Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co zrobiłybyście w takiej sytuacji? Zostawanie z dzieckiem siostry

Polecane posty

Gość gość

Zacznę od tego, że jestem mężatką od 5 lat, ale nie mamy jeszcze własnych dzieci i na razie się z tym wstrzymujemy. Moja siostra dość wcześnie (jak na nią za wcześnie) wpadła z chłopakiem w wieku 22 lat i urodziła syna. Mały ma teraz 5 lat. Jest kochanym dzieckiem, ale bardzo trudnym i absorbującym. Ja ogólnie nie mam cierpliwości do dzieci, męczą mnie i denerwują. Siostra swojego syna kompletnie nie ma z kim zostawić, bo nasza mama nie żyje, tata ma problemy zdrowotne i już i tak dość go wykorzystuje, a teściowie nie chcą się małym zajmować. Dziecko oczywiście chodzi do przedszkola, ale siostra w dalszym ciągu jest typem imprezowiczki, wszędzie jej pełno byleby nie w domu przy dziecku. Kiedy mały miał pół roku zaczęła go regularnie do mnie podrzucać. Oczywiście miałam 1000 wymówek, ale wtedy kiedy mały nie był jeszcze tam męczacy- jeździł w wózku, nawet często nie odmawiałam, bo nie męczyło mnie to bardzo, ale teraz po mału mam dość, a dzisiaj przeszła samą siebie. Przyjechała do mnie z małym, twierdziła, że idzie tylko na zakupy do pobliskiego sklepu i nie ma jej od 4 godzin! Oczywiście dzwoniłam do niej, błagała, przepraszała, że to ostatni raz, ale musiała jechać z miśkiem oglądać samochód (misiek to jej chłopak). Oczywiście dostanie za swoje jak wróci, ale co mam zrobić jak jej odmawiać, jak znowu wywinie mi taki numer? Żeby ejszcze była w pracy, to bym zrozumiała, ale z reguły to impreza, wesele, urodziny koleżanki. Ten jej nie zajmuje się synem wręcz w ogóle i najczęściej lata z nią po klubach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie otwieraj drzwi, nie odbieraj telefonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jestes naprawde tak głupia i naiwna? Masz za dużo wolnego czasu? Powiedz jej że NIE I KONIEC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem raz na dwa tygodnie, raz na miesiąc, ale stale? Czemu niby z pięciolatkiem nie można zrobić zakupów? Fajnie że pomagasz jeżeli jest potrzeba skoro siostra nie ma nikogo innego, ale jest ogromna różnica pomiędzy pomaganiem a dawaniem się wykorzystywać. Nie wiesz jak odmawiać? Po prostu następnym razem jak zapyta czy go popilnujesz powiedz prosto że nie jesteś zainteresowana bo ostatnio przegięła. Naprawdę myślisz że ona będzie kiedyś twoje dzieci bawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda małego... :/ Ewidentnie widać, że jest dla nich przeszkoda we wspólnym spędzaniu czasu.... Ja mojego dziecka nie zostawialabym nikomu.... to moje dziecko wiec dlaczego kto inny ma z nim siedzieć??? I to z powodu takiej p*****ly, jak wyjście do sklepu. Niech twoja siostra DOROŚNIE!!!!! Totalna nieodpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, na szczęście nie mam siostry-kretynki. Po takim numerze nie pozwoliłabym zostawić bratanka nawet na 5 minut, sorry. Żadne zakupy, można je zrobić z dzieckiem. I nie godziłabym się na zostawanie z powodu imprez częściej niż raz na miesiąc. Wiadomo, każdy potrzebuje czasem oddechu, ale niestety posiadanie dziecka to też obowiązki. A twoja siostra sprawia wrażenie kretynki, która zaraz wpakuje się w kolejną ciążę z gościem, który nie nadaje się na ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×