Wiek matki a wady genetyczne płodu

Hej, dziewczyny! Jak to jest z tym ryzykiem wad płodu u matek po 35 roku życia? Ostatnio słyszałam opinię, że ryzyko jest większe, jeśli to pierwsza ciąża kobiety. Jeśli rodzi drugie czy kolejne dziecko, to jej wiek już nie ma takiego znaczenia. Znajoma twierdzi, że tak jej powiedział ginekolog. Czy to prawda? Szukam jakichś wiarygodnych informacji, ale nic nie znalazłam. Może wy coś wiecie na ten temat.

http://badaniaprenatalne.pl/wiek_matki_a_ryzyko_choro/ http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79331,4353759.h wiek matki ma znaczenie, a która ciaża w starszym wieku to raczej tyczy samego przechodzenia ciązy u porodu, a nie wad genetycznych.

Bzdura, tak nawet na chłopski rozum- jakie to ma mieć znaczenie, która to ciąża. Każda jest indywidualną sprawą. Ja jak ktoś pisze - ma to znaczenie przy przechodzeniu ciąży, ale nie chorobach.

Ogladalam kiedys na ten temat program-tam zdecydowanie mowili ze ma znaczenie,ktora to ciaza. W duzym uproszczeniu chodzilo,ze organizm kobiety ktora juz rodzila,jest bardziej "wybredny" i rzadziej dopusci do zagniezdzenia blednego zarodka. Natomiast organizm pierwiastki "chce urodzic" i tu selekcja dziala slabiej. To jak pisalam - powtarzam w uproszczeniu jak dla 5 latka, w programie madrze to uzasadniali;-)

Wiek ojca też ma znaczenie... Im starszy ojciec tym większe ryzyko, że dziecko może mieć autyzm lub zaburzenia pokrewne. Jest to naukowo udowodnione.

Moj sasiad ma najstarszego syna z autyzmem, zrobionego podczas studiow. I jeszcze 2 synow, poczetych ok. 40-stki i sa ok.

Organizm kobiety z wiekiem coraz bardziej traci umiejętność ronienia "uszkodzonych" zarodków.

Moim zdaniem to loteria. Wszystko uwarunkowane jest genetycznie, a wiek może mieć wpływ ale moim zdaniem niewielki. Teraz rodzi mnóstwo 40-ek i co jakoś nie widziałam żadnej z autystycznym czy chorym dzieckiem..

Dokładnie tak! To niestety loteria. Teraz większość aberracji chromosomowych i zespołów genetycznych pojawia się zupełnie de novo, czyli spontanicznie - przypadkowo i raz u jednej kobiety i nie ma znaczenia wiek, stan zdrowia, obciążenie rodzinne. Chore dziecko może przydarzyć się KAŻDEMU.

Pracuje w szkole. Tam dzieci niepełnosprawne intelektualnie czy z autyzmem mają młodych rodziców. Jak jest z ZD nie wiem.

Autorko te podwyzszone ryzko po 35 roku zycia to nie do konca prawda. Wnioski oparto na statystyce urodzin, liczbie chorych dzieci.. Tylko trzeba wziasc pdo uwage jak jest liczba kobiet rodzacych w wieku np. 37 lat , a jak w np. 27 lat. Jesli urodziloby sie np. 20 dzieci chorych w grupie kobiet do 27 lat to ryzyko bedzie duzo mniejsze, bo kobiet młodszych , rodzacych dzieci jest wiecej niz kobiet w wieku 37 lat. A liczba dzieci z chorobami nie zmienila sie ( 20 ), jest mniej starszych matek, rozumiesz ? Statystycznie i tylko statystycznie ryzyko jest wieksze, bo grupa miejsza. Druga sprawa to stan biologiczny organizmu matki i ojca. I to jest sprawa wazniejsza , a nie wiek. Wiadomo, młodszy organizm,powinien byc drowszy, bardziej wydolny, bez bledow generycznych odnawiac uszkodzone komorki itp. Płodnosc jest wieksza, ciąza powinna przebiegac lzej i bez komplikacji. Ale to tylko zalozenia. Kazdy z nas jest inny. Nikt ci nie powie : nie, do 35 roku zycia zawsze urodzi sie zdrowe dziecko, a potem to juz kaplica, bo to bzdura. Młodym kobietom rodza sie chore dzieci, kobiety w wieku 40 paru lat rodza zdrowe dzieci.. Kobieta jest płodna do około 50 tki czyli teoretycznie moze miec dzieci.Faceci jeszcze dłuzej.. To kazdego osobista sprawa w jakim wieku ma dzieci..

Ciąża to loteria. Znam parę kobiet rodzących pierwsze dziecko w wieku 35+ i dzieci są ok. Ale słyszałam o dziewczynam mających 20 parę i mających chore dzieci. Słyszałam też o 44-latce, która urodziła bliźniaki z ZD. Także zależy.

Sluchajcie wiadomo jakie sa statystki chorob genetycznych. Zdarzaja sie u mlodych kobiet ale powinno sie rowniez brac pod uwage wiek ojca. Ten wiekszy worek jednak nalezy do kobiet w takim przedziale, ze im dalej tym gorzej. Komorki jajowe maja tyle lat co kobieta. Wiadomo tez to, ze pozne mamy beda obalac ta teze, bo im sie nie podoba.

Córka mojej koleżanki z pracy urodziła bliźniaki z ZD, a miała 26 lat. Ja piertole, to dopiero nieszczęście :( Jej maż miał bodajże 51 lat i lekarze mówili, że jego wiek mógł mieć wpływ na to. Ale czy faktycznie, być może. W końcu płodzenie dzieci przez podstarzałych facetów to też brak rozsadku. Jak teraz taki facet zajmie się takimi dziećmi ? Za 10 lat będzie po 60tce, skad siły będzie brał :O Ludzie to sa jednak nieodpowiedzialni :O

Moga obalac. Statystyki sfalszowane nie sa, a badanie po 35 roku zycia tez nie bez powodu sa darmowe i zalecane.

W wieku 38 lat urodziłam zdowe dziecko. Sąsiadka w wieku 24 z ZD. Koleżanka w wieku 32-lat, drugie dziecko z poważną wadą serca i rozszczepem podniebienia. Dziecko zmarło po kilku miesiącach. Chyba nie ma reguły.

Urodziłam w wieku 31 i 34 lata zdrowe donoszone dzieci. Jednak w wieku 33 lat straciłam ciążę w 10 tc. Usg wskazywało na wady plodu i mój organizm odrzucił to chore dzieciątko. Dobrze się stało choć bardzo to przezylam.

Nie pytaj na kafe, tylko szukaj fachowych stron - sa takie. Ja urodzilam po 35 dwojke b. udana, ale statystyka to co innego - tu dowiesz sie tylko o jednostkowych przypadkach.

Im starsze komórki jajowe tym gorzej, sperma jest produkowana na bieżąco.

No i co z tego, że sperma jest produkowana na bieżaco ? Z wiekiem jadra produkuja plemniki z wadami albo słabe. Myślisz, że to przypadek, że banki spermy biora tylko 'material' od facetów do 35. roku życia ? Faceci też się starzeja, z wiekiem spada im płodność i produkuja coraz więcej uszkodzonych plemników. Facetów czas się nie ima, nie nasiakaja toksynami z powietrza, wody, żarcia i używek ? Coraz więcej jest publikacji na temat wpływu wieku faceta na wady wrodzone u dzieci. W badaniach wychodzi też, że podstarzali i starzy faceci płodza dzieci obciażone chorobami psychicznymi, zwłaszcza schizofrenia.

Przecież komórki jajowe też są produkowane na bieżąco w miesięcznym cyklu kobiety. Jeśli komórka nie zostanie zapłodniona, jest wydalana z organizmu wraz z krwią. Że też dorosłym ludziom trzeba takie rzeczy tłumaczyć. Ja pierdolę.

Wszystkie komorki jajowe powstaja W zyciu plodowym dziewczynki. Sama sie doucz!

22:04 szkoda ze twoj mozg nie produkuje nic na biezaco...

22:04 - to błysnęłaś :O I jeszcze każesz innym się douczać, ja piertole :O