Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Samotność

Polecane posty

Gość gość
widocznie jestescie brzydkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś widocznie jesteś pusta/ty ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
singli jet bardzo duzo, nie ma co dramatyzowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w swoim otoczeniu nie znam ani jednego singla poza mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Singiel. 3/4osob samotnych same siebie nazywaja singlamibedac w srodku nieszczesliwymi starymi pannami i kawalerami, ale tak sie maskuja ze to niby wybor. Sama tak robie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 15 43
Dokładnie. Dużo ludzi udaje szczęśliwych, bo co mają robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to nawet mam wrażenie, że wszyscy są szczęśliwi, tylko wychodzi że ja nie ułożyłam sobie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 lat i nigdy nie byłam w związku. Samotność to mój chleb powszedni. Syty głodnego nie zrozumie. W pracy koleżanki patrzą się na mnie z ukosa jakbym była jakaś trędowata. O rodzinie już nie wspomnę. Wypięli się na mnie. Już się nawet nie pytają czy kogoś szukam itp. bo postawili na mnie krzyżyk. Obgadują mnie za plecami. Jestem cholernie osamotniona. Nie mam do kogo gęby otworzyć, czuję się jak śmieć. Powoli myślę, aby to już zakończyć ten swój żywot. Długotrwała samotność jest straszna. Niszczy psychikę. Jestem wrakiem człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem samotny od niedawna i to dopiero jest ciężkie kiedy myślisz że masz kogoś do końca życia, budzisz się a tej osoby już nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety. Samotność potrafi dobić człowieka. A może jest jakiś sposób by to zmienić? Może zmienić otoczenie? Wyjechać gdzieś, jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ja właśnie o tym myślałam, by wyjechać gdzieś i spróbować życia gdzie indziej. Być może zmiana otoczenia by coś wniosła w moje życie. A wy jak uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej to nic nie da...myślę.ze wiekszość z Was ma problem z nawiązaniem i utrzymaniem znajomości-nie wszyscy sa przebojowi i tyle a skąd jesteście?może jakis kafeteryjne znajomości które z czasem się rozwiną w koleżeństwo i wspólne wypady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobrazuje Wam swoja sytuacje w pracy. Dziewczyny bo pracuje tylko z kobietami sa ok, nigdy nie slyszalam komentarza, wychodzimy gdzies razem z ich facetami. Mam 32lata. Pracuje z 20 kobietami. Przekroj rozny od 22-58.te z gornej granicy 2, srednio ok30-35 lat. Dwie sa rozwiedzione ale to prawdziwe zolzy ksiazkowe. Wszystkie inne w zwiazkach-mezatki. Dwie przed slubem ale juz w stalych dlugich zwiazkach. Tylko ja sama. I nigdy z nikim nie bylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy z nas w swoim otoczeniu majakies stare panny albo kawalerow. Jest jakis 1%ludzi ktorym pisana jest samotnosc. Akurat my jestesmy w tej grupie. No pech. Ale moze los wynagrodzi nam to czym innym.....tylko czym. Juz pomijam fakt ze takie osoby ,-stare panny sa dziwne. Dziczeja. Znam takie 2 -kolo 60tki. Normalne nie sa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo starzy kawalerowie. Mam sasiada 60lat, schizofrenik. Gada do swojego niewidzialnego kolegi, kloci sie z nim. Smieszne,mam polew ale jakie smutne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 18 38
Pewnie masz rację, ale naprawdę myślałam że może taka zmiana wpłynęłaby korzystnie na mnie. Przebojowa na pewno nie jestem, być może czymś zrażam do siebie ludzi. Mimo wszystko próbuję znaleźć jakieś rozwiązanie, nie chcę ciągle być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.21 a skąd jestes jakie województwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielkopolskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podlaskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chaber z poligonu
Powiem wam coś o samotności. Samotni są często ludzie bardziej niż inni wrażliwi. Tacy którzy zdają sobie sprawę ze swoich wad i niedoskonałości(charakteru jak i urody) i przez to mają obawy przed nawiązaniem relacji z płcią przeciwną. Boją się więc odrzucenia, wykorzystania, przedmiotowego potraktowania.Nie bardzo wierzą że ktoś może ich polubić/czy pokochać takimi jakimi są(po mimo wad czy niedoskonałości w wyglądzie). Ludzie bardziej jakby to określić... "prości w swej psychicznej konstrukcji" takich obaw(według moich obserwacji) nie mają. Wchodzą w nowe znajomości bez lęku, obaw, kompleksów(to łatwe jak się jest atrakcyjnym) nie roztrząsają bardzo porażek, rozstań tylko idą dalej nie oglądając się na przeszłość. Trochę im tego zazdroszczę ale jednocześnie mnie to zadziwia że np. po 2-letniej znajomości ani łzy nie uronią.Traktują innych jak rzeczy które po użyciu jak przestały bawić są zostawiane w kącie.Ja bym tak nie umiał. Chciałbym kogoś poznać z kimś iść przez życie ale boję się że nie spełnię jej oczekiwań jako partner/mężczyzna że za jakiś czas stwierdzi że zmarnowała ze mną czas, że przestałbym ją pociągać seksualnie, że może być z kimś bardziej przystojnym.No więc jestem sam dobrze po 30-tce. Co do sytuacji kobiet tu piszących to dziwne że są same(jeśli nie są bardzo brzydkie) przecież kobieta ma 100 razy łatwiej aby kogoś poznać. Wystarczy że powie "Tak". Tak pójdę z tobą na basen, do kina, na spacer, kawę czy na wycieczkę. Facet ma o wiele gorzej i zawsze musi się liczyć z tym że dostanie kosza(a to miłe nie jest). P.S. Do pani z wczoraj nie rób i nie mów takich głupstw masz 28 lat całe życie przed tobą. Wiem że ci ciężko ale w twoim wieku raczej łatwo o znajomości z facetami. Zrób się na bóstwo to ktoś nawet na ulicy cię zaczepi i gdzieś zaprosi. Jak masz problem z nadwagą to szoruj na fitnes czy basen. Tylko nie pitol o skończeniu ze sobą bardzo cię proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz ochotę się wygadać ale nie masz komu? Czujesz, że coś Cie męczy ale nawet najbliższe osoby nie do końca potrafią to zrozumieć? Czasem łatwiej jest powiedzieć co nas gryzie zupełnie obcej osobie. Dlatego jeśli masz ochotę porozmawiać i poczuć się lepiej, napisz śmiało na: wezsiewygadaj@gmail.com :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez się wypałuj debilu jejden.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, ja mam podobnie i cieszę się, że ktoś ma podobnie. Nie miałem szczęścia w życiu czy później przez internet, często wracałem pamięcią do szkoły średniej, że może wtedy trzeba było się wystarać o kobietę i tak ciągnąć długi związek. Myślałem, że później nie będę miał problemów ze znalezieniem, a jednak. Nie wiem czy sam się już doczekam czegokolwiek. Domagam się 100.000 zł odszkodowania od kobiet za nie danie mi przyjemności i spotkań, a także za homofobiczne wyzwiska. Być może kiedyś któryś przodek trzepną maczugą - ale chyba nie mój, być może był wybuch w Czarnobylu - ale zrozumcie - jestem romantykiem i umieram powoli bez związku i miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam mam identyczny problem jak autorka szkoda ze nikt juz tu nie zaglada bo watek rozwijal sie ciekawie....

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.07.2017 o 22:22, Gość gość napisał:

Samotność jest naprawdę straszna. Mam 29 lat i ciągle jestem sama. Nie mam faceta, nawet nigdy nie byłam w związku. Bardzo chciałabym żeby ktoś mnie przytulił, mieć z kim wyjść, czy jakiekolwiek plany. Niestety żadnych znajomych, koleżanka po prostu ma swoje życie i urwała kontakt.:( W każdy weekend jestem sama, nie mam z kim wyjść, z kim porozmawiać. Jest mi przykro. Ma ktoś podobnie?

Witaj,

 

Czy jesteś jeszcze aktywna tutaj ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×