Mam 34lata i nigdy zaden facet mnie nie traktowal powaznie.

Małżeństwo to dla faceta preludium do masy zobowiązań. Zawracanie doopy z weselem, potem wypada wysrać gówniaka, wziąć kredyt na mieszkanie i szukać lepszej pracy. Dajcie żyć. Dla kobiet to same przyjemności, dla faceta żaden interes. To że facet nie chce w to bagno wchodzić nie znaczy że was nie kocha. 

to nie prawda ze same przyjemnosci dla kobiet ale zauwaz ze autorka pisala ze rok i sie konczyl zwiazek to jak niby kocha to niech chodza dalej nie mowie zeby "wchodzic w bagno" 

szczerze mowiac moim zdaniem ta dziewczyna po prostu sie nie szanuje i wogole uwazam ze to fejk. kto dalby rade tyle czasu wytrzymywac w dymaniu i nic z tego nie miec. to bez sensu. 

tak ale pisze ze rok a nie w jednym zwiazku x lat, czytaj ze zrozumieniem. rok to nie jest tyle lat