Nie odzywam się do niego tydzień, a on też milczy

Myślałam, że to dobry sposób, żeby on w końcu częściej się ze mną kontaktował. Mieszka za granicą i miał przyjechać po koniec lipca, ale mimo to jakoś nie odzywał się często ostatnio. Obraziłam się na niego bo mam przeczucie że ma inną na boku i coś kręci. Nie wiem teraz czy on przyjedzie czy co.

Jak pisałam codziennie do niego to czasem dopiero na drugi dzień odpisywał. Nie wiem czy miał już mnie dość, czy co. Nie wiem jak sie teraz zachować

on cie olal olej go i ty proste.

Juz od 7 lat go znam. A milczenie od tygodnia duzo mnie kosztuje. Słyszałam że jak kobieta milczy z 3 tygodnie to facet w końcu sie odezwie w takiej sytuacji.

21.54 czyli to Ty częściej pisalas do niego, podejmowalas inicjatywę? Teraz milczysz i on tak samo, nie zależy mu. Jesteście w związku czy spotykacie sie, poznajecie? Lepiej daj sobie spokój, możliwe ze ma inna

I to jest wlasnie zwiazek na emigracji...Na dluzsza mete mysle ze nie ma on szans

Daj sobie spokój. Nie narzucaj się. Jak zadzwoni to fajnie...ale nie wyobrażaj sobie za wiele. Sama pomysł ile dla niego znaczy wasza relacja jeśli nie czuję potrzeby częstego kontaktu z toba

Przestajesz się odzywać, żeby facet się domyślił, że zależy ci na częstszym kontakcie, zamiast normalnie mu powiedzieć o co chodzi. Następna kretynka.

09.22 sam powinien o tym wiedzieć, tak trudno sie domyslic? A skoro on nie czuje potrzeby częstego kontaktu znaczy ze mu nie zależy. Autorka odsunęła się żeby zobaczyć czy jeśli ona ,,przestanie ciągnąć ten wózek", to facet zacznie zabiegać o kontakt. Widać ja olewa. Co miała mu powiedziec ,,pisz do mnie czesciej, za rzadko się odzywasz" ? A po co ma to mówić, żeby cos na nim wymuszać? Jest debilem? Sam powinien to robić jeśli by mu zależało. Proste.

9:33 - a pomyślałaś, że może facet jest tak samo rozgarnięty jak autorka i nie chce się narzucać? Po co w ogóle sie z nim zadawała, jeśli nie potrafi przekazać prostego komunikatu "chciałabym, żebyś częściej się odzywal". Korona jej z glowy spadnie?

12.42 z tego co pisze autorka to raczej ona zabiega o kontakt, pisze do niego codziennie i niby facet tez ma mieć obawy przed narzucaniem się? No proosze, po prostu mu nie zalezy- jak ona napsize to on odpisuje ale gdy ona nie odzywa się to on tez milczy. Wszystko jasne.

A gdzie to lala wyczytałaś to powyżej? Bo nic takiego nie ma, że autorka niby się odzywała do niego pierwsza itd.

pomilczcie sobie dalej