jak pozbyc sie robali z mieszkania?

dziewczyny pomozcie,szwagierka pojechala na urlop i zostawila pelne smietniki, umowilam sie z nia, ze raz w tygodniu bede zagladac do niej (poczta, kwiatki)... no i wlasnie siedze pod jej drzwiami i jestem przerazona. Mieszkanie smierdzi jakby cos tam zdechlo, pelno much i w kuchni Kolo smietnika pelno Jakis robali (nie wiem co to jest, ale pelza). Co mam robic? Nie moge tego tak zostawic :-(

a dlaczego nie mozesz tego tak zostawic?niech sie sama martwi

Mycie podłóg i porządna chemia ;) Do wody dodaj jakiś płyndo mycia podłóg i trochę jakiegoś płynu dezynfekującego

to powinno odstraszyć robactwo

musze, bo szwagierka ma male dziecko. planuje isc do drogerii i kupic: duze worki na smieci rekawiczki domestos Jakis Spray na owady plyn do dezynfekcji odswiezac powietrza x zapomnialam o czyms?

No to podziękuj szwagierce za głupotę! :o Jak można pojechać na urlop i zostawić śmieci w koszu? Szczególnie takie, gdzie są odpady organiczne. Te robaki to są białe larwy mięsne. Wylęgają się tam gdzie jest stare mięso. Nie musisz nic specjalnie robić poza posprzątaniem. Wynieś śmieci, umyj kosz zmywakiem z płynem do naczyń i spłucz gorącą wodą, a szwagierkę opiernicz za bezmyślność i że ci roboty dodała. Niech ci chociaż coś w nagrodę przywiezie z tego urlopu.

A smród po prostu wywietrz (otwórz okna i drzwi po przeciwległych stronach mieszkania i zrób przeciąg).

Szwagierka na pewno Cię lubi?

gość wczoraj sama nie wiem jak mozna zapomniec o smieciach :-( Sprzatalam wczoraj 4 godziny (z przerwami na wymioty). Okazalo sie, ze ona nie tylko nie wyniosla smieci, ale zostawila jeszcze obiad w garnkach na piecu (tez juz zylo :-O), zmywarka pelna brudnych naczyn i brudne gary w zlewie, kosz z owocami w salonie i pomidory w kuchni, w lodowce tez nie bylo lepiej :-( a na balkonie byl jeszcze wielki wor z pampersami. Smietnik byl tak wstretny, ze wyrzucilam smieci razem z koszem, a obiad razem z garnkami... Nic chce od niej nic, najlepiej niech mi sie na oczy nie pokazuje... Ochrzaniac jej nie bede, bo zrobi to moj maz (byl wczoraj tak wsciekly, ze zadzwonil do tesciowej i jej wszytsko opowiedzial). Moja szwagierka to Taki typ brudasa i balaganiarza, ale teraz to przeszla sama siebie. Nie jestem jakas wrazliwa i nie boje sie brudu, ale to bylo dla mnie wyzwaniem. Gdyby nie fakt, ze ten syf bylby zagrozeniem dla jej dziecka nie zrobilabym w tym mieszkaniu nic.

Peeerdolona brudasnica. Szacunek że sprzatasz dla dziecka ale ja bym porobila zdj.i wysłała jej i jej mężowi.

gość dziś jej maz jest taka sama fleja jak i ona :-( widzac tesciowa, moja starsza szwagierke i mojego meza czasem trudno mi uwierzyc, ze ona nalezy do tej rodziny, wszyscy sie za nia wstydza. Tesciowa wczoraj mnie zapytala, czemu do niej nie zadzwonilam, przeciez moglaby mi pomoc :-O - (schlychac bylo, ze jej wstyd za corke). Najchetniej poweidzialabym, ze to ostatni raz, ze zagladam do jej mieszkania, ale nie da sie, bo jesli nie ja to obarczy tym moja tesciowa, a ja nie chce, zeby ta tam sprzatala (to schorowana kobieta po 60).

No to niezle, podziwiam :-) ja tez mam pytanie odnośnie robali. Wynajęliśmy mieszkanie i po wprowadzeniu okazało się, ze mamy rybiki!!! Jak sie tego paskudztwa pozbyć?? Czy ktoś zna jakiś sposób? W internecie napisane, ze nie ma szans się tego pozbyć :-(

Pyretrum - tym otrujesz wszystko, co pelza. Najlepiej poszukac w sprayu

Autorko, no nie wiem ale ja bym zajechała do mieszkania najpóźniej drugiego dnia po otrzymaniu kluczy by właśnie ogarnąć czy śmieci nie zostały i jedzenie na wierzchu. Szwagierka nie zachowała się oczywiście w porządku. Syfiara ale przecież mąż z którym mieszka wszystko widział. Też może wynosić śmieci jeśli na codzień tam przebywa...