Gość Hj177 Napisano Sierpień 14, 2017 A więc mój problem polega na tym, że kompletnie nie potrafię nawiązać rozmowy z koleżankami. Z kolegami nie mam tego problemu, z nimi rozmowa przychodzi łatwo i na luzie. Gdy jest jakieś spotkanie/ognisko, to właściwie tylko przebywam z chłopakami, gdy dochodzi do sytuacji, gdzie zostaje sam z dziewczynami, to można powiedzieć, że jest to katorga. Totalnie nie wiem jak się odezwać i o czym mówić. No i ogólnie dziewczyny wiedzą jaki jestem i trudno teraz mi się inaczej zachowywać, bo wzięłyby mnie za dziwaka. I co najgorsze, moi kumple potrafią na luzie gadać z dziewczynami, a ja siedzę wtedy cicho jak kołek i czuję się potwornie. Nie wiem, czym jest to spowodowane, ale mam już tak od zawsze. Ogólnie moi znajomi mnie lubią, ale ta nieśmiałość do dziewczyn u mnie jest straszna i coraz bardziej boję się, że przez to zostanę kiedyś sam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 14, 2017 Nie ma się czego bać. Jak nie nauczysz się rozmawiać z dziewczynami to 100% będziesz sam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 14, 2017 Mamusia lub rodzice robia z Ciebie cwela w domu. Nic na to nie poradzisz. Uciekaj z domu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 14, 2017 rozmawiaj o lakierze do paznocki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 14, 2017 A ja lubie niesmialych ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 14, 2017 Zostań ich gejem przyjacielem. Na cycki se za darmo popatrzysz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 14, 2017 Za duzo myslisz, ze cos pojdzie nie tak i dlatego sie spinasz. Musisz jakos wyluzowac :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 14, 2017 Zlap jedną za cycki. Jak da ci po ryju już będziesz miał temat do rozmowy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 15, 2017 Jesteś jedynakiem albo nie masz siostry . Gdybyś miał siostrę to ona by cie wtajemniczyła . A pozatym siostra miałaby koleżanki ,które czasami spały by u ciebie w domu . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 15, 2017 A jakiej narodowości sa te dziewczyny . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 15, 2017 Dzisiejsze pokolenie . Ojejejejeje. stado warchlaków . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 15, 2017 Bo babcie i mamusie nauczyły córeczki cnotliwosci i one zachowują sie ozięble . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Sierpień 15, 2017 Podejdź i powiedz : Szpik inglisz . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość SO1995 Napisano Lipiec 24, 2019 Dnia 14.08.2017 o 23:53, Gość Hj177 napisał: A więc mój problem polega na tym, że kompletnie nie potrafię nawiązać rozmowy z koleżankami. Z kolegami nie mam tego problemu, z nimi rozmowa przychodzi łatwo i na luzie. Gdy jest jakieś spotkanie/ognisko, to właściwie tylko przebywam z chłopakami, gdy dochodzi do sytuacji, gdzie zostaje sam z dziewczynami, to można powiedzieć, że jest to katorga. Totalnie nie wiem jak się odezwać i o czym mówić. No i ogólnie dziewczyny wiedzą jaki jestem i trudno teraz mi się inaczej zachowywać, bo wzięłyby mnie za dziwaka. I co najgorsze, moi kumple potrafią na luzie gadać z dziewczynami, a ja siedzę wtedy cicho jak kołek i czuję się potwornie. Nie wiem, czym jest to spowodowane, ale mam już tak od zawsze. Ogólnie moi znajomi mnie lubią, ale ta nieśmiałość do dziewczyn u mnie jest straszna i coraz bardziej boję się, że przez to zostanę kiedyś sam. Miałem to samo. Gdy moi kumple swobodnie rozmawiali z dziewczynami, ja siedziałem cicho jak mysz pod miotłą. Wstydziłem się dziewczyn i nie umiałem z nimi rozmawiać. Gdy byliśmy na biwaku w Siemianach, kumple wychodzili na podryw a ja siedziałem sam w namiocie. Czułem się jak skończony frajer. Nieśmiałość w stosunku do dziewczyn była moim przekleństwem. Bałem się, że nigdy nie będę miał dziewczyny i że zostanę starym kawalerem. Najgorsze było to, że ja podobałem się dziewczynom, a mimo tego nie byłem w stanie z nimi nawiązywać bliskich kontaktów z powodu lęku przed bliskością spowodowanego nieśmiałością. Na szczęście w porę wyszedłem z tego. Poznałem moją żonę, a wcześniej pobaraszkowałem z kilkoma dziewczynami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Danielek69 2 Napisano Czerwiec 14, 2020 Przyroda lubi równowagę są nieśmiałe dziewczyny i chłopaki ale problem w tym że baaardzo rzadko się spotykają i koło się zamyka chociaż słyszałem że te najbardziej wyszczekane przebojowe itp. są najbardziej wierne i oddane niż te tzw. szare ciche myszki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach