Tęsknię za nim

Poczekam jeszcze troszkę i zobaczę co się wydarzy... Ale i tak wciąż mnie męczy to codzienne myślenie o nim

O rety Nie rozumiem takiego niezdecydowania. Wiesz. Ty po prosty lubisz cierpiec prawda? Jak sobie znajdzie kogos, a znajdzie na pewno, bedziesz mogla sobie poplakac. Bo w sumie co to za szczescie byc szczesliwa, nie? Byc nieszczesliwa to ci dobiero usmich losu. Ups przepraszam placz losu :O

Do blednygosc 21.14 Ty byś się odważył po takim czasie napisać na moim miejscu? I co ja miałabym mu napisać... Zresztą powiem jeszcze tak - to nie jest pierwszy chłopak z którym tak mam, już byli inni o których myślałam przez te 2-3 lata wiec jestem pewna że kiedyś w końcu o nim zapomnę Już początku pisałam ze miał tam jakąś to wtedy płakałam, a teraz tak z tydzień temu jakaś inna dziewczyna ma zdj na fb z nim oznaczonym i juz nawet nie ryczałam Tak, w paru rzeczach jestem niezdecydowana, ale co ci do tego? I co to za tekst że dobrze być nieszczęśliwą? :/ poza nim mam wiele innych rzeczy na głowie z których jestem zadowolona

Up

Up

szybko nie zapomnisz ;-)

Gość 23.29 Dlaczego tak myślisz?

pisze ci ;-)

Gość 00:35 ??

Up up

W rzeczywistości brakuje ci po prostu poczucia że on Ciebie chcę. Wcześniej wydawało Ci się że masz kontrolę nad sytuacją i że to ty w każdej chwili możesz na nim polegać. Wierzyłaś w jego słowa oraz intencje. Nie doceniałaś go bo myślałaś że już zawsze będzie się o Ciebie starał. Tylko, że jeżeli ktoś stara się wystarczająco dług a to nie przynosi skutków to wreszcie się poddaje. Powiem Ci jedno. Nie stworzyłabyś z nim szczęsliwego związku. Męczyłabyś się z uczuciami a zarowno z ich okazywaniem. Po prostu przyjęłas jego adorację, wystarczała ci sama świadomość, że on ciebie chce. W rzeczywistosci chcialas zeby zawsze byl przy tobie, takie kolo zapasowe, a teraz gdy to on sie nie stara zaczynasz zauwazac jego zalety bo stał sie dla ciebie nieosiągalny a wczesniej mialas go na wyciagniecie reki. Odpusc sobie, nie ma sensu tkwic w chorej relacji.. Jestem od ciebie sporo mlodsza.. niedawno przezylam cos podobnego.. Pozdrawiam

Anonimowaxx12 To nie jest tak że traktuje/traktowałam go jak koło zapasowe...tylko wtedy jak do mnie pisał to traktowałam go jako kolejnego chłopaka który chciał ze mną być i tyle..A po tych tam dwóch spotkaniach na których zresztą miło mi się z nim rozmawiało to poczułam że jest mi taki bliski...i w sumie to jest w takim sensie że wiem że myslimy podobnie, słuchamy podobnej muzyki itp. Ale ja już wiem o co mi chodzi - po prostu się w nim zakochałam .

Up up up up up

Ja też tęsknię za jednym takim.

Gość 20:20 To współczuję, bo rozumiem jak to może męczyć

Tęsknię za jego zapachem i dotykiem :/

To cudownie jest tak tęsknić ..... Ciekawe jaka jest granica ludzkiej tęsknoty, bo uczucie ma swoją temperaturę i przychodzi taki dzień , kiedy już na nic nie patrzy i musi w końcu wiedzieć .Czekałem , czekałem, w końcu się odważyłem , a potem głupio , bo wyobrażenia były mylne.Ale czas tej tęsknoty i wyobrażenia niesamowite **

Miała takie piękne piersi ..... ech !

Up

A jak Wy poradziliscie sobie takim czymś? Jeśli oczywiście mieliście taki problem