Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Awantury za odmowę seksu

Polecane posty

Gość gość

Mój narzeczony notorycznie robi awantury za odmowę seksu. Pracujemy dużo, pozatym czuje ostatnio spadek libido,kochamy sie raz w tygodniu. Problem w tym ze jego wszystko podnieca, nie mogę sie przyjść tylko przytulić czy pocałować bo on od razu sie podnieca i rzuca na mnie siła i nalega mimo ze mowię ze nie mam ochoty, bardzo mnie to denerwuje bo on na sile sie o mnie ociera, aż musze go odpychać i dopiero jak zacznę juz naprawdę krzyczeć i mówić coś co mu zrobi przykrość to odchodzi obrażony i jeszcze do mnie mówi przykre rzeczy. Nie wiem sama czy to mój błąd czy jego, wiem ze jeden raz w tygodniu, czasem dwa to mało, wiec staram sie sama brać inicjatywę kiedy czuje jakiekolwiek siły, ale w większości przypadków to on wtedy mówi nie. jest mi smutno bo mi brakuje czułości, a nie mogę sie tylko przytulić, bowiem ze on sie podnieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks nie jest twoim obowiązkiem, odejdz od niego w cholere bo nie wart jest nic. Ten człowiek cie nie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz jasnosc, do czego jestes mu glownie potrzebna zostaw go, on sie nie zmieni, taki po prostu jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"on na sile sie o mnie ociera, aż musze go odpychać i dopiero jak zacznę juz naprawdę krzyczeć " x co za obrzydliwy knur :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie No nie myśle żebym mu była tylko do jednego, wkoncu tyle czasu razem spędziliśmy i napewno to nie jest tak. Wstyd mi z koleżankami o tym mówić i juz myślałam o rozmowie z seksuologiem, bo nasze klutnie są okropne i nie chce sie klucic o seks ale nie mam tez siły 15 minut mowić ze nie mam ochoty i dalej próbuje :( a Jak powiem tak dla swietego spokoju to narzeka ze robie to Jak na sile ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro robi ci awantury bo mu nie dalas to chyba jasno widac po co jestes mu potrzebna. On cie nie szanuje. Gdyby cie szanowal to by to zrozumial, odpuscil, staral sie poprawic ci humor, bys sie wyluzowala, jakas kolacja, winko. Gdyby mu zalezalo to by chcial z toba o tym porozmawiac dlaczego nie masz ochoty. Chcialby to naprawic jak czlowiek a nie robic ci awantury. Otworz oczy dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy ja bylam przemeczona praca, zestresowana nia, mialam wiele na glowie i nie mialam ochoty na seks to moj facet to rozumial. Ja mu odmowilam a on mnie przytulal, tulil mnie na lyzeczke i chcial rozmawiac. Szlismy tak spac wtuleni. Proponowal mi kapiel by sie rozluznic. Nigdy nie byl zly za to a co dopiero awantura.. zachowanie twojego faceta nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje dziewczyny, to wstydliwy temat I fajnie wiedziec Jak inne part reaguja na takie sprawy. Chyba jest cos na rzeczy, a jego zachowania mnie odpychaja, bo ja potrzebuje czulosci na codzien ktorej tez Malo I chyba tak to wygladac nie powinno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro on domaga sie seksu a nie ma w waszym zwiazku codziennej czulosci to sama widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalna sprawa rozumiem odmowę raz drugi trzeci ale nie prawie notorycznie raz w tygodniu. To i tak ładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem nagabywanie raz, drugi i trzeci ale nie notorycznie raz w tygodniu :O :O faceci sa jednak paskudni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same tez nie Wiem, seks raz w tygodniu to chyba tez mało, może on poprostu juz nie daje radę tej presji? Najgorsze jest to ze często słyszę wieczorami jak wlancza prysznic i sie nie kapie, myśle wtedy ze sobie robi dobrze, a jestem tego raczej pewna, a robi to często bo 3 razy w tygodniu napewno. Pozatym każde moje przytulenie do niego skutkuje tym ze mu staje, ja nie wiem czy to normalne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjjj
On ma potrzeby dziewczyno! Pewnie juz dluzej nie mize wytrzymac przy tak rzadkim seksie. A gdybys ty byla ciagle niezaspokojona? Myslisz ze dobrze by ci bylo? Rozumiem ze mozna miec ciezki dzien lub tydzien ale nie cale tygodnie seks raz na tydzien. Ja bym wybuchla! I rozumiem dokladnie twojego faceta bo jest sflustrowany i caly czas nierpzladowany mimo ze ma partnerke. Zrozum go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumie go i często to ja inicjuje seks ale to on za każdym razem prawie mówi ze nie ma ochoty, a jak juz ma to nalega mimo mojej niechęci. Nasz związek przez to upada bo ja potrzebuje romantyzmu, przytulania, zasypianie razem, a każde moje dotknięcie kończy sie jednym. Ja sie zastanawiam czy on nie ogląda ze duzi pornografii i czy to wszystko nie jest tego przyczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj Aż cię zgwałci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem, jak dorosli ludzie moga uzalezniac swoje wszystkie potrzeby erotyczne od innego czlowieka :O Seks z partnerem powinien byc wyjatkowa, przyjemna dla obu stron i oczekiwana alternatywa a nie codzienna panszczyzna :O Stoi ci? Zwal sobie i po klopocie! Jak ci sie chce jesc, tez czekasz az dziewczyna/zona poda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie wiem czy walenie sobie pomoże w takim przypadku, a jak autorko pisałas on to robi pod prysznicem,wiec nie rozumie jak można kobietę do seksu zmuszać. Pozatym dziwny jest jak mu staje przy każdym dotyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój parterze też mi odmawia! Doskonale wiem jak czuje się twój facet. I powiem Ci jedno dziewczyno jeśli się nie zmienisz on odejdzie. U mnie wszystko wisi na włosku. Mów na początku związku ze seks jest dla ciebie ok, ale raz w tygodniu. Ze nie potrzebujesz częściej, znajdź sobie takiego samego partnera i żyjcie. Mój związek rozpada się bo ja seks lubię, a mój partner nie. Ludzie nie oszukujmy się seks jest ważny. Przyjaźnic mogę się z koleżanką. Partner ma być wszystkim w jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma cię tylko do seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez pierwsze 4 lata związku to ja byłam ta osoba nalegajaca na seks i musiałam sie o to klucic czemu tak rzadko. Ostatnie dwa lata moje libido bardzo spadło, praca i pare innych problemów, naprawdę sie staram nadążać za nim ale jest cieżko po całym dniu tyrania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×