Ciąża a plamienia i skrzepy

Pierwsze uplawy miałam 14stego sierpnia małe później kolejne 29ego do końca miesiąca. Z czego przy tych silnych byłam na IP i lekarz nie przyjął mnie na oddział ale zaznaczył w odmowie przyjęci a zagrazajace poronienie. Powodu plamienia nie potrafił stwierdzić mówił że może przez luteine z czego moja prowadząca że to nie od tego. Wczoraj znowu plamienia się zaczęły. Teraz mam 3x100mg luteiny zamiast 2x100mg i doszedł 3x1 tabl. Duphaston. Przed chwilą przed zaapliokowaniem luteiny na wkładce zamiast już tej "typowej " brazowej wydzieliny średniej wielkości skrzep/glut ciemno brązowy. Generalnie pobolewa mnie brzuch ale nic mocnego. Wczoraj na wizycie ginekolog powiedziała że z maleństwem wszystko okej rozwija się prawidłowo i lozysko też okej. A 29 ego byłam na prenatalnych i lekarz to samo że dziecko ka się dobrze lozysko też. Mimo wszystko się przestraszyłam