Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy po urodzeniu dziecka zblizyliscie sie do siebie z mezem?

Polecane posty

Gość gość

czy po urodzeniu dziecka zblizyliscie sie do siebie z mezem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie związek umarł jak zaszłam w ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie bez zmian. Było i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteśmy blisko ale mąż się oddala (sex). jestem w 6 mcu. Liczę na to ze jak synuś będzie z nami to wszystko wróci do normy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj, my nie. Dopiero po jakimś czasie, kiedy u mnie hormony się uspokoily i polog się skończył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My niestety nie. Wręcz odwrotnie. Wraz z pojawieniem się dziecka, zaczęło się psuć między nami. Już nigdy nie będzie tak jak wcześniej :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas również poszło w odwrotnym kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nazwalabym to "zblizeniem" ale nasz zwiazek przeszedl metamorfoze. Pierwsze tygodnie z corka byly bardzo trudne ale dosyc szybko weszlismy na dobry kurs i nasz zwiazek stal sie mniej szalony a bardziej dojrzaly :) Przed urodzeniem corki bylismy razem ponad 18 lat (w tym 10 lat malzenstwem) i znalismy sie jak przyslowiowe "lyse konie" ale i tak po narodzinach corki odkrylismy w sobie nawzajem nowe cechy charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas zmiana na minus... bardzo się oddalilismy od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, że tak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hey przed ciąża było super a mężem byliśmy bardzo zgodna para aż inni ludzie to komentował. Po urodzeniu dziecka widzę więcej minusów bo:pogorszyła się relacja z mężem i moimi rodzicami, straciłam pracę i na dodatek zostało mi 10 kg nadwagi a serio nie objadałam się w ciąży także ja jestem rozczarowana. Dodatkowo zawsze miałam zrobione paznokcie u kosmetyczki i długie a teraz mam nie pomalowane i krótsze niż mój mąż (bo drapie dziecko), chodzę w jednych ciuchach bo mam całą szafę za małych i codziennie jestem opluta i obrzygana przez dziecko także na pewno wyglądam atrakcyjnie. I zapomniałam o najważniejszym, podczas porodu miałam nacięcie i teraz podczas chwil intymnych czyje dyskomfort i po prostu tych chwil unikam jak mogę. A dziecko urodziło się chore na dodatek :( a plusy? Córka i nadzieja że wszystko się ułoży i wróci do normy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My się oddalilismy sie tak bardzo ze omalo nie.skonczylo sie rozwodem. Wg mnie on nie nadawał się na bycie ojcem , przerosła go to Wg niego za bardzo skupialam się na dziecku, przez co nie miałam czasu na nic innego. Znowu zaczęło być lepiej jak córka poszła do przedszkola, i zmieniłam swoje podejście (trochę dla świętego spokoju bo on navciskal). Powoli wracamy do tego co był przed ciąża ale te 3 lata.zaciekawe nie były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie bez zmian , bylo super i jest super a najstarsza latorosl wlasnie skonczyla 20 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas bez zmian, jak sie kochalismy tak zostało. Teraz spodziewamy się kolejnego i tez wszystko jest ok. Mąż czasto glaska, caluje i mówi do brzucha co mnie bardzo cieszy i poprawia humor choć on o tym nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie pomaga mi. Przed ciąża było różnie Zdecydowaliśmy się na dziecko bo wiek bo okoliczności sprzyjały itp. Ale każde z nas Kocha nasza mała Iskierke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Dziecko i czeste wyjazdy bardzo nas od siebie oddalily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Oddaliliśmy się i to bardzo. Gdybym mogła cofnąć czas nie zdecydowałabym się ponownie na dziecko. Bylibyśmy bezdzietną, szczęśliwą parą. Jak wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My się zbliżyliśmy.Mój mąż (wtedy jeszcze narzeczony) był ze mną przy narodzinach córki,trzymał mnie za rękę i był opanowany.Cały czas czułam jego obecność.Gdy urodziłam córkę wziął ją na ręce. Ja straciłam przytomność i dużo krwi , przyznał się mi ,że strasznie się o mnie wtedy bał gdy przetaczali mi krew.Po powrocie do domu,dużo czasu rozmawialiśmy o tym jak bardzo się kochamy i nie zdecydujemy się na kolejne dziecko (mamy dwójkę 10l. i 3l) Nosiliśmy na zmianę córkę i karmiliśmy(butlą) Były ciężkie dni ale mamy je za sobą ;) Ciężki Poród sprawił że doceniliśmy to co mamy i zbliżyliśmy się do siebie.Jesteśmy przyjaciółmi i kochankami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszylismy sie z ciazy i porodu itd. Na poczatku ludzie zajeci, troche zszokowani. Jak dziecko lekko sie odchowa to wtedy dopiero np my poczulismy jak to bardzo zbliza. To nie jest juz zwiazeczek miedzy dziewczyna i chlopakiem to juz jest malzenstwo, rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×