Do wszystkich idiotek, które uważają, że facet ogląda się za innymi bo taką ma

... naturę. http://kobieta.onet.pl/zdrowie/porady-ekspertow/dlaczego-on-oglada-sie-za-innymi-kobietami/ck1czy2

Nawet nie chce mi sie tego czytac....SAMA ogladam sie za innymi kobietami

Ja tez się oglądam z kumplami za innymi kobietami szczegolnie za tymi co nam sie nie podobaja i mamy beke bo one myślą, że na nie lecimy.

Do autorki idiotki co to cb tak obchodzi?

Nie zapomnijcie o babciach , one też tego potrzebuja

Ta co temat założyła to właśnie jest z tych kobiet co jak facet na nia popatrzy czy się obejrzy to już coś jest na rzeczy :D i cieszy się jak murzyn blaszką. Ale idiotka.:D

A mnie to wkurza, jak się gapia jak ciele na malowane wrota. A jak idzie z panną to już w ogóle ręce opadają

Desperatki poczuły się urażone.

Hehe ja w ogóle nie zwracam uwagi czy ktoś na mnie patrzy czy nie, a wy nawet jakieś interoretacje do tego tworzycie?

Najlepsze są te, które oglądają się razem ze swoim facetem i komentują: patrz jaka fajna dupa :P To już trzeba nie mieć godności.

Ja jakoś robię tak ze swoją dziewczyną, oceniamy urodę innych osób, mogę sobie na to pozwolić, bo to towarzyszka mojego życia, czuję się z nią swobodnie w każdej sytuacji, oboje jesteśmy prostolinijni

Wściekają się bo wiedzą, że się poniżają.

za innymi oglądają sie debile.

gość dziś - ja czasem tak robię (ale chamsko nie komentuję), a wiesz dlaczego? Bo ta "dupa" mi się podoba ;) Dużo kobiet jest biseksualnych i wcale się z tym nie kryją.

co za brednie beznadziejnej baby z lonetu....

Autor tematu ma pełną rację. Mój mąż, a jesteśmy razem od siedmiu lat, nigdy (przy mnie) nie zerknął na inną kobietę. Podejrzewam, że kiedy jest sam też tego nie robi, bo jak długo byłby w stanie wytrzymać w takiej schizofrenii? Tak, są mężczyźni, którzy potrafią zaspokoić partnerkę na poziomie emocjonalnym i robią to. Takich facetów szukajcie, dziewczyny.

nigdy nie patrzy na inne kobiety? ty NIGDY, nawet przez moment nie patrzysz na innych ludzi? Pewnie, chamskie odwracanie głowy to zachowanie dobre dla niewyżytego szczeniaka, ale nie zgrywaj głupiej, że oboje jesteście niewidomi

Super artykuł. Podoba mi się, że facetka przestrzega przed uzależnianiem swojego ja od partnera - to mi się podoba, żeby nauczyć się żyć własnym życiem.

szkoda, że to nie ma nic wspólnego z tematem czyli oglądaniem ludzi na ulicy

oglądaniem się za dziewczynami. Sorry, ale to nie jest zwykłe patrzenie tylko podziwianie.

21:40 Oj wiesz o co mi chodzi, nie o normalne używanie wzroku, a o taksowanie spojrzeniem. U męża ten wzrok jest taki obojętny kiedy idziemy ulicą, a widuję często pary gdzie facet ma wypisane w spojrzeniu "ale bym cię...".

gdzie ty ich widujesz? Większośc osób (nie tylko mężczyzn) przyjży się, ale nie zaleje śliną na widok obcej, atrakcyjnej osoby.

Mój jakos się nie przyjrzy. Ulamek sekundy i nic więcej. Serio. Od siedmiu lat.

od 7 lat go obserwujesz tak dokładnie? to chyba aktywnie unika patrzenia, mnie się zdarzało dłużej przyglądać jak gołąb dziobie jakieś okruchy....

Mówię ostatnio do męża: Dlaczego oglądasz się tak bezczelnie za innymi kobietami? A on na to : A co nie wolno mi?

23:55 Współczuję, ale widziały gały, co brały.

23:52 Gadaj zdrowa, a ja żyję jak w bajce, zwłaszcza pod względem komfortu psychicznego w małżeństwie. I za to jestem mężowi wdzięczna. Nie pije, nie chodzi nigdzie beze mnie. Sam tak zdecydował.

Racja ktos powyżej

ja zapytałam takiego co do mnie startował jakie ma poglądy czy przy swojej kobiecie by się obejrzał powiedział że to nic złego i to był koniec jego zalotów ,kop od razu,jak ja nie lubię buraków ,akurat mogę mieć kogo chcę i potrafię dobrze wybrać,nie obniżę lotów dla buractwa,a jak wam to pasuje to gratuluje

Do Pani powyżej Widzę, że jednak jestem normalna, a mąż to po prostu kulturalny człowiek, a nie jakiś dinozaur. Gratuluję mądrości życiowej i słusznych wyborów.