Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

500 zł na dziecko to jałmużna, a prawda o wychowaniu dzieci jest przykra.

Polecane posty

Gość gość

Mam dość wyzywania od nierobów. Paniusie, które nie mają dzieci, nie wiedzą, że przy porządnym wychowaniu nie ma możliwości pracy. Chyba, że ktoś decyduje się zaniedbać dziecko, przez co sięga ono po narkotyki i papierosy. Nie lubię takiego ograniczonego, prymitywnego myślenia. Niestety olać dziecko jest łatwo, a budowanie relacji kosztuje - i czasu i związane jest z rezygnacją z rozrywek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piertole, co z ciebie za prymityw!? Jakby wszystkie matki chciały siedzieć w domu pilnując jednego gowniaka żeby nie wpadł czasami w zle towarzystwo to,rynek pracy by się załamał. Co to za głupota!, chyba sama autorka jest nieźle ograniczona skoro nie ma zaufania do własnego dziecka. Dziecko wychowuje się od urodzenia a nie wtedy gdy chodzi do szkoły i umie już samodzielnie myśleć! Beznadziejna matka z ciebie, nie umiesz poradzić sobie z wychowaniem jednego gowniaka aby wyrósł na ludzi!?, czy może jesteś leniem smierdzacym i tak ci wygodniej!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popieram powyższom wypowiedz, bo dlaczego ktoś kto nie ma dzieci albo ktoś komu 500+ nie przysługuje ma pracować na cudze dzieciaki, dziecioroby są z reguły roszczeniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowalam woje dzieci sama, pracowalam i nie mialam zadnej nianki. Dzisiaj sa wartosciowymi i zaradnymi osobami. Nie usprawiedliwiaj swojej bezradnosci w taki sposob tylko przyznaj sie sama przed soba ze jestes w ogole nieporadna zyciowo. Oklamujesz sama siebie a nie nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę być złą matką. Dzieci bez matki mają problemy - często kończy się to u terapeuty czy psychologa. Poza tym dzieci stają się nieporadne życiowo, mają problemy psychiczne. Niestety nie przesadzam. Wiadomo, część dzieci, mimo braku dzieciństwa, wyrasta na normalnych ludzi, ale czy warto ryzykować dla kasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dzieci z matką nadopiekuńczą stają się niezaradne życiowo, pracująca matka nie zabierze dzieciom dzieciństwa, ale nie pracuj a później nie płacz źe emerytury będą głodowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci jak mają tak głupie matki jak ty, to i tak wyląduja u psychologa. To prosta droga do wychowania skrzywionego nieudacznika życiowego. Że też takie idiotki zostają matkami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×