Argument gościa z akcji ratujmy kobiety

W Warszawie zaczepił mnie gość który zbierał podpisy pod akcją "ratujmy kobiety" jestem przekorna więc powiedziałam, że szkoda jednak tych nienarodzonych dzieci. A on mi odpowiedział, że człowiek staje się człowiekiem dopiero po porodzie. Zapytałam się: to co jest w takin razie w brzuchu kobiety? Odpowiedział, że nic. No gratuluję takiego podejscia

chyba do 3 miesiąca płód ma bardzo słabo rozwinięty mózg? czyli trudno, żeby mówić o jakiejś świadomości? wiele krajów ma taki właśnie termin aborcji - do 3. miesiąca. szkoda, że typ nie umiał tego uzasadnić (bo jak widać da się łatwo) ale też bez przesady w drugą stronę od razu

Argument słaby, ze aż wstyd. Ale cóż, kto nie chce dzieci, a wpadnie, to i tak sobie poradzi. Coraz więcej Polek zamawia tabletki z womenonweb albo jedzie do Czech, Niemiec czy na Słowację. Jest strach, stres, przeliczanie kasy i wyscig z czasem. Nie mieszkam w Polsce i usunelam niechcianą ciaze w ciągu 2tygodni od diagnozy gina, co ponoc dużo czasu mi zajęło. Nie żałuję. Dodam, ze z jednej strony mówi się o małym człowieku, dziecku, maluszku, Ale jak kobieta naturalnie poroni w 8tym tygodniu, to ani pochować ani empatii od lekarza, bo to zarodek. Ale już aborcja w 8tym tygodniu to morderstwo.