Wiem, że on rośnie, ale je tyle że mi się to w głowie nie mieści

podkreslam z góry, że nie żałuję synowi jedzenia|!!! ale on - moim zdaniem - bardzo dużo je. Jest szczupły, nadwaga mu nie grozi raczej. ALe zastanawia mnie, jak to jest u innych mam chłopców w podobnym wieku ? dziś syn zjadł od pobudki do pojścia spać (13 godzin): 3 kanapki z razowego chleba, jedna z miodem druga z serem i pomidorem trzecia z masłem pomidorem i sałatą. do tego 2 jajka na miękko. potem winogrona, nektarynka, potem kilka krakersow lajkonik; obiad to kotlet z piersi kurczaka (bardzo duzy kotlet) , sporo surówki i młode ziemniaczki . deser dwa kawałki drozdżowego ciasta z wisniami. potem jadł jeszcze plaster sera i ze 3 krakersy znowu; kolacja kanapka z pomidorem i masłem i jogurt naturalny ok 150g. i potem jeszcze zjadł banana bo był głodny. syn ma 11 lat, 153-155 cm wzrostu, nie wiem ile waży ale jest naprawdę szczupły, nogi ręce jak patyki. duzo jeździ na rowerze, my dużo ogólnie spacerujemy, jestesmy aktywną rodziną.

Zaczyna dojrzewać. Moim zdaniem je normalnie. Za 5 lat to już będzie taki młody mężczyzna.

Je normalnie i to wcale nie jest duzo

A ile on ma posiłków w ciągu dnia,bo z opisu wynika, że z 15...

To wcale nie az tak duzo. Jakbym nspisala ile je moj bratanek lat 13 to nikt by nie uwierzyl i tez jest szczuply. Bylismy wlasnie razem na wczasach doslownie mozna sie przerazić patrzac ile naraz wmłuci. Moment i znowu glodny i to same konkrety,schaby najlepiej wielkosci duzego talerza. To jest szok ze jest b szczuplutki na to wielkie żarcie.