Nie mam pojęcia, jak flirtować, pomóżcie :)

Podoba mi się pewien mężczyzna, z którym pracuję. Nie pracujemy ze sobą bezpośrednio, tylko w dwóch różnych miejscach (ale w jednym mieście ;), kontaktujemy się bardzo sporadycznie przez telefon. Na początku naszej współpracy widzieliśmy się parę razy na żywo i wówczas on próbował ze mną flirtować. Ja jednak nie reagowałam na to, bo myślałam, że jestem w szczęśliwym związku i chciałam być w porządku wobec swojego partnera, mimo że już wtedy tamten mi się spodobał. Facet więc się wycofał i na chwilę obecną tak jak mówię, nasze kontakty ograniczają się do typowo służbowych, nieraz nawet dość chłodnych rozmów telefonicznych i nie wiem, czy jeszcze spotkam się z nim na żywo, póki co nie ma takiej potrzeby. Czy macie jakieś pomysły, w jaki sposób mogłabym podczas tych rozmów ocieplić nasze relacje? Nie chciałabym od razu być zbyt bezpośrednia, zwłaszcza że też nie znam jego obecnej sytuacji osobistej, ale w jaki sposób dać mu do zrozumienia, że chciałabym, aby wznowił swój flirt, a później może coś więcej?

Nikt nie ma pomysłu? :)

fajne:-) kup se pare romansidel sie doczytasz;-) , ja tez,bym cie pyknol pewnie fajna,jestes,poradz mi jak to zrobić?:-P

Ale cymbał haha ja nie chcę a sama flirtuję. Jak można być takim łbem, się ogarnij bo zdechniesz w samotności

baby to niedobre stworzenia dziurawe są i chuuj !!!

ee no ale co ty chcesz juz bimber filtrowac? to za wczesnie