Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ja mam rację czy mąż?

Polecane posty

Gość gość

Witam sytuacja jest taka Maz pracuje na tirach Ja siedzę z dzieckiem w domu Maz ma ciągle pretensje do mnie ze nie dłonie do niego jak kiedyś i nie gadam przez telefon ze go zlewam ze nie mam nigdy czasu dla niego. Nie wiem kto ma rację? Jak on jest w domu to poświęcam czas dla niego. Jak go nie ma TEz chce aby poswięc ala mu czas i dzwoniła do niego. Dziwnie raz na jeden dzień gadamy chwile nie raz popisżeby na fejsa e. Gdy musze coś zrobić posprzątać mam dziecko małe zająć się itd on mówi ze go zlewam.cchciałam jechać teraz do sklepu na zakupy a on się obraził ze go zlewam. Tez oprócz gotowania sprzątania itd chiałabym znaleźć czas dla siebie przeczytać książkę , zadbać o siebie nauczyć się czegoś do zawodu bo planuje założyć firmę w przyszłości. Nie wiem kto ma rację o co tu chodzi Dodam że ja jestem młodą a on straszy ode mnie duzo ale to chyba znaczenia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile lat ma Wasze dziecko? Wiesz, jemu na pewno jest ciężko, chciałby żebyś poświęcała mu tyle czasu co kiedyś. W dodatku jak go nie ma na miejscu to na pewno wymyśla sobie co to może się u Ciebie dziać :) Myślę, że nikt Ci nie powie kto ma rację, po prostu musisz z nim o tym porozmawiać i upewnić go w swojej miłości do niego :) A może przeżywa teraz trudniejszy okres i potrzbeuje więcej Twojego wsparcia? Szukasz pomysłu na prezent? Łap ---> http://www.fototrendy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Jezu. Zaproponuj mu, że jak wróci do domu, wyjedziesz do koleżanki na cały dzień/ weekend, a jemu zostawisz opiekę nad dzieckiem, gotowanie, zakupy, sprzątanie, pranie, prasowanie, by sam zobaczył, czy będzie czas na długie rozmowy przez tel i fb. Ty masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ludzie mają po pracy czas, by ugotować i posprzątać, a dzieci nierzadko też mają :) Fajnie, że się uczysz, chęć posiadania czasu dla siebie jest też zrozumiała, ale... mimo wszystko powinno Ci zostawać sporo czasu, a mąż najwyraźniej potrzebuje więcej kontaktu niż "chwilę" raz na dzień. Więc moim zdaniem on ma rację i go zlewasz. Co innego, gdybyś do tego pracowała zawodowo. Dodam, że trudno utrzymać związek na odległość, a taki zapewne jest skoro jesteście żoną kierowcy. Brak rozmów to nalepsza droga byście się rozstali. O tym marzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli uważasz, że jesteś zajęta to proponuję byś czasem choć na zakupach wysłała mu Wasze zdjęcie albo sms podczas gdy stoisz w kolejce do kasy etc. Chwilę zawsze da się znaleźć a mąż poczuje się lepiej. Trochę niefajnie brzmi to, co napisałaś - coś w rodzaju "mąż zarabia na mnie i dziecko, nie ma go całymi dniami. Dzwonię do niego na chwilę wieczorem, bo jestem zajęta. On narzeka, bo tęskni, strasznie mi to przeszkadza, bo kontakty z nim marnują mi czas, który chciałabym przeznaczyć na czytanie i odpoczynek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie wyprasuje, nie posprzątam ma to w dopie. Myśli ze to moje obowiązki tylko. Bo ma rację. A dzieckiem to on się tak zajmie włączy telewizor mu i da czekolade a on będzie siedział na necie. Dziecko ma 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Du'pa ; fi'ut ; cy'cki ; ci'pa ; ch'uj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To porozmawiaj z nim, że jak nie będzie się z dzieckiem bawił, straci z nim kontakt. Co do prasowania, rozumiem prasowanie dla dziecka, ale większość rzeczy można olać. Sprzątanie codziennie do czysta to przesada. Nawet przy maluchu, musi sobie wyrobić odporność. Tylko jak coś się rozleje etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet jest taki ze jak on jest w domu to on by chciał aby z nim leżała w łóżku i oglądała z nim seriale. Filmy. Nie podoba mu się to ze gdy on jest w domu ja zamiast leżeć z nim cały czas to chodzę i sprzątam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest to ze on ogląda takie filmy co ja nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale macie problemy. To nie sprzątaj. Albo jeśli wszystko się klei, posprzątajcie razem i poleżcie razem. A potem oglądajcie filmy na tabletach na słuchawkach, każde swoje. Ty go lubisz choć trochę, czy tylko Cię irytuje i służy za bankomat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham go , ale odkąd pojawilo się dziecko , ja się zmieniłam . Skupiam się więcej na dziecku , mniej z nim rozmawiam przez telefon , ale jak jest w domu dużo rozmawiamy.Niestety jego rozmowa przez telefon ze mną doprowadza mnie do depresji. Ciągle narzeka ze świąt zły ze ma pecha. Ze jego nikt nie chce ze to ze tamto I to mnie zaraza i wtedy potem ja też jestem zdołowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie ma racji. Do piekła z nimi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana345
Ja Ciebie rozumiem... Mój mąż jak ma doła i ciągle narzeka to odpuszczam, ileż można słuchać tego marudzenia. Każe mu wtedy iść do kolegów, odprężyć się... Obydwoje pracujemy w domu więc musimy czasami od siebie odpocząć:-) Myślę, że dzieli was zbyt duża różnica wieku stąd po części wasze problemy. Twój mąż po prostu jest o Ciebie zazdrosny i te ciągłe rozmowy przez telefon to próba kontroli. Jak jest w domu wręcz mu potomka , daj wózek i każ iść na spacer, w końcu dziecko musi spędzać czas z ojcem. Nie może całymi dniami leżeć, niech Cię odciąży, wtedy będziesz mieć więcej czasu dla niego. A co to za przyjemność leżeć obok siebie z tabletami i oglądać filmy na słuchawkach? Co to ma wspólnego z bliskością? Wyjedźcie gdzieś razem z dzieckiem. Połóżcie się razem we trójkę do łóżka, porozmawiajcie, poprzytulajcie a pilota rzućcie w kąt. Zamówcie coś do jedzenia z miasta żeby nie gotować w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×