Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż nie ucieszył się na wiadomość o dziecku.

Polecane posty

Gość gość

Na początku roku postanowiliśmy, że postaramy się o dziecko. Przebadałam się, zaczęłam brać kwas foliowy i wyszło na to, że w maju zaczęliśmy starania. Dzisiaj zrobiłam test i pokazały się dwie kreseczki. Pokazałam test mężowi i nie widziałam w nim żadnych emocji. Pokazałam się to mnie przytulił i powiedział, że wszystko będzie dobrze. Nie wiem co myśleć, przecież chciał tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj mi wczoraj w zlosci powiedzial, ze to nie jego dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym się tak nie cieszyła jak głupia gdybym wiedziała wtedy to co wiem teraz po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mowia kobiety poprzez feministki " ciaza to nie sprawa mezczyzny!" Popierajcie dalej swoje przedstawicielki a bedzie gorzej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój był zadowolony ale największą radość i łzy w oczach pojawiły się wraz z pierwszym przytulneniem naszego synka. Dumny był też kiedy na usg dowiedział się że to chłopczyk. Mężczyźni inaczej to odczuwają. Także spokojnie pozwól mężowi oswoić się z tą nową dla Was sytuacja. On będzie się przyzwyczajać dłużej niż ty i będzie inaczej to odczuwać. Jak już będziesz czuć wyraźne ruchy swojego maleństwa (około 19-22 tydz)połóż mu rękę na brzuszku. To wielka radość dla obojga rodziców. Życzę zdrowia dla maluszka i dla Ciebie przyszła mamo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to Ty chciałaś pewnie dziecka, nalegałaś, wyznaczałaś "owulkę" itp. On był tylko maszyną do zrobienia tego co trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj jak zobaczyl test to sie bardzo ucieszyl odrazu polecial do matki sie pochwalic. Cieszyl sie jak glupi jak sie dowiedzial, ze chlopiec to juz w ogole szalal. Jak sie urodzil tez szalal. Przy drugim nie planowanym no to przy tescie nas oboje zmurowalo. Ale jak przynioslam zdj z usg to sie bardzo ucieszyl jak dowiedzielismy sie ze znow chlopiec to tez sie bardzo ucieszyl on marzyl o dwoch chlopcach. Potem zaszlam w 3 ciaze ja ryczalam, a on sie smial i cieszyl. Kazdy facet jest inny. Dla niego te 2 kreski na tescie to moze jeszcze nic takiego. Nie dochodzi to do niego. Poczekaj z czasem bedzie szczesliwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci często potrzebują czasu. Dla niego to też wielka zmiana niemtorzyt okazują radość dopiero gdy dziecko się rodzi i dociera do nich ze to małe to jego dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam ze faceci nie traktują testu poważnie. Mój mąż nie wierzył dopóki lekarz nie potwierdził. Potem tez się nie cieszył bo bal się zapeszać. Potem bal się dotykać brzuszka. A teraz na kilka dni przed porodem nie wierzy w to jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mają rację, wielka mi przyjemność być popychanym, przynieś, wynieś i zarób jeszcze na tą chołote w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z czego ma się niby cieszyć??? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj będzie dopiero się działo jak urodzi się dziewucha. Módl się o syna już dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż bardzo się cieszył gdy na usg wyszło,że będzie córka.Teraz jest "Córeczką Tatusia" nawet chciał i był przy narodzinach.Nie każdy facet chce syna myślę ,że to taki stereotyp ...Każde dziecko jest wyjątkowe czy syn czy córka ;) my mamy i syna i córkę kochamy tak samo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×