Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość werter98

Zakochałem się w przyjaciółce dziewczyny

Polecane posty

Gość werter98

Tak jak w temacie, ale spróbuję przybliżyć nieco sytuację. Mianowicie ze swoją dziewczyną-Natalią znam się od blisko 3 lat, poznaliśmy się w wakacje nad morzem. Związek o tyle skomplikowany, że ja mieszkam we Wrocławiu, a ona w Myślenicach, czyli jakieś 300km od siebie. Oboje mamy 19 lat i oboje od października będziemy studiowali we Wrocławiu, Natalia ma już wynajęte mieszkanie. Do tej pory spotykaliśmy się 2x/miesiąc-na zmianę, raz ja jechałem do Myślenic, raz ona do mnie i nasz związek był bardzo udany, nie kłóciliśmy się zbyt często, wszystko naprawdę dobrze się układało. Jednak coś się odmieniło w zeszłym miesiącu, kiedy to do Wrocławia przyjechała przyjaciółka Natalii-Julia, z którą postanowiliśmy, że się spotkamy, jako, że wcześniej mieliśmy już okazję się poznać w Myślenicach (w obecności Natalii, rzecz jasna). Koniec końców spotkaliśmy się w trójkę, razem z przyjaciółką, mieszkającą na stałe we Wrocławiu, do której Julia przyjechała na tygodniowe wakacje. Od początku super nam się rozmawiało, mieliśmy dużo wspólnych zainteresowań, pasji, ponadto identyczne poglądy polityczne i słuchamy podobnej muzyki. Przez następne 2 dni również się spotkaliśmy, powtórnie było bardzo fajnie. I po tych 3 dniach moje uczucia względem jej zaczęły powoli kiełkować, choć z początku nie tak intensywnie. Jednak 2 tygodnie później napisała do mnie z jakąś bzdurą podczas gdy miałem parunastogodzinną podróż promem. Rozmowa kleiła się tak dobrze, że w efekcie pisaliśmy od rana do późnej nocy. Odpisywałem jej szybciej i z większym zaangażowaniem niż mojej dziewczynie i kilka dni później zacząłem się zastanawiać, co powinienem zrobić w tej sytuacji, bo zadałem sobie to przysłowiowe "z***biście ważne pytanie"-Z kim wolałbym teraz spędzać czas i doszedłem do wniosku, że jednak z Julią... Nie wiem co robić, bo po pierwsze nie chcę skłócić ze sobą dwóch najlepszych przyjaciółek. Po drugie nie wiem, czy Julia czuję do mnie to samo. Po trzecie Natalia dostała się już na studia i ma wynajęte mieszkanie... Sytuacja jest naprawdę bardzo zła, sam nie wiem co o tym myśleć. Cały czas myślę o Julii, to silniejsze ode mnie. Jeśli macie jakiś pomysł jak najlepiej to rozwiązać, lub jakieś pytanie, to piszcie smiało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj i zobacz co przyniesie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×