Czy samotna wdowa moze?

Może to Cię pocieszy że złodziejką sędziną ;-) ...ale i tak sobie nie myśl, ja jeszcze bym sobie pożył i z młodszą od Ciebie

Do gośćzkoscioła- gratuluje poczucia humoru. Daj Boze, zeby Ciebie nie dotknelo cos tak przejmujacego, jak nagla smierc bliskiej osoby....ale wiesz co- warto sie tez rozejrzec za dobrym psychiatra( ponoc poprzez stalking ludzie wyrzucaja w internecie nieumiejetnosc radzenia sobie za swym polamanym dziecinstwem, tak że ten....). Pozdrawiam. Acha!Zlodziejem moze byc nawet i ta osoba, ktora podaje sie za kogos innego, dziecko, wez to pod uwage....

Po co, żeby mnie doprowadził do stanu jak twój? Ja próbuję Cię rozbawić a Ty mnie ściągnąć w dół :-D No pomyśl sama, kto się czai przy półkach w sklepie, no kto? Przecież nie wdowy :-P ...kafe to nie konfesjonał czy poradnia dla samobójców

Kto czai sie przy pólkach sklepowych?? Nie wiem. Na zdrowy rozum- klienci, tak? A dziekuje za probe rozbawienia mnie, doceniam. Tylko ze ja mam chyba inne poczucie humoru....milej niedzieli, gośćzkosciola- to co- widzimy sie w kosciele?? ;)

Cześć Malena 77. Tu Twoja "Powierniczka" (z kiedyś). Ciekawa byłam jak Ci poszło, dlatego odszukałam ten wątek. Cóż, z tą sodą to jakoś według mnie nijak poszło, skoro facet odszedł (choć jak piszesz- "pewnym krokiem" :) ). Niestety, muszę Cię zmartwić, bo W PRACY to on z Tobą raczej "w pogaduszki" nie pójdzie. Próbuj jednak dalej i nie ustawaj :). Przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomysł: mogłabyś wrócić do tego sklepu kiedyś i przy półce (niekoniecznie z sodą! :) ) jeśli ON oczywiście będzie w pobliżu- zaaranżować (tylko umiejętnie), że... skręciłaś nogę. Spróbuj! :) " Wiesz, jestem wolna, nie chce się wiązać, ale czasem smutno samemu, wieczory w samotności tez bolą, nie mowie o wiązaniu się ale np. o wspólnym wyjściu do kina, na kawę..." XX Doskonale Cię rozumiem :) Jesteś jeszcze młoda, kobieta potrzebuje męskiego towarzystwa choćby tylko do rozmowy (naprawdę!) i tego nie da spotykanie się i rozmowa z najlepszą nawet koleżanką:) Ja mam tę samą sytuację (jestem "starą panną") ale znalazłam powiernika w necie (kawaler- młodszy :) ), piszemy ale więcej są SMS-y i rozmowy telefoniczne. Myślę nawet, że kiedyś się spotkamy- zobaczymy co życie przyniesie :). Życzę Ci powodzenia- działaj dalej i odezwij się tutaj czasem. Pozdrawiam. Twoja wirtualna "Powierniczka":)

Dziekuje wirtualna " Powierniczko,", nawet nie wiesz, ile mamy wspolnego, serio ;). Moglybysmy sie wymienic meilami, jeslu chcesz, od czasu do czasu napisac cos poza forum? Wiem, ze pewnie jestes zajeta- praca, dom i jeszcze ten " zwiazek"- ach, doskonale Cie rozumiem! Zycze Ci rychlego spotkania z tym mezczyzna, oby Wam sie ulozylo.

Autorko postu. W życiu wszystko może się przytrafić i mieć szczęśliwe zakończenia, nawet w przypadku tych 15 lat związek może być udany. A to że jesteś wdową nie znaczy że jesteś gorsza od innych.

Malena77 dziś - dzięki! Jeśli tu będziesz to zostaw ewentualnie jakiś kontakt. Faktycznie jestem trochę zajęta ale czasem możemy do siebie napisać czy nawet poradzić się w różnych sprawach (jestem starsza od Ciebie). Powodzenia i nie rezygnuj z szansy: jesteś młoda i WOLNA nikogo nie zdradzasz a życie toczy się dalej i nie warto odpuszczać okazji, które zsyła los:). Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :).

Dziekuje, Powierniczko! Tobie rowniez milej niedzieli, trzymaj sie ;-)

Dziekuje wszystkim Wam za slowa otuchy! Cieszmy sie sloncem i latem, milej niedzieli, pa!

Droga Autorko, Mam tu dla Ciebie jeszcze mały "muzyczny prezent". Życzę jeszcze raz powodzenia i napisz tutaj koniecznie! A oto piosenka DLA CIEBIE: www.youtube.com/watch?v=gv8TesI_oAA Pozdrawiam. "Powierniczka".

Bardzo Ci DZIĘKUJĘ, Powierniczko! Z tym teledyskiem jeszcze nie znałam, super, aż miło na to popatrzeć! Całuski.

Witam. Pogoda rewelacyjna, az chce sie spacerowac, tylko z kim...? Powierniczko, a moze by tak zaprosic Go do "znajomych" na slynnym portalu spolecznosciowym? Co o tym myslisz?