Powiedzcie szczerze takie cos skresla osobe w zyciu i na polu zawodowym prawda

Gdy mialam 16 lat i konczylam gimnazjum oraz stalam przed wyborem liceum wiele zlego sie wowczas w moim zyciu wydarzylo. Zostalam zgwalcona i mieszkajac w zabitym dechami miejscu wszystko sie szybko rozeszlo, ale ludzie ze mnie zrobili dziwke i puszczalska, choc bylo zupelnie inaczej. Nie moglam spokojnie przejsc ulica. W szkole kazdy mi dokuczal, wyzywal, wysmiewal - zalamalam sie. Na dodatek jeszcze prawie w tym samym czasie moja mama ciezko zachorowala. Nie mialam w nikim wsparcia i miotalam sie od szkoly do szkoly z kazdej rezygnujac :( Glupota za mlodu zniszczyla mi zycie, bo dopiero majac 18 lat poszlam do liceum wieczorowego dla doroslych. Zawsze bylam dobra uczennica a tak marnie skonczylam. Dwu letnia przerwa w zyciorysie juz zawsze bedzie na mnie ciazyc, prawda? Jak ja mam to komus kiedys wytlumaczyc? I owszem w cv nie wpisujemy gimnazjum, ale przeciez podajemy date urodzenia, wiec i tak kazdy to zauwazy i pojawia sie pytania, a dla wielu po prostu bede pewnie leserem, nieukiem i nieudacznikiem. Zalamka:(

Ja myślę że aż tak nikt nie wnika. Głowa do góry.

Nic Cię nie skreśla. Zobaczysz na studiach - z różnych powodów na roku są ludzie, między którymi jest z 5 lat różnicy. Na dziennych, bo na zaocznych to nawet i 15 lat ;) Nikt w to nie wnika, a ludzie z różnych powodów opuszczają szkołę - np. z powodu ciężkiej choroby. Ważne, że wzięłaś się za siebie... i nie poprzestawaj na tym:) Głowa do góry:)