i Ci pomóc? może właśnie na to czeka, a nie chce się narzucać. i pisze to z własnego doświadczenia, bo jak nie potrzebowałam pomocy to moja teściowa się nie angażowała, ale jak potrzebowałam pomocy i ją o to poprosiłam to chętnie się nim zajmowała i zajmuje do dzisiaj.

a może zamiast oczekiwać pomocy bo przecież jest babcią to zaproś ją na kawę, a przy okazji posiedzi i zajmie się trochę maleństwem... Ona jest babcią, może wpaść na 15 min, pogadać do dziecka, potrzymać i tyle. Chcesz nianię to sobie ją zatrudnij! Dziadkowie są od rozpieszczania, a nie zajmowania i opieką.

Teraz większość babć jeszcze pracuje, więc nie będą jeszcze niańczyć dziecka. poproś wprost o pomoc, że chciałabym w końcu wyjść np do fryzjera lub samotne zakupy. teściowa na pewno zrozumienie. nie rozumiem takiego podejścia, że babcia musi się zajmować dzieckiem bo jest babcią, mam taką koleżankę jak się zapytałam czy babcia będzie się w stanie zając małą jak wróci do pracy, a ona że przecież nie ma wyboru (w sensie babcia dziecka nie ma) :/ to się we mnie serio zagotowało.

12.14 "mnie to martwi" __ a nie martwi cięto że jesteś jeb..ta

A twoja matka to święta krowa? zagoń do niańczenia,bo dostanie płaskodooopia

Zaszaleć? Mając 2 miesięczne dziecko? Albo marne prowo ,albo "niezła " z ciebie mamusia...

To teściowa ma się poczuwać do odpowiedzialności z Twoje dziecko? Hmmm... Ty na pewno masz zdrowy rozum? :O