Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest sens ratowac moje małżeństwo??

Polecane posty

Gość gość

Jestesmy malzenstwem od roku krótko po ślubie okazało sie że jestem chora i jesli kiedykolwiek bede w ciazy to bedzie cud (wiem ze maz marzy o dziecku) ale to nie o to chodzi tylko o to ze kazdy nas dzien konczy sie klutnia ostatnio oboje robimy wszystko zeby sie nie widziec wczoraj jemu powiedzialam ze mysle o rozwodzie to on do mnie ze to dobry pomysl dzis juz prosi zebysmy dali sobie szansa a ja niewiem co robic bo go kocham ale z inna bedzie szczesliwszy i bedzie mial to swoje wymarzone dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadaj szczerze z mężem. Opowiedz mu to wszystko co tu napisałaś. Przedyskutujcie sytuację na spokojnie. Musicie coś ustalić, jakiś kompromis - po szczerej rozmowie będziecie wiedzieli czego oboje oczekujecie i będziecie mogli podjąć decyzję - np. możecie sobie dać czas pół roku, w którym spróbujecie uratować wasze małżeństwo i ustalić, że jeśli po tym czasie nic się nie poprawi to zdecydujecie się na rozwód. Żeby naprawdę się postarać proponuję (jeśli w szczerej rozmowie dacie sobie okreslony czas na próbę naprawy związku) zapisać się na terapię małżeńską - będzie to najlepszy sposób żeby przez ten czas z pomocą psychologa dowiedziec się o sobie więcej i spojrzec na wszystko obiektywnie - i po prostu: albo terapia sie uda albo nie. Możesz to np. zaproponować w waszej szczerej, spokojnej rozmowie: czyli przekonujesz męża, że robimy terapię i na jej podstawie zobaczymy/ocenimy jak to z nami jest i czy warto walczyć o związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×