Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozwód z powodu braku dzieci

Polecane posty

Gość gość

Jestem męzczyzną 40 letnim, od 17 lat jestem zonaty. Małżeństwo jest bardzo udane, z żoną świetnie się dogadujemy zarówno w codziennych sprawach, jak i w sypialni, ale niestety, jest jeden problem, z którym poradzić sobie nie mogę. Żeniąc sie z nią ona mi mówiła, ze nie czuje potrzeby, by posiadać dzieci, uznałem, ze instynkt i miłość do dzieci sie w niej z wiekiem obudzi, ale obecnie zona ma 39 lat i twierdzi, ze nie czuje potrzeby bycia matką. Prosiłem ją, by choć dla mnie to zrobiła, ze poradzimy sobie, ze dzieci szybko rosną i dają mnóstwo radości, że będę jej we wszystkim pomagał, ale ona nadal jest na "nie", a przeciez ma już 39 lat! Całe moje szczęście z nią burzy to, ze nie chce mieć ze mną dziecka, którego ja pragnę, by dopełniło nasze udane dotychczas małżeństwo. Myśl o dziecku stała się do tego stopnia silna, ze z bólem patrzę na niemowlaki w wózkach i pragnę z całych sił takiego dzidziusia. Dziś rozmawiałem z nią ostatecznie, powiedziałem, zę weźmiemy rozwód, ponieważ ja nie mam zamiaru dłużej czekać, aż ona zapragnie dziecka, bo niedługo już zajść w ciąże nie będzie mogła, na to ona wykręca się tym, ze mówiła mi już o tym przed slubem, ze dzieci nie lubi, a ja jej wmawiałem, ze z wiekiem to się zmieni. Cięzko mi będzie pożegnać tak udany związek, bo naprawdę, gdyby nie brak dziecka, to bylibysmy niemal idealnym małżeństwem. Żona dobrze zarabia i ja także, o dziwo, zona często wspiera akcje harytatywne, gdy zbierane sa pieniądze na leczenie chorych dzieci, a swojego mieć nie chce! Czy ktoś z Was rozwodził sie z tego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to siusiaka będziesz używał tylko do sikania tak jak prezes Jarek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś oszustem. Rozwod będzie z twojej winy bo oszukałeś ja - zgodziłeś się na małżeństwo bez dzieci a teraz oszukujesz i naciskasz. Swoją droga musisz ja bardzo 'kochac' skoro wolisz nieistniejąca istotę od niej. Zmarnowałeś jej zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wyżej, rozwód z twojej winy bo ją okłamałeś biorąc ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adopcja to opcja
adoptujcie jakiegoś fajnego murzynka, te dzieci są śliczne i mogą być naprawde kochane gdy dobrze je wychowacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a la vista
nie każda kobieta musi urodzić lub być matką, mówi to facet. Znam matki które nigdy nie powinny mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś zwykłym kłamcą autorze i może ona zmadrzeje i cie kopnie w d**e. Widziały galy co brały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam kiedyś z koleżanką której małżeństwo również rozpadło się z powodu braku dzieci (oboje byli młodsi ok 28lat)ale sytuacja była inna bo ona różwnież chciała miec dziecko i lekarz powiedział że przyczyną leży po jej stronie, po rozwodzie koleżanka wyszła za mąż za rozwodnika i aż trudno w to uwierzyć koleżanka pomimoże była przekonana że dziecka już mieć nie będzie urodziła zdrowe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno, nie jest mi wiadome czy koleżanki pierwszy mąż doczekał się potomstwa koleżanka nie utrzymywała już z nim kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Cię rozumiem, Twoja Stara to egoistka, współczuję :( Jeszcze znajdziesz prawdziwą kobietę która da Ci rodzinę, młodszą i ładniejsza a przede wszystkim płodną bo 40 to już bliżej menopauzy. Jeszcze będziesz szczęśliwy, powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź sobie jakąś matkę twojego dziecka,z tego co piszesz,nie powinieneś mieć problemu. Nawet możesz powiedzieć o tym zamiarze szanownej małżonce, i wtedy będziesz miał odpowiedź czy się rozstać czy nie,albo się zgodzi na wasze albo nie i,, stanie się jasność ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziałeś jej ze będziesz jej we wszystkim POMAGAŁ?? A to jej dziecko by było ze z góry zakladadasz ze ona ma robić a ty tylko pomagać ? Żałosny jesteś. Ty myślałeś ze jej się zmieni. Uważałeś ze lepiej ja znasz niż ona sama. Odwróćmy sytuacje : jakby ona przed ślubem powiedziała ze chce trójkę dzieci a ty byś nie chciał. I ona wyszłaby za ciebie Z MIŁOŚCI i po tylu latach chciała cię porzucić jak psa bo fikcyjne dzieci byłyby ważniejsze od ciebie i miłości do ciebie. Ty ja kochasz czy uznajesz ja jako funkcje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham ja, ale nie potrafie być szczęśliwy bez dziecka, bo to dziecko dałoby mi pełnię szczęścia. Z bólem patrzę na szczęsliwych ojców, którzy wożą w wózkach swoje pociechy, dzieci to tyle radości, jestem pewny, ze ona by tego nie żałowała, gdyby urodziła, bo taki mały szkrab potrafi skraść każde serce, a opieka nad kimś, kto jest częścią ciebie to mnóstwo radosci. Wiem, jak u mnie w pracy kobiety opowiadają o swoich kilkulatkach, o tym, jak piękne jest macierzyństwo, ile daje to radości i miłości, one kwitną przy swoich dzieciach i ich mężowie, a moja żona nie chce tego doświadczyć, w dodatku mówi, ze poród kojarzy jej się z rzeźnią, bo jej siostra naopowiadała, ze po porodzie jakieś mięśnie jej uszkodzili i popuszczała mocz, co ostatecznie zabiegiem naprawili, przez co moją żonę to jeszcze bardziej odstraszyło i nie widzi w tym wydaniu na świat dziecka niczego pięknego. A przeciez od wieków kobiety rodzą, są biologicznie do tego stworzone i że jednej na 100 coś się uszkodzi, to wcale nie oznacza, ze wszystkim i że akurat ona miałaby jakieś problemy po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś beznadziejny. Poród jest okropny. Łatwo się wypowiadać jak ciebie to nie dotyczy. Ja w pracy mam same kobiety które są umęczone macierzyństwem a faceci to specjalnie zostają w nadgodzinach żeby tylko uniknąć krzyku dzieci i czekają aż żona ich położy spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby poród był taki okropny, to by się kobiety nie decydowały na kilkoro dzieci! ja sama nie mam jeszcze dzieci, ale pytałam koleżanki, która ma i stwierdziła, ze poród jest przereklamowany, ze wcale nie jest taki strasznie bolesny jak to niektóre strasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po porodzie sikam bezwolnie :( kocham swoje dzieci ale jakbym mogła cofnąć czas to bym wybrała życie bez nich :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:21 ale ona nie chce dzieci. Ma się zmusić i zrobic coś wbrew sobie? Nie chce i nie czuje instynktu i dobrze ze nie jest egoistka i nie zgadza się na wudzimisie męża bo dziecko byłoby niekochane i zniszczyłaby mu życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie maz zostawił jak syn miał 6 miesięcy tez naciskał na dziecko i zgodziłam się choć nie chciałam i przerosło go to jaki to hardkor i mnie zostawił. Żałuje się nie postawiłam mu się bo dziecko kocham ale nie jestem teraz szczęśliwa z nim byłabym szczęśliwa bez dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze ty sobie poczytaj wątki tutaj prawdziwe jak wyglada naprawdę to szczęśliwe macierzyństwo i jak niszczy to małżeństwa. Na spacerze i w pracy tak jak na fejsbuku czyli same pozory a tu się wypowiadają prawdziwe matki i ojcowie którzy swoje życia zamienili w piekiełka po urodzeniu się dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poniekąd Cię rozumiem bo jednak większość osób marzy by mieć dzieci. Ale żona był a względem Ciebie od początku szczera. Powinieneś wiedzieć że może jej się nie odmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 21 jakby dzieci były takim cudem to co drugie małżeństwo z dziećmi nie rozwodziloby się i jakoś faceci bez żalu zostawiają ten miód ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się czasami boje czy przyszły mąż za 20 lat mi z czymś takim nie wyskoczy jak autor - wtedy sama wniosłabym o rozwód :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem tego. Kobieta lojalnie uprzedza faceta, ze nie zamierza mieć dzieci. I ma do tego prawo, bo jest osobą wolną. Facet też ma wybór - akceptuje taki stan rzeczy, albo nie. Więc niech mi to ktoś wytłumaczy - jak to k***a jest??? To jakiś szantaż ma być? Nie urodzisz dziecka, to rozwód? I to pisze ktoś, kto ,,kocha żonę,, i swoje małżeństwo uważa za szczęśliwe? Gościu.. ty coś nie tak z głową masz wg mnie. Jestem szczęśliwą mama dwóch dorosłych już synów i to była moja decyzja, ze urodzę dzieci. Ale pomimo to rozumiem kobiety, które nie zamierzają ich rodzić. Tak samo jak rozumiem kobiety robiące karierę, bądź dobrowolnie wybierają życie domowej żony. Nie dziwi mnie to, że kobieta może być kierowcą TIRa czy autobusu, że lubi seks bez zobowiązań... Nie dziwi mnie to, ze jakaś kobieta nie jest perfekcyjna pania domu, nie lubi gotować. Nie dziwi mnie to, że jakas kobieta spełnia sie w kuchni.. Ludzie, czemu tyle w was zacofania, jadu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od dawna nie układało sie w moim małżeństwie. Jak to często bywa - czas zweryfikował wszystko i po kilkunastu latach zwyczajnie okazało się, ze nie pasujemy do siebie. Ustaliliśmy najprostszą forme rozwodu - czyli bez orzekania o winie. Teraz kwestia - kto sklada wniosek :-) Mi tak naprawdę wtedy ten rozwód był tak samo potrzebny, jak i nie potrzebny. Żyłam swoim życiem i miałam głęboko w doopie, co robi mąż. Smutne to, ale prawdziwe. To on bardziej cisnął , zeby ,,zalegalizować koniec naszego pożycia małżeńskiego,,. Więc zasugerowałam, żeby to on złożył pozew. On przystał na to ochoczo, ściągnął gotowca z internetu, bo tak naprawdę nie mógł mi niczego konkretnego zarzucić. Nasz sprawa rozwodowa to było mistrzostwo świata :-) Ex zrobił z siebie kompletnego idiotę.. Sędzina starała się wydobyć z niego jakis konkret, pouczyła go, że sąd nie jest kioskiem, w którym sprzedaje sie rozwody. Teraz podam wam powody jakie w akcie desperacji zaczął podawać ex szanownemu sadowi: - czytamy różne książki, /moja wersja jest taka ,,ja czytam książki a ty nie,, ale nie czepiajmy sie :-)/ - ja wole wyjeżdzać na wczasy w góry a żona nad jezioro, - żona uważa że ja i synowie powinnismy sami potrafić zrobić sobie jedzenie /synowie mieli wówczas 17 i 15 lat/ - gdy padł ten argument sędzina zagotowała się :-) Zjechała go jak chłopca a on... nie miał tak naprawde wiecej argumentów. Ja o głos zostałam poproszona jako druga z racji, ze byłam pozwana. Odpowiedzialam rzeczowo i logicznie, ze nie kocham juz męża, że ogólnie zawiódł mnie na całej linii, że zawsze był samolubem i egoista, że nie widze sensu dalej marnować swojego życia przy kimś, kto nie potrafi być partnerem. I to wystarczyło. Dziś moi synowie są już dorośli, samodzielni, nie muszą dowartościowywać sie żałosnymi próbami dominowania, czy narzucania partnerkom czegokolwiek. I to ja ich tak wychowałam - kobieta, która nigdy nie pozwoliła sobie i nie pozwoli wejść na łe nikomu. I teraz ma ktoś ból d**y? Czekam na hejty. Im będzie ich więcej, tym bardziej urosnę :-) A wiecie dlaczego? Bo zwyczajnie mam nasrane na ludzi samolubnych, zacofanych, myślacych stereotypami i nie potrafiacych sie odnaleźć w realiach XXI wieku. Żona nie chce ci urodzić dziecka? Ojejku. Kopnij ja w d**e z tej wielkiej twojej miłości. A normalnych pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 33 l i tez nie chce dzieci. Ślubu tez nie chce, wole konkubinat. Małżeństwo bez dzieci rzeczywiście nie ma sensu... Może mój facet kiedyś zapragnie dziecka,a wtedy droga wolna. Niech poszuka innej co mu urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równie dobrze można wnieść o rozwód bo : żona zapiją coca colą, a ja fantą, żona rozwiązuje krzyżówki a ja kupuję zdrapki, bo żona woli ,,super express,, a ja ,,tele tydzień,, bo żona słucha Stinga a ja disco polo itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:10 małżeństwo to połączenie deojga kochających się ludzi i nieważne czy bezpłodnych czy płodnych czy tych co nie chcą dzieci. Małżeństwo nie jest to po by "na legalu" mieć dzieci!!! Tylko to uhonorowanie miłości. Co za zascianek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
harytatywne , ,,, autorze , kup słownik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa daja mnostwo radosci? Masz niezle wyprany mozg.:D jesli to prawda to masz madra zone, ona wie ze bachory to SAME PROBLEMY tepaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×