In vitro z komórką dawczyni cz. 2

3 godziny temu, Gość Izzy napisał:

Dziewczyny, ponowie moje pytanie sprzed tygodnia: czy biorąc estrofem w cyklu transferowym miałyście owulacje? Czy którejś z Was może udało się właśnie w owulacyjnym cyklu? Jest to dla mnie ważne, bo nie wiem już kogo słuchać, cała głupia jestem. Ja nie mogę jej wyeliminować pomimo dawki estrofemu 3x1. Większej nie chcą Czechy dbać, bo że endometrium za duże może urosnąć. W Polsce twierdzą że to źle, odwoływać transfery, W Czechach że to bez znaczenia (dwa nieudane, owulacja była) Nie mogę się wstrzelić z transferem, bo albo wypada w weekend, a wtedy nie robią, albo owulacja zaczyna się później...i tak mi zeszło ponad pół roku...czy któraś miała podobnie? 

Izzy, mi sie kojarzy ze chyba celi, oile sie nie mylę, miała owulacje w pierwszym transferze mimo brania estrofemu i w Czechach zrobili mimo to transfer ale był nie udany... ja brałam duze dawki estrofemu (3x2) wiec u mnie owulacji nie było. Czy to ma wplyw na udany transfer tego nie wiem ale zaufalabym lekarzom w Czechach, maja duze doświadczenie i skoro mówią że mozna transferowac to bym transferowala

Agata gratulacje! Trzymam Będzie dobrze i nie odstawiaj leków. Też miałam ich sporo i mi się udało. Mam 3,5 miesięczną córeczkę. Powodzenia!  

25 minut temu, pelne_szczescie napisał:

Izzy, mi sie kojarzy ze chyba celi, oile sie nie mylę, miała owulacje w pierwszym transferze mimo brania estrofemu i w Czechach zrobili mimo to transfer ale był nie udany... ja brałam duze dawki estrofemu (3x2) wiec u mnie owulacji nie było. Czy to ma wplyw na udany transfer tego nie wiem ale zaufalabym lekarzom w Czechach, maja duze doświadczenie i skoro mówią że mozna transferowac to bym transferowala

Nie Pełne Szczęście, to nie mój przypadek. Ja przy pierwszym transferze miałam decapeptyl by nie mieć właśnie owulacji. I to był cykl sztuczny. Za drugim razem byłam na naturalnym cyklu już bez decapeptyl bo nie musiałam się synchronizowac już z dawczynią. Jakoś tak, też się w tym pamiętam pogubiłem. 

3 godziny temu, plastka-77 napisał:

Jasne, będę wdzięczna za numer. Dzięki

Plastka nr tel do laboratorium o wyniki 12 658 20 11 wew 1457 i drugi wew. 1411. W tych laboratoriach powiedzą Ci czy dane wyniki już są. Jeśli są to trzeba dzwonić do działu usług odpłatnych czy są wyniki skompletowane i np czy przygotowane do wysłania poczta do Ciebie bo nie wiem czy odbierasz je osobiście? Nr tel do tego dzialu 12 33 39 435 pracują w zwykle dni chyba od 7:30

6 godzin temu, Gość AgataN76 napisał:

Obecniejestem w 8 tygodniu ciazy i serduszko bije :) wiec mam nadzieje, ze bedzie dobrze. 

1 godzinę temu, Destiny80 napisał:

Tadzik witaj kochana .Ja Ciebie pamiętam i Twoje przejścia.Ja też mam kir AA A mój mąż c1 c2 ale dr.Paśnik nic na ten temat mi mnie powiedział. 

A zalecił Ci accofil?

Ja większość transferów miałam na cyklach naturalnych,bo mimo estrofemu owu była. Na 9 et,tylko w dwóch beta nie drgnęła. 

Dastiny, ja mam kir bx,mąż HLA C c1c2 więc nie jest tak źle. U nas problem jest bardziej złożony. Mamy zgodność tkankową również w innych haplotypach niż C. Jesteśmy zgodni w 90%.Tak jak pisze Agata. Dlatego też KD u nas niczego nie zmienia, mój układ immunologiczny rozpoznaje komórki męża jako moje i zwalcza je. To tak krótko i "nie_medycznie". Jestem po trzech poronieniach ciąż naturalnych i miałam 7 CB po et. Nie zdecydowałam się na szczepienia. Alternatywą są jeszcze wlewu z immunoglobulin i accofil. Też nie pomogło. Mam info o klinice w Hiszpanii, która dobiera dawczynie pod względem HLA, wtedy jest szansa...  ja już nie mam wiary. 

2 minuty temu, Gość Tadzik napisał:

Ja większość transferów miałam na cyklach naturalnych,bo mimo estrofemu owu była. Na 9 et,tylko w dwóch beta nie drgnęła. 

Dastiny, ja mam kir bx,mąż HLA C c1c2 więc nie jest tak źle. U nas problem jest bardziej złożony. Mamy zgodność tkankową również w innych haplotypach niż C. Jesteśmy zgodni w 90%.Tak jak pisze Agata. Dlatego też KD u nas niczego nie zmienia, mój układ immunologiczny rozpoznaje komórki męża jako moje i zwalcza je. To tak krótko i "nie_medycznie". Jestem po trzech poronieniach ciąż naturalnych i miałam 7 CB po et. Nie zdecydowałam się na szczepienia. Alternatywą są jeszcze wlewu z immunoglobulin i accofil. Też nie pomogło. Mam info o klinice w Hiszpanii, która dobiera dawczynie pod względem HLA, wtedy jest szansa...  ja już nie mam wiary. 

 

Tadzik a czy moglabys napisać co to za klinika w Hiszpanii? 

Pozdrawiam

Dzięki za odpowiedź:) szukam wiedzy w tym temacie, bo nie jest tu wszystko jasne. Trudno mi zaufać Czechom, bo trochę w ciemno robią:( pierwszy transfer też synchronizowany, nawet nie kazali sprawdzać w cyklu transferowym, tylko cykl przed posłuchałam...drugi uznali, że nie szkodzi, że owu była wcześniej, a była:( posłuchałam został ostatni zarodek....tydzień temu przyjęłam diphereline, to jest zdaje się to samo co decapeptyl...zobaczymy...Celi, a w jaki sposób przygotowywałaś się  na naturalnym? Ja próbowałam, ale termin wypadłby w niedzielę, więc odwołałam....

Izzy , ja tak do konca sie nie znam, ale tu gdzie mieszkam robia kriotransfery na cyklu gdzie stymuluja jak do in vitro, normalnie niskie dawki lekow (tabletki) , podglady ovitrelle na pekniecie i w sumie cykl sztuczny i da sie to kontrolowac wszystko kiedy owulka kiedy okienko implatacyjne , moze to jest jakies wyjscie ?

12 minut temu, Gość Izzy napisał:

Dzięki za odpowiedź:) szukam wiedzy w tym temacie, bo nie jest tu wszystko jasne. Trudno mi zaufać Czechom, bo trochę w ciemno robią:( pierwszy transfer też synchronizowany, nawet nie kazali sprawdzać w cyklu transferowym, tylko cykl przed posłuchałam...drugi uznali, że nie szkodzi, że owu była wcześniej, a była:( posłuchałam został ostatni zarodek....tydzień temu przyjęłam diphereline, to jest zdaje się to samo co decapeptyl...zobaczymy...Celi, a w jaki sposób przygotowywałaś się  na naturalnym? Ja próbowałam, ale termin wypadłby w niedzielę, więc odwołałam....

 

Brałam estrogen i progesteron. Tylko te dwa hormony. Nic więcej. Nie musiałam byc synchronozowane z dawczynią bo zarodek był zamrożony. I się udało. Mój maluszek właśnie mi się cudnie rusza w brzuchu.. Mi się udało w Czechach dlatego ja polecam. 

52 minuty temu, Gość Marysia 88 napisał:

A zalecił Ci accofil?

Tak zalecany accofil .Wlew 5 dni przed transferem a na drugi dzień zastrzyk a następny na 3 dzień i badanie krwi. Niestety nie pomógł zestaw encorton ,clexane 40 ,accofil.. Ale to 1 raz z tymi lekami .Istatni zarodek w 6 dobie .Wolniej dobijał. Niebawem mam histeroskopie. 

1 godzinę temu, Moniii78 napisał:

Agata gratulacje! Trzymam Będzie dobrze i nie odstawiaj leków. Też miałam ich sporo i mi się udało. Mam 3,5 miesięczną córeczkę. Powodzenia!  

Dziekuje Monii! Gratuluje coreczki :) Poki co nawet boje sie myslec o takim szczesciu :) 

Tadzik - przy mojej zgodnosci tkankowej kazda klinika mi mowila, ze bez szczepien mam zaledwie pare procent szans nawet z KD, musialabym raczej zrobic adopcje zarodka, zeby uniknac tej zgodnosci z mezem. Dwa poronienia jakie mialam byly z ciaz naturalnych - w obu przypadkach zarodek przestal sie rozwijac w 5 tygodniu, nawet do serduszka nie doszlam. Boje sie strasznie o ta ciaze, ciagle jakies skurcze i ciagniecia, ale bedzie co ma byc, leki wszystkie biore i staram sie nie stresowac, byle do 30 wrzesnia (usg kolejne). W Barcelonie jest tez dr Monika Redondo - ginekolog immunolog, od tzw przypadkow beznadziejnych (to ona zlecila mi wszystkie badania). Ona mi mowila, ze czasem przy tych zgodnosciach po jakims czasie cos zaskoczy i sie udaje na clexanie i encortonie, a czasem robi dodatkowo wlew z intralipidow (kilka razy) i tez czasami zaskoczy. Ale reguly nie ma.

Izzy - moja klinika bardzo pilnowala przed transferem zebym nie miala owulacji na estrofemie. i wazny byl tez poziom progesteronu. Sluchaj swojego instynktu, jesli czujesz, ze cos nie tak, to ja bym raczej poczekala i sprobowala na cyklu naturalnym na przyklad. Nic na sile bo pozniej czlowiek tylko zaluje i sie martwi. 

. Marysiu,podaję link www. i f-spain.com

Agata,ja miałam te procedury o których piszesz. Intralipid to bardziej na obniżenie komórek NK. Miałam też wlewy z immunoglobulin.,których działanie jest podobne do szczepień. Dr. Paśnik stosuje również accofil lub inne granocyty stosowane w terapii nowotworowej po to, by oszukać układ immunologiczny. Mi nie pomogło. Mam nadzieję, że Tobie się uda, bo to sie udaje. To ja miałam strasznego pecha., Po prostu. 

2 godziny temu, Małgorzata nowa napisał:

Plastka nr tel do laboratorium o wyniki 12 658 20 11 wew 1457 i drugi wew. 1411. W tych laboratoriach powiedzą Ci czy dane wyniki już są. Jeśli są to trzeba dzwonić do działu usług odpłatnych czy są wyniki skompletowane i np czy przygotowane do wysłania poczta do Ciebie bo nie wiem czy odbierasz je osobiście? Nr tel do tego dzialu 12 33 39 435 pracują w zwykle dni chyba od 7:30

 

O matko, dzięki!!! Super! 

1 godzinę temu, Gość Tadzik napisał:

. Marysiu,podaję link www. i f-spain.com

Agata,ja miałam te procedury o których piszesz. Intralipid to bardziej na obniżenie komórek NK. Miałam też wlewy z immunoglobulin.,których działanie jest podobne do szczepień. Dr. Paśnik stosuje również accofil lub inne granocyty stosowane w terapii nowotworowej po to, by oszukać układ immunologiczny. Mi nie pomogło. Mam nadzieję, że Tobie się uda, bo to sie udaje. To ja miałam strasznego pecha., Po prostu. 

Dziękuje Tadzik

Marysia,pomyłka

www.ivf-spain.com

1 minutę temu, Gość Tadzik napisał:

Marysia,pomyłka

www.ivf-spain.com

Domyslilam się i dodałam brakująca literkę,faktycznie nawet na stronie maja opisane te procedury doboru pod katem kir/HLA. Ja jestem blondynka  z niebieskimi oczami wiec może być ciężko znaleźć mi dawczynie w Hiszpanii, o ile jescze kolor włosów nie ma takiego znaczenia bo mój mąż ma ciemne, to oboje mamy niebieskie oczy...ale zawsze lepiej mieć taka opcje „hiszpańska”, może po dłuższym czasie oczekiwania ktoś by się dla mnie znalazł

nie Marysia , tam maja ogromny bank dawczyn nie tylko hiszpanki, bez wzgledu na cechy fenotypowe , tam narodowosci , studentek ... dawczyni jest dobierana praktycznie od reki (tak mi mowily koordynatorki przez tel , jak dzwonilam swojego czasu)

7 godzin temu, Gość _Ika_ napisał:

nie Marysia , tam maja ogromny bank dawczyn nie tylko hiszpanki, bez wzgledu na cechy fenotypowe , tam narodowosci , studentek ... dawczyni jest dobierana praktycznie od reki (tak mi mowily koordynatorki przez tel , jak dzwonilam swojego czasu)

Aaaa no to super, w takim razie przedyskutuje ta opcje z mężem, choć on pewnie będzie chciał spróbować jeszcze raz w unica

Tadzik fajnie że się odezwałaś czytałam to forum jak się udzielałas pamiętam twoją historię fajnie że się nie poddajesz i walczysz dalej Małgorzata Nowa ja miałam NK powyżej normy więc zupełnie nie wiem co u Ciebie doktor zaleci w każdym razie bądź odnośnie informacji ze masz nastolatka w domu to podobno ten caly genotyp Kir się zmienia w czasie, gdzieś taka informacja obiła mi się o uszy nic więcej nie podpowiem kochana musisz czekać na wizytę.

10 godzin temu, Jagoda_02 napisał:

Tadzik fajnie że się odezwałaś czytałam to forum jak się udzielałas pamiętam twoją historię fajnie że się nie poddajesz i walczysz dalej Małgorzata Nowa ja miałam NK powyżej normy więc zupełnie nie wiem co u Ciebie doktor zaleci w każdym razie bądź odnośnie informacji ze masz nastolatka w domu to podobno ten caly genotyp Kir się zmienia w czasie, gdzieś taka informacja obiła mi się o uszy nic więcej nie podpowiem kochana musisz czekać na wizytę.

Jagoda_ 02 dziękuję. Właśnie tego się boję że zmieniło się wszystko u mnie. Mam pecha ostatnio i dlatego boję się wizyty u immunologa co powie na moje wyniki. Może powie że jest kiepsko i wtedy całkiem zalamie się juz. Jakoś ostatnio duża deprecha mnie dopadła. 

Sywi powiedz mi czy Ty już mialas dwa pobrania próbek endometrium czy dopiero jedno? I ile się czeka na wyniki?

pozdrawiam

Hej Marysiu miałam już dwa pobrania w odstępie 2 dni (5 i 7 września- 26 i 28 dc) na wyniki czeka się około 2-3 tygodnie

Zastanawiasz się nad tym badaniem? Niestety jest drogie

1 godzinę temu, Małgorzata nowa napisał:

Jagoda_ 02 dziękuję. Właśnie tego się boję że zmieniło się wszystko u mnie. Mam pecha ostatnio i dlatego boję się wizyty u immunologa co powie na moje wyniki. Może powie że jest kiepsko i wtedy całkiem zalamie się juz. Jakoś ostatnio duża deprecha mnie dopadła. 

A jakie masz komórki NK?

18 minut temu, plastka-77 napisał:

A jakie masz komórki NK?

8.1% specyficznej aktywności a drugi wynik 19 % specyficznej aktywności po dodaniu II-2. Nie wiem co to oznacza?

Niby wg zakresu norm pierwszy wynik za niski a drugi w normie.

1 godzinę temu, Sywi napisał:

Hej Marysiu miałam już dwa pobrania w odstępie 2 dni (5 i 7 września- 26 i 28 dc) na wyniki czeka się około 2-3 tygodnie

Zastanawiasz się nad tym badaniem? Niestety jest drogie

Tak, w przyszły poniedziałek idę do invicty zapytać lekarza czy sądzi ze to badanie jest mi potrzebne. 

A czy w tym cyklu w którym mialas to badanie zaczęłaś brac leki od 2 dnia miesiączki czy jakos później? Bo ja będę mieć miesiączkę za jakiś dzień dwa a do invicty idę za tydzień i zastanawiam się czy mi cykl cały nie przeleci....

Marysia brałam leki od 2 dc i takie jak do przygotowania do transferu, także myślę że śmiało możesz brać 

1 godzinę temu, Małgorzata nowa napisał:

8.1% specyficznej aktywności a drugi wynik 19 % specyficznej aktywności po dodaniu II-2. Nie wiem co to oznacza?

Niby wg zakresu norm pierwszy wynik za niski a drugi w normie.

Tu problemem jest za wysokie a ne za niskie NK.

34 minuty temu, plastka-77 napisał:

Tu problemem jest za wysokie a ne za niskie NK.

Plastka dzięki. Trochę poprawilas mi humor. A w Kirach mam nieobecne 2DL.4norm, 2DL.5(gr.1), 2DL.5(gr.2), 2DS1, 2DS3, 2DS4norm, 2DS5, 3DS1. Czy  wiesz co to znaczy? Albo czy któraś dziewczyna tak ma?. Coś dużo brakuje tych Kirow, mam też i obecne kiry. Jest ich 12.