Nie łudźcie się, że coś dla nas znaczycie...

Powiem Wam prawdę. My, towarzyscy ludzie z magnetyzmem, popularni tak naprawdę nie lubimy Was. Lubimy podobnych do siebie, ale z nimi zwykle walczymy o pierwszeństwo, są dla nas konkurencją; poza tym za dobrze znamy swoje charaktery żeby się zaprzyjaźnić; WY - introwertycy jesteście głównie po to, żeby bić nam brawo; wiele zachowań mamy pod publikę; przebywamy wśród ludzi, bo nas to dowartosciowuje, a nie dlatego, że was lubimy. Wręcz przeciwnie. My tego po prostu nie okazujemy, potrafimy to dobrze ukryć, a tak naprawdę nawet się z wami nie liczymy. Jeżeli wchodzimy z wami w bliższe związki to tylko po to, żeby się dowartościować. Wymagamy wierności a nie jesteśmy wierni. Ciekawi mnie kiedy przejrzycie na oczy. Przykładem takich ludzi jestem ja, Marylin Monroe, Elvis Presley, prostytutka z Pretty Woman itp.

I jeszcze jedno - wyśmiewamy wasze próby kopiowania nas. Liczy się to z jakim człowiek rodzi się temperamentem. Bo jak słysze po raz setny że ktoś się zmienił i niby ze spokojnego czlowieka stał sie ekstrawertykiem to nie wiem czy mam sie smiac czy plakac z jego głupoty, Wszystko widac jak na dloni , WSZYSTKO. Możecie udawać innych,podszywać się ale i tak każdy wie z kim ma do czynienia

podbijam, czytajcie przegrywy

A ja, introwertyczka, mam daleko to, że musisz się dowartosciować przebywając w towarzystwie osób takich jak ja. W przeciwieństwie do Ciebie znam swoją wartość i nie muszę szukać poklasku, by czuć się dobrze w swoim towarzystwie. Jak dużo kompleksów musi mieć człowiek, który dowartosciowuje się wśród osób mało akceptowany w społeczeństwie, a nie,, równych " sobie. Czego się boisz? Tego że w dalszej perspektywie okaże się że nie jesteś taki super, czy tego że znajdzie się ktoś, kto będzie lepszy od Ciebie?

Już to widzę jak znasz swoją wartość. Introwertycy są zakompleksieni bo mają wiele powodów ku temu, nie poznałam ani jednej osoby introwertycznej, pewnej siebie i zadowolonej z życia więc nie wciskaj mi banialuków. My dowartościowujemy się w towarzystwie każdego człowieka, a wiadomo że gorszych ludzi jest więcej i to oni są naszą publicznością. Z równymi sobie możemy rywalizowac, co nie oznacza ze wzajemnie sie nie podziwiamy, bo tak, ale wiemy jacy jesteśmy więc z pewnych względów nie wejdziemy ze sobą w bliższe relacje. Czysta kalkulacja. My potrafimy dobrze grać. I tak szczerze to plujemy na introwertyków, a wy nieudolnie nas próbujecie naśladować.BŁĄD. Nigdy nam nie dorównacie, urodziliście się przegrańcami i tacy umrzecie.

Odkrywam przed wami naszą prawdę, tajemnicę z której nie zdajecie sobie sprawy, wiadomo że w zyciu bym się tego wyparła, bo mam stracić pochlebców którzy mi nadskakuja z kazdej strony? Smieszy mnie i frustruje wasza głupota dlatego to pisze, a niby intro uchodzą za inteligentnych. BZDURA. My jesteśmy bardziej inteligentni i przebiegli od WAS, Doda to udowodnila, wizerunek rozowej panny a tak naprawdę wie co robi, jest w mensie jak każdy z nas. Presley tez uchodzil za bezrozumnego wiejskiego chlopaka a wcale taki nie byl. To jest poza.

Nie mam zamiaru udowadniać, że nie jestem wielbłądem. Możesz pisać co chcesz i upajać się swoją,, mądrością ". Takich jak Ty omijam szerokim łukiem, ale nie dlatego że się ich boję. Po prostu wolę porozmawiać z kimś, kto ma coś ciekawego do powiedzenia. Nigdy nie miałam idoli, zawsze zawracałam uwagę na czyny, więc ktoś taki jak Ty jest dla mnie tylko pajacem, który skacze pod publiczkę innych. Jak więc mam Cie naśladować, jakie wartości przedstawiasz oprócz towarzyskiego miału. Czym się wyróżniasz, co mogę zaczerpnąć z Twojego życia?