Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy wasza rodzina tez zyje wg zasady co ludzie powiedzą?

Polecane posty

Gość gość

bo u mnie tak jest. robia wszystko ,zeby ludzie zle o nich nie gadali..wszystko na pokaz a gorzką prawde ukrywają .. jak wpadlam i urodzilam dziecko ,to ukrywali ten fakt ,zeby nikt sobie nie wyliczyl kiedy zaszlam w ciaze dokladnie. kiedy powiedzialam kolezankom w pracy ,że moje dziecko ma autyzm to byli wkurzeni na maksa ,że teraz wszyscy dowiedza sie i po co ja to opowiedzialam... czy wg was to nie jest toksyczna rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa tak żyje. Przejmuje sie tym co ludzie powiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś tak, teraz już mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieee moja rodzina na szczęście jest normalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka ma takie tendencje, ale skutecznie wybiłam jej to z głowy i nie śmie się odezwać. Jakoś nie komentuje tego, że wnuk nieochrzczony :P bo doskonale wie, że mnie nie interesuje zdanie obcych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś miałam rozmowę moralizującą, że jak będę brała ślub to koniecznie kościelny. Na moje "Nie chodzę do kościoła i nie będę hipokrytką, która bierze ślub kościelny dla innych" zostałam pouczona, że jestem nieżyciowa i tak nie wypada. A ja zdania nie zmienię tylko dlatego, że ktoś inny chcę rozporządzać moimi decyzjami życiowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tak robi. mogą sie kłócić wyzywac ale jak przyjdzie sasiad to przy nim sie nie gniewają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie!!! Fakt, rodzina męża [bo blisko nich mieszkam] nie wtrąca się w nasze sprawy. Małżeństwem jesteśmy od 14 lat, dwoje dzieci, oboje pracujemy, teściowie są cennym dodatkiem w życiu rodziny, ale bez prawa głosu między nami, bo czasami przez nasz dom tajfun przechodzi, ale bez większych szkód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest toksyczna. I zacofana. Wspolczuje ci autorko, odizoluj sie od nich i wkrocz w 21 wiwk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pawie cała rodzina ze strony mamy taka jest lub byla bo niektorzy juz nie zyją na tosmiat rodzina ze storny taty to cud-miód. naprawdę,... wiejscy ludzie, babcia i dziadek mieszkali na wsi to takiej "głębokiej" gd\ze kibla nie było,pamietam bo jezdzilam jak bylam mala ale zarowno babcia jak i dziadek to byli kochani ludie ktorzy ostatni okruszek by oddali be żalu jakiemus głodnemu obcemu dziecku,gdyby tylko spotkali a sami nie mieli za wiele,zyli z ziemi i ze zwierzat, mieli krowy,kury, wszystko co potrzebowali sami zdobywali,sklepu zadnego tam nie było,dopiero trzeba było jechac autem a dziadkowie nie mieli albo isc bardoz długo, do kosciola tez było bardzo daleko a oni zawsze na 9 szli, ale wcale się z tym nie wywyższali i nie "kazali" nie naciskali innym ze trzeba chodzic. wielki szacun dla nich i czesc Ich pamięci... na tomista ze storny mamy to niestety rodzinka rodem z najgorszych koszmarów, tylko patrzyli co kto i obgadywali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tacy ludzie uszcesliwiaja wszystkich tylko nie samych siebie. Zyc nalezy tak by samemu byc szczesliwym a nie patrzec na to co inni powiedza. Ludzie zawsze gadali i gadac beda. Mnie nie interesuje to co inni mowia czy powiedza. Moje zycie i mam prawo go przezyc tak jak ja chce a nie jak inni chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja babcia taka jest, jak mnie moze wkurzac te jej podejscie co ludzie powiedza. ubierz sie ladnie bo ludzie patrza, teraz dostalismy sluzbowy samochod, nie powiem, ladny nowy, i od razu gadka, przyjedzcie sluzbowym samochodem na wesele, niech wsiuny patrza( siostra robi wesele niedługo a ja jestem swiadkiem). Zastanawiam sie czy na zlosc jej nie pozyczyc malucha i podjechac pod sam kosciół, niech zobacza jak nam sie powodzi ze sie maluchem wozimy, moze wtedy by zamknela ta jape w koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt mi nie będzie mówił jak mam żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, moi rodzice tacy są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×