Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Okłamałam Go, nie chcę, aby odszedł 2

Polecane posty

Gość gość

Przepraszam, Was i siebie za to, że nie potrafię poradzić sobie z problemem, w wyniku czego radzę się na forum. Mam nadzieję, że mój wątek nie zostanie potraktowany niepoważnie, bardzo Was o to proszę. Rok temu poznałam w internecie cudownego człowieka, niezwykle ciężko było mi się dla niego otworzyć, nie byłam przekonana do związku na odległość ani różnic kulturowych - On nie jest Polakiem, można uznać go za osobę publiczną, ze względu na prywatność nie jestem w stanie Wam nic więcej zdradzić. Przed tym, gdy się poznaliśmy oboje zostaliśmy skrzywdzeni przez płeć przeciwną, wcale nie "leczyliśmy" nawzajem swoich ran z przeszłości, ponieważ jak myślę tylko sami byliśmy w stanie sobie poradzić, a te rany były z odleglejszej przeszłości i wcale nie wspomniałabym o nich, gdyby nie fakt, że skłamałam. Okłamałam Go. Mój chłopak jest ode mnie o wiele starszy, skończył dwudziesty siódmy. Ja pełnoletność. Nie skończyłam jeszcze szkoły średniej, w niedalekiej przyszłości planuję studia, a przez te dwanaście miesięcy trwałam w kłamstwie - twierdziłam, że skończyłam dwudziesty drugi rok życia, studia i jestem w stanie w dniu dzisiejszym spakować się i wyjechać do Niego. I to wcale pieniądze nie stanowią przeszkody, a mój wiek. Zachowałam się egoistycznie, źle, niemoralnie i to już wiem, lecz nie wiem co dalej, mój chłopak odrzucił dla mnie wszystko, jak już wspominałam jest osobą publiczną, świat stoi przed nim otworem, a ja mu to zabrałam. I nie jestem w stanie mu tego wynagrodzić ani oddać nic w zamian. Paraliżuje mnie strach przed Jego utratą, ponieważ go kocham. Proszę wypowiedzcie się, jeśli macie jakieś pytania postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć, dziękuję. Wstawiam nowy temat po raz drugi, ponieważ wczoraj nie uzyskałam wiele odpowiedzi i wciąż nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kim sa twoi rodzice z jakie sa relacje w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice oboje pracuję fizycznie, lecz od siebie mogę dodać, że są dla mnie naprawdę wzorem, jeśli chodzi o intelekt, posiadają dużą wiedzę. Niestety, brakuje nam funduszy, ale nie chciałabym narzekać w tym aspekcie, nigdy w życiu na nikogo innego nie liczyłam, że wspomoże mnie finansowo. W domu panuje dość napięta atmosfera, ogromne różnice charakterów między moimi rodzicami i między mną a rodzicami, moja relacja z tatą w ogóle nie istnieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×