Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba zwariuje, pomóżcie !

Polecane posty

Gość gość

Cześć temat bardzo oklepany ale zależy mi na Waszej opinii i wyrażeniu własnego zdania (przepraszam za chaotyczną wypowiedź) wracając do tematu to ponad 3 miesiące temu poznałem uroczą blondynkę, która parę dni wcześniej rozstała sie ze swoim chłopakiem, który ją 'katował' (pełno siniaków na rękach) Wiedząc o tym do sprawy podchodziłem bardzo delikatnie i tak minęło kilka spotkań na jednym z nich ją pocałowałem i wcale tego nie żałowała, później widzieliśmy się jeszcze kilka razy każdy z nas inwestował coraz bardziej w znajomość (wiedziała że mi na niej zależy) W tamtej chwili mogłem powiedzieć sobie że jest to zauroczenie. Pewnego weekendu pojechała z koleżankami w góry, i zamiast spędzać czas z nimi to rozmawiała ciągle ze mną przez telefon, mówi że nie chce mnie stracić że tęskni i wgl.Po czym jak wróciła umówiliśmy się na konkretny dzień, jednak jakoś wymigała się z tego a ja jej napisałem skoro tak to jadę z koleżanką do kina, z którą miałem pójść później na wesele. Oczywiście ściemniałem bo chciałem zobaczyć czy jej zależy na mnie (pojawiły się pretensje i zazdrość że jak mogłem z nią tam pojechać) Za parę dni zobaczyliśmy sie i ona wyjechała z tekstem że może mi tylko i wyłącznie zaproponować przyjaźń, na co ja się absolutnie nie zgodziłem i zerwałem całkowicie kontakt. Przez miesiąc się nie widywaliśmy, ona zrozpaczona co chwile pisała, chciała się umówić a ja postawiłem sprawe jasno że nie ! Aż pewnego dnia przed moim wyjazdem za granicę (pojechałem jednorazowo na 3 tygodnie) spotkaliśmy się i tak jakby uczucie wróciło. W trakcie mojego pobytu odbyliśmy kilkanaście rozmów przez tel. ona co chwile pisała do mnie, martwiła się i gadała jak to ona tęskni i powiedziała że chce się zakochać ! No i wróciłem tego samego dnia się zobaczyliśmy i prawie mnie 'udusiła' nie mogła przestać się ze mną przytulać, spotkanie było bardzo udane. Zmierzając do sedna sprawy w tkwi cały problem że jak ja się z nią umawiam albo przesuwa albo nie proponuje następnego a jak już się widzimy to jest normalnie przytulanie, pocałunki po spotkaniu pisze jak dobrze było mnie zobaczyć. Pewnie ja też jestem nadgorliwy ale chyba ją pokochałem fakt zrobiłem jej kilka akcji o to że jak się umawiamy to nie dotrzymuje słowa, po czym ona mi mówi że sprawiam jej tym samą przykrość. I powiedziała mi że jej życzeniem jest to żeby w przeciągu 3-5 tygodni zakochać się tak na maxa we mnie bo ona wierzy w spadające gwiazdy (raz jej się tak spełniło) Co ja mam robić bo wariuje totalnie, nie potrafię zachować spokoju i wziąć tego na przysłowiowym luzie ??? Ona 19l On 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszem streszczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajsobieczas
Trochę dziwne jej zachowanie, z jednej strony widać że zależy a z drugiej być ma kogoś innego na boku ale ciężko stwierdzić. Albo po Twoich akcjach sprawdza Cię czy Tobie zależy na niej skoro została skrzywdzona przez tamtego kolesia. Hmm tak niewiele albo tak wiele wam brakuje do bycia razem. Zorganizuj może jakiś romantyczny wieczór i pod sam koniec ją zapytaj co będzie z Wami, że dłużej już nie możesz wytrzymać takiej sytuacji, lub weź jej przypomnij o kwestii oczekiwania na nią skoro byłeś w jej marzeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 10:01 Krótkie streszczenie. Poznałem ją było fajnie ona zaproponowała przyjaźń ja zerwałem kontakt, ona nie chciała mnie stracić zrozumiała ile straciła odnowiła kontakt chcąc się zakochać, wiele wiadomości, spotkania, przytulania i teraz stanęło to w martwym punkcie a po spotkaniach wiadomości że dobrze było mnie zobaczyć. Dlaczego sama nie zaproponuje jakiegoś terminu chociaż ostatnio był taki wyjątek a ja nie potrafię zachować 'zimnej krwi'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja kochasz to jej powiedz o tym. I pamietaj tamten ja bil ty badz dla niej wsparciem szanuj dziewczyne ,kochaj ja ,badz cie szczesliwi. Pamietaj zebys jej ni skrzywdzil jak tamten cham. Rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja kochasz to jej powiedz o tym. I pamietaj tamten ja bil ty badz dla niej wsparciem szanuj dziewczyne ,kochaj ja ,badz cie szczesliwi. Pamietaj zebys jej ni skrzywdzil jak tamten cham. Rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 10:14 Tak tak wiem ona też o tym wie ! Ale gdzie jest problem ? Problem w tym że ona nie chce albo boi się powiedzieć tak bądźmy razem ! Mówi że coś czuje i zależy jej na mnie ale chce się zakochać a ja się przez cały czas męczę i boli mnie to bo kiedyś zostałem niestety skrzywdzony w pewien sposób przez kobietę :( Nie wiem co robić już sobie wmawiam i wpajam do głowy że mam podejść do tego spokojnie ale ciężko mi naprawdę. Szanuję ją i to bardzo z tym że nie chciałbym żeby później mi powiedziała że to nie ma sensu ale wątpię bo strasznie jej pomogłem i nie jestem jej 'pieskiem' jak ktoś mógłby sobie pomyśleć bo doskonale wie o tym że na pewno nie będziemy ani kumplami ani przyjaciółmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość 10:01 Tak pamiętam tamten temat i odpisze to samo, szkoda na nią uczuć i czasu, bo ona bawi się Tobą, nie jest w stanie się określić ani dojrzale postępować. Jesteś jej potrzebny jak nikogo innego nie ma pod ręką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przytul ja czesto powiedz ze ja kochasz badz czesto z nia zeby zapomniaka ze byla bita .rozumiesz .A tamten koles trzeba by byli sie rozprawic ja teg tak nie zostawue nie odpuszcze kolesiowi xe ja bil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale k***a nie czaje kobiet a tym bardziej jej już nie mam siły. Chyba 3 razy to kończyłem i jakoś nie potrafię za bardzo mi na niej zależy, za dużo wiemy o sobie. Jak się dziś nie spotkamy to jej powiem że już więcej nie będę proponował spotkań niech się sama sytuacja rozwinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biję się z myślami w głowie, zazdroszczę Wam, którzy jesteście w związkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ostatnio zapytała mnie kiedy ją zabiorę do swojego domu i przedstawie rodzinie... wtf ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko sie przytula? Unika spotkan? Nie zalezy jej.tobie sie zali a tamtego pewnie dalej kocha oj kobiety puch marny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajsobieczas
Widzisz że dziewczyna nie jest stabilna emocjonalnie, będziesz miał z nią bardzo ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 11:42 Przeczytaj dokładnie, napisał że przytula, że zależy, że całuje, że chce się zakochać bo coś czuje, że chce czasu. Ciężka dziewczyna do ogarnięcia. Dobrym sposobem byłoby olanie jej i wtedy mógłbyś zauważyć czy naprawdę jej zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajsobieczas Może i masz racje będzie to trudne dla mnie ehhh. no ale chyba nie będę mógł żyć ciągle w przekonaniu że coś z tego będzie, albo przy najbliższej okazji wspomnę jej czas który sobie zarezerwowała dla mnie na to żeby być razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rybka 72 A jak byłem zagranicą przez te 3 tygodnie to głównie pisaliśmy i dzwoniliśmy do siebie. Pracowałem od 7 do 19 czasami wcześniej wracałem do domu, więc jak wracałem to ona już sama zaczęła pisać sprawdzała moją aktywność a jak wcześniej kończyłem to już patrze od niej wiadomości. Nie wiem co mam o niej myśleć, niby faceta kręci jak może się starać o kobietę ale to jest przesada :( :( :( Nigdy nie miałem takich problemów z kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajsobieczas
"To co jest trudniejsze do zdobycia lepiej smakuje" Mnie na przykład nie kręciłaby kobieta która od razu poszłaby ze mną do łóżka (zaznaczam mówię tutaj o związkach i miłości) Więc hmm skoro mówisz że Ci trudno to daj jej się wykazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty zacząłeś takie akcje. ona nie mogła przyjść na spotkanie, a ty już zacząłeś sceny zazdrości, "a to pójdę do kina z koleżanką, z którą pójdę na wesele" etc., to czego ty oczekujesz chłopie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 12:02 To było jeszcze przed tym jak mi powiedziała że możemy być tylko przyjaciółmi, a teraz ja jej nie zabraniam spotykania się z kim chce koleżanki koledzy. A tamta to moja dobra koleżanka ona też mnie nie raz sprawdza czy jestem zazdrosny o kogoś tam, oczywiście że jestem ale jej tego nie pokazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 12:02 Chętnie poznam Twoje zdanie na ten temat co mam dalej robić ? Doceniam każdą ocenę, zdanie, krytykę. Zakochany człowiek niestety nie myśli aż tak racjonalnie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nawet teraz to piszemy normalnie sama do mnie pisze ehhh. Może i jestem zdesperowany to nie pokazuje jej tego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłbym wdzięczny jeśli ktoś jeszcze wypowiedziałby się na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×