Nie wiem jak żyć w na razie pseudo związku

Jesteśmy razem 1.5 roku i ostatni miesiąc był tragiczny na tyle że mój facet zaczal spędzać czas ze znajomymi a do mnie tylko dzwonił raz dziennie, pojechał gdzieś na weekend. Od tygodnia między nami jest lepiej ale on nadal spędza większość czasu ze znajomymi np teraz jest na rybach w sobotę pił z kolegami w niedzielę był ze mną i jutro podobno też będzie. nie wiem tylko jak długo mam to wytrzymać bo kiedyś spędziliśmy czas codziennie na jego prośby a teraz się czuję po pierwsze zazdrosna bo nie wiem z kim on teraz faktycznie jest po drugie czuje się ze nie jestem w stanie nic już zrobić. Moje prośby o zainteresowanie kończą się tym że mi mówi ze kiedyś będzie spędzał więcej czasu. Jak mam żyć

Odpuść, nie odzywaj sie do niego pierwsza, nie rob niczego w jego kierunku. Na kolejna propozycje spotkania odmow - powiedz, ze chcesz zrobic to czy tamto i nie masz tego dnia/o tej godzinie czasu. Potem znowu nie odzywaj sie pierwsza, a jesli on bedzie, badz zdawkowa. Nastepna proba z jego strony, wynegocjuj, ze wolalabys inny dzien/godzine na spotkanie i zobacz, jak zareaguje. Jesli zgodzi sie na twoje warunki, to mu jeszcze zalezy. A jesli sie ofuczy - daj sobie spokoj. Jeszcze mnie takie podejscie nie zawiodlo, chlopom NIGDY nie mozna dac do zrozumienia, ze sie na nich czeka i ze bez nich to nie istniejemy/nie mamy zycia. NIGDY. Pokazac facetowi, ze nasz swiat kreci sie wokol niego to samoboj.

tylko ja mam 37 lat i mam takie podchody jak gowniara robić?

Chyba nie masz wyjścia.